forestkorsze pisze:Więc zdrowy rozsądek i zachowanie zasad bezpieczeństwa czyni z każdej wiatrówki wiatrówkę bezpieczną.

... dokładnie ... Podobnie jak brak zdrowego rozsądku i bezmyślność powoduje , że super/hiper uznane konstrukcje , typu AA tx200 , Hw95 , Slavie itp. trafiają do serwisu z "bananem"

(tak , tak ... w Tx-sie też można zrobić banana przez niefrasobliwość

)
Przy wiatrówce łamanej , w przypadku ogromnego pecha (trzymamy , łamiemy , spust puścił) można zaliczyć guza na głowie , a nawet stracić oko. To , że nie jest to broń , a jest to sprzęt sportowy ogólnego zastosowania , nie oznacza , że można zapominać o podstawowych , zdroworozsądkowych zasadach użytkowania .
O chinkach wszyscy głosno klepią , że to chłam , niebezpieczny , zagrażający zdrowiu itp. itd ... prawda , smutna , ale prawda , podobnie jak to , że nikt nie przyzna , że jego sprzęt za kilka tysięcy wystrzelił bez ostrzeżenia i się zniszczył przez nieudolność i niefrasobliwość użytkownika (bo to wstyd i obciach , bo tylko chinki ,,,,

)
Kolejna kwestia , to system naciągu .... najbardziej popularny , to łamana lufa . W dobrej jakości karabinkach , ilość i długotrwałość użytkowania takiego systemu zależy od sposobu eksploatacji , właściwego serwisu , a nie od ilości złamań. Iluż to Kolegów posiada wiekowe już wiatrówki łamane z niezliczonym przebiegiem , nadal sprawne i jeszcze z ogromnym potencjałem na przyszłość. Jaki naciąg , to już raczej kwestia preferencji lub wręcz przypadku . A bać się tego czy tamtego nie należy . Dobrze zrobiony karabinek będzie służył ....
