Stopka w FWB inaczej |
Autor |
Wiadomość |
SlaweQ
Sławek


Wiek: 47 Dołączył: 08 Paź 2007 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-05-07, 21:52 Stopka w FWB inaczej
|
|
|
Witajcie
Jak wiadomo jestem szczęśliwym posiadaczem FWB od Hyeny.
Jest to 300-ka "s" w wersji łoża match.
Wygodna, składna, ale po mimo, że raczej średni wzrostem jestem, to kolba wydała mi się ciut za krótka.
Wrażenie to potęgowało się po założeniu lupki.
Ponieważ drewienko jest w stanie, który według mnie nie wymaga natychmiastowej renowacji (a może wcale ).
Odpadł pomysł dorabiania wstawki między koniec kolby, a stopkę (dla efektu wymaga szlifowania całości, bez stopki oczywiście).
Postanowiłem dorobić dystans, nie wymagający ingerencji w drewienko.
Po naprawie rolek córki zostały mi takie patentowe aluminiowe nity na gwint.
Do tego kawałek (15cm wystarczy) płaskownika aluminiowego 4cm.
Do tego dwie dłuższe o centymetr od oryginalnych śruby mocujące M5.
Ja dałem przykręcane na imbus, wygodniejsze i łby mieszczą się w stopce.
Narzędzia to śrubokręt i imbus, rysak do metalu, piłka do metalu, pilnik (nawet dwa ), papier ścierny (280-800), pasta polerska, może być małe imadełko, wiertarka, wiertło 4,8 lub 5mm.
Na pierwszym zdjęciu części składowe i kawałek obciętego (nierówno) aluminium.
Drugie zdjęcie ukazuje śruby mocujące z gwintem drewno-metrycznym.
Ja powkręcałem je o jeden obrót, ponieważ wtedy lekko zakończone w stożek końce nitów, ładnie chowają się wdrewienku.
Kolejne zdjęcia to elementy po obróbce gotowe do montażu.
Poniżej przedstawiam efekt końcowy
Teraz porozmawiajmy o kosztach
Plastikowa karta nie będzie potrzebna.
Opakowanie nitów to około 6,00 - 8,00 PLN (dawno kupowałem).
Pasek 15cm aluminium to około 1,00 PLN.
Śruby 0,02 PLN sztuka.
Nasz czas pracy (kto ile sobie liczy za godzinę i jakie ma tempo).
Za to satysfakcja i zadowolenie bezcenne
P.S.
Teraz kombinuję nad nasadką na koniec lufy po zdjęciu muszki. |
_________________
Uczę się strzelać od nowa |
|
|
|
 |
Ur.
Piotrek


Wiek: 34 Dołączył: 01 Paź 2007 Skąd: ...znowu YelonkY
|
Wysłany: 2008-05-07, 22:08
|
|
|
Muszę sobie tę blaszkę zrobić, co by nie było widać stopki od wewnątrz, nawet mam chyba gdzieś taki kawałek aluminium, więc zostaje tylko znaleźć czas i dobry pilnik. |
_________________ ... z warzyw najbardziej lubię tytoń.
 |
|
|
|
 |
bjudas
Łukasz
Wiek: 28 Dołączył: 14 Lis 2007 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: 2008-05-07, 22:22
|
|
|
Z pewnością wygodniej, a i wygląda nawet ładniej |
|
|
|
 |
SlaweQ
Sławek


Wiek: 47 Dołączył: 08 Paź 2007 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-05-22, 20:55
|
|
|
Witajcie.
W swoim poprzednim poście wspominałem na koniec o nakładce na koniec lufy.
Materiały zgromadziłem już parę dni temu, ale dopiero teraz miałem troszkę czasu.
W sklepie z profilami z metali kolorowych kupiłem kawałek cienkościennej rury aluminiowej.
Średnica wewnętrzna to 19mm, zewnętrzna 22mm i tyle właśnie ma dociążnik na lufie FWB.
Teraz trzeba było to osadzić na odsłoniętym kawałku lufy po zdjęciu muszki (14,8mm).
Z pomocą przyszedł mi kawałek starego peszla elektrycznego do osłaniania kabli.
Jego wymiary to 14,5 wewnątrz i 18,5 na zewnątrz.
Potrzebne 0,3mm doszlifowałem cierpliwie papierkiem.
Całość połączyłem ze sobą na stary, dobry "Distal" (24h), a żeby zachować osiowość i wypełnić brakujące 0,5mm pomiędzy rurkami, zastosowałem patent z naprawy rękojeści w wędkach.
Rurka wewnętrzna jest posmarowana klejem, potem owinięta nicią bawełnianą (dobrze chłonie klej, a ponieważ jest elastyczna, daje się ściskać) i ponownie nasączona klejem.
Obie powierzchnie przed klejeniem zmatowione papierem i odtłuszczone.
Po wyschnięciu kleju całość dociąłem na 6,5cm (lufa w FWB wystaje z płaszcza na 6,1cm).
Potem papierki i pasta polerska, a efekt końcowy widoczny poniżej
Końcówka montowana jest na lekki wcisk, waga 26g.
Kolejny pomysł to podkładka pod stopkę, z oczkiem do mocowania pasa.
Pomysł widziałem jakiś czas temu na iwebie, teraz wrócił do mnie.
Szkoda mi po prostu kaleczyć osady, a pas się przyda do dźwigania 5,0kg na zawodach.
 |
_________________
Uczę się strzelać od nowa |
|
|
|
 |
krzysztof


Wiek: 58 Dołączył: 01 Paź 2007 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2008-05-22, 20:59
|
|
|
Świetne rozwiązania , zwłaszcza płaszczyk lufy. Podkładkę z otworem na pas już widziałem, też będę dorabiał - to idealne rozwiązanie bez kaleczenia osady. |
_________________ Krzysztof
Quackenbush i nowsze |
|
|
|
 |
goliard
Robert

Wiek: 44 Dołączył: 03 Mar 2008 Skąd: Łomża
|
Wysłany: 2008-05-22, 21:06
|
|
|
Super lufka.
Tak patrzę i myślę, czy oczko wytrzyma?
Będzie w nim bezpośrednio pas, czy jakieś kółeczko? |
_________________
 |
|
|
|
 |
SlaweQ
Sławek


Wiek: 47 Dołączył: 08 Paź 2007 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-05-22, 21:17
|
|
|
Myślę, że wytrzyma. Podkładkę robię z aluminium 5mm.
Kółeczko musiało by być stalowe i mogłoby kaleczyć aluminium.
Tak zaś, tylko skóra pasa się trochę ubrudzi od tarcia. |
_________________
Uczę się strzelać od nowa |
|
|
|
 |
goliard
Robert

Wiek: 44 Dołączył: 03 Mar 2008 Skąd: Łomża
|
Wysłany: 2008-05-22, 21:24
|
|
|
Skoro skóra to spokojnie powinno wytrzymać. |
_________________
 |
|
|
|
 |
bonzoo
Sławek


Wiek: 46 Dołączył: 03 Lut 2008 Skąd: Łazy
|
Wysłany: 2008-05-23, 20:32
|
|
|
fiu fiu ładniusio... pokaż efekt końcowy... |
|
|
|
 |
SlaweQ
Sławek


Wiek: 47 Dołączył: 08 Paź 2007 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-05-29, 23:28
|
|
|
bonzoo napisał/a: | fiu fiu ładniusio... pokaż efekt końcowy... |
Ano proszę efekt końcowy podkładki z oczkiem do mocowania pasa.
Najpierw jednak po kolei etapy pracy.
Tak to wygląda
Kolejne zdjęcia, jak zmontuję przednie mocowanie pasa. |
_________________
Uczę się strzelać od nowa |
|
|
|
 |
goliard
Robert

Wiek: 44 Dołączył: 03 Mar 2008 Skąd: Łomża
|
Wysłany: 2008-05-29, 23:51
|
|
|
Super. Żebym umiał tak jak nie umiem, to też bym takie cacka robił. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Maruda
p.o. NEGATOR

Wiek: 77 Dołączył: 06 Paź 2007 Skąd: Józefów
|
Wysłany: 2008-05-30, 05:13
|
|
|
Cholera by to wzięła. Zmarnowałem taki kawał mosiężnej blachy. Nie mogłeś zrobić tego wcześniej? |
|
|
|
 |
SlaweQ
Sławek


Wiek: 47 Dołączył: 08 Paź 2007 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-05-30, 06:54
|
|
|
Robercie uwierz, nie mam zaplecza sticte warsztatowego.
Te blaszki były przykręcone do starego stołeczka ściskiem stolarskim, cięte zwykła piłka do metalu, potem traktowane pilnikiem, papierem ściernym i na koniec pasta polerska.
Jeszcze kawałek wiertła i wkrętarka
Zdzichu wcześniej nie miałem szacownego drewienka od FWB i w dorabianym do Harnasia, też zrobiłem zwykła podkładkę, a bączka bezczelnie wkręciłem w kolbę |
_________________
Uczę się strzelać od nowa |
|
|
|
 |
krzysztof


Wiek: 58 Dołączył: 01 Paź 2007 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2008-05-30, 07:52
|
|
|
Zabiorę sie to tej blaszki tylko jaki metal : mosiądz czy alu? |
_________________ Krzysztof
Quackenbush i nowsze |
|
|
|
 |
SlaweQ
Sławek


Wiek: 47 Dołączył: 08 Paź 2007 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-05-30, 08:02
|
|
|
Jak na moje możliwości, to dla mnie łatwiejsze do obróbki jest aluminium.
Z mosiądzu dorabiałem wstawki pod stopki w Iżyku i język spustu do Harnasia, i nie było wcale łatwo
Choć w przypadku wstawki z oczkiem, z mosiądzu mogłaby ona mieć 3mm, a nie jak aluminiowa 5mm.
Plusem mosiądzu jest to, że nie wyciera się (brudzenie pasa przy bezpośrednim kontakcie z aluminium).
Jeśli miałbyś możliwość dorobić mosiężną nakładke na lufe (przy opcji strzelania z lunetką, a Twoje wzmocnione FWB idealnie się do tego nadaje), to wstawke też można zrobiś z mosiądzu i powstałoby FWB Golden Edition |
_________________
Uczę się strzelać od nowa |
|
|
|
 |
|