Nożyk z resora
Moderator: Hiszpan63
-
- Posty: 1204
- Rejestracja: 2009-07-29, 16:01
- Lokalizacja: Piła
Nożyk z resora
Cześć Braci!
Coś mi odbiło i postanowiłem zmontować sobie nożyk.
Jako dawca stali został wytypowany stary resor z niewiadomego pojazdu.
No więc rozrysowałem sobie kształt na resorku:
Później wycinałem to cholerstwo metodami mieszanymi. Jakimi? Nie pytajcie bo wolałbym zapomnieć o tej mordędze jak najszybciej. Efekt:
No i został mi wielki problem. Nie wyprostowałem resoru bo nie dałem rady. Jest jakaś możliwość naprostowania tego dziadostwa bez rozhartowywania?
W tej chwili wygląda to tak:
Jakieś pomysły??
P.S.
Wzór noża zapożyczyłem z tego modelu:
http://zielonysklep.pl/Noz_Mysliwski_GA ... A-415.html
Coś mi odbiło i postanowiłem zmontować sobie nożyk.
Jako dawca stali został wytypowany stary resor z niewiadomego pojazdu.
No więc rozrysowałem sobie kształt na resorku:
Później wycinałem to cholerstwo metodami mieszanymi. Jakimi? Nie pytajcie bo wolałbym zapomnieć o tej mordędze jak najszybciej. Efekt:
No i został mi wielki problem. Nie wyprostowałem resoru bo nie dałem rady. Jest jakaś możliwość naprostowania tego dziadostwa bez rozhartowywania?
W tej chwili wygląda to tak:
Jakieś pomysły??
P.S.
Wzór noża zapożyczyłem z tego modelu:
http://zielonysklep.pl/Noz_Mysliwski_GA ... A-415.html
-
- Posty: 576
- Rejestracja: 2007-10-05, 15:01
- Lokalizacja: tuszyn
Jak nie chcesz grzać , to pozostaje tylko gięcie w drugą stronę . Zdała by się jakaś prasa bo to sprężyna jest i lekko nie będzie.
Dlaczego nie chcesz go wyżarzyć ? Znacznie ułatwi ci to gięcie , szlif i polerowanie ( tu namęczysz się co nie miara w hartowanym.
Kształt bardzo fajny , trzymam kciuku
[ Dodano: 2010-08-25, 22:46 ]
http://www.knives.pl/forum/index.php/to ... esora.html
Proszę bardzo . Jeno błąd zrobiłeś waść , że najpierw wycinałeś blank
Dlaczego nie chcesz go wyżarzyć ? Znacznie ułatwi ci to gięcie , szlif i polerowanie ( tu namęczysz się co nie miara w hartowanym.
Kształt bardzo fajny , trzymam kciuku
[ Dodano: 2010-08-25, 22:46 ]
http://www.knives.pl/forum/index.php/to ... esora.html
Proszę bardzo . Jeno błąd zrobiłeś waść , że najpierw wycinałeś blank
Lgm2 + Doc
-
- -#Złoty Dobromir
- Posty: 5295
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:04
- Lokalizacja: Swarzędz
Marcin pozostaje Ci klepanie młotkiem da radę. Swego czasu gdy miałem Poloneza a wszelkie części to można było kupić tylko za łapówki, klepałem sobie resory sam gdy mi siadły, uwierz mi i spróbuj tego sam, musisz klepać od strony garbu młotkiem od strony klina prostopadle do długości noża.
Ostatnio zmieniony 2010-08-26, 10:40 przez daras, łącznie zmieniany 1 raz.
guntuning.com
-
- Posty: 825
- Rejestracja: 2008-03-03, 07:33
- Lokalizacja: Łomża
-
- Posty: 1204
- Rejestracja: 2009-07-29, 16:01
- Lokalizacja: Piła
- w chwili rozpaczy też już o tym pomyślałem.goliard pisze:Albo nic z tym nie rób i produkuj noże lewo- i praworęczne.
Ale dzisiaj udało mi się naprostować blanka.
Wystarczył - jak to zwykle bywa - większy młotek
Zamieniłem 1,5kg na 6kg
Coby ratować dłoń owinąłem jeden koniec grubą szmatą i do dzieła.
Zdziwienie moje było wielkie kiedy okazało się że wystarczyło około 50 uderzeń żeby uzyskać zadowalający efekt.
Nie jest idealnie prosty ale to akurat zniweluję ściągając nieco materiału żeby usunąć rdzę i choć trochę wżerów.
Od razu wyprostowałem drugi fragment resora jakby mi odwaliło i postanowiłbym wykonać drugi nożyk
Teraz tylko czekać powrotu do domku (tam mam sprzęcicho, bo u teścia szlifierka kątowa spalona) i do dzieła.
-
- Posty: 576
- Rejestracja: 2007-10-05, 15:01
- Lokalizacja: tuszyn
-
- Posty: 1204
- Rejestracja: 2009-07-29, 16:01
- Lokalizacja: Piła
No i niewielkie postępy z dłubaniu nożyka są.
Na tą chwilę wygląda tak:
Krawędź tnąca jeszcze nie wyprowadzona (jedynie nieco odchudzona), okładziny zgrubnie "obchlastane" (podobno to dębina, ale ja się nie znam) no i większość wżerów rdzy zniknęła (nowa szlifierka w domu musi być przetestowana, póki na gwarancji )
Teraz tylko troszkę czasu, i cierpliwości i może co z tego wyjdzie.
Nie mam jedynie koncepcji na część rękojeści chroniąca palce (może inny gatunek drewna?)
Na tą chwilę wygląda tak:
Krawędź tnąca jeszcze nie wyprowadzona (jedynie nieco odchudzona), okładziny zgrubnie "obchlastane" (podobno to dębina, ale ja się nie znam) no i większość wżerów rdzy zniknęła (nowa szlifierka w domu musi być przetestowana, póki na gwarancji )
Teraz tylko troszkę czasu, i cierpliwości i może co z tego wyjdzie.
Nie mam jedynie koncepcji na część rękojeści chroniąca palce (może inny gatunek drewna?)
-
- Posty: 1561
- Rejestracja: 2009-03-16, 10:59
- Lokalizacja: Jarosław
-
- Posty: 1204
- Rejestracja: 2009-07-29, 16:01
- Lokalizacja: Piła
-
- Posty: 1561
- Rejestracja: 2009-03-16, 10:59
- Lokalizacja: Jarosław
-
- Posty: 604
- Rejestracja: 2011-01-20, 11:20
- Lokalizacja: Radzymin
Pomysł super, wykonanie też tylko wybór materiału troszkę niefortunny (popełniłem ten sam błąd niestety)
Wady tego materiału objawiają się tym że po naostrzeniu (na brzytwę) krótko utrzymuje ostrość i klinga szybko czernieje jak ma kontakt z kwasem np. krojenie jabłek czy pomidorów, za to nadaje się idealnie do rzucania.
Wady tego materiału objawiają się tym że po naostrzeniu (na brzytwę) krótko utrzymuje ostrość i klinga szybko czernieje jak ma kontakt z kwasem np. krojenie jabłek czy pomidorów, za to nadaje się idealnie do rzucania.
Non mitterent iustus ledo, in es est ingenti.
Nie strzelać tylko trafiać, sztuka to przeogromna.
Nie strzelać tylko trafiać, sztuka to przeogromna.