blucas pisze:
Czy chciał byś jeździć Mercedesem a mieszkać w kartonie?
Moim zdaniem tak samo wygląda Pro luneta na budżetowym karabinku, tylko po to by pykać np. do puszek.

1. Moje podejście do strzelania - zabawa z wiatrówkami jest jedynie zabawą i nakłady na nią nie powinny wykraczać poza pewne granice zdrowego rozsądku. Tzn. wydawać na to można pieniądze przeznaczone na przyjemności, czyli te które "zbywają" po zaspokojeniu podstawowych potrzeb. Niestety mieszkanie i często samochód takimi podstawowymi potrzebami są. Przy takim podejściu trafniejszym porównaniem byłoby garażowanie wypasionego quada w szopce z desek, zamiast w ogrzewanym garażu z myjnią.
2. Odpowiednikami Mercedesa (w zasadzie to chyba powinno być Mercedesy...

) i kartonu mogłoby być np. Big Nikko i Norconia Germany ze skupu złomu, zakładając temat miałem bardziej na myśli budżetowe karabinki spokojnie wystarczające do rekreacji ( typu Crosman Vantage, Hatsany, Slavie, etc...) i celowniki ze średniej półki ( Weavery, Nitrexy, DOT-y, Burrisy, Bushnelle....) mające przyzwoity/dobry obraz, krzyż, dopracowane mechanicznie, a niestety kosztujące często wielokrotność wymienionych karabinków.
Nie chodzi mi o namawianie kogokolwiek do kupowania wyłącznie drogich celowników, czy twierdzenie, że z tańszych się nie da celować. Po prostu nie zgadzam się z podejściem, że "nie wypada" np. posadzić DOT-a na Hatsanie, za jedyne wytłumaczenie mając, że za drogi. Jeśli komuś taki układ przypasuje, to innym nic do tego. Zdecydowanie trudniej mi zrozumieć montowanie na TX-ie Point Precision, choć jeśli ktoś ma taki kaprys, bądź tak mu pasuje - jego sprawa.