Iż jaki jest każdy wie, ale...
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze
-
- Ściepnik
- Posty: 3599
- Rejestracja: 2007-10-08, 09:02
- Lokalizacja: Łódź
Iż jaki jest każdy wie, ale...
Witam wesołą wiatrową kompaniję
Korzystając z tego, że przez pewien czas byłem w posiadaniu jednocześnie dwóch Iżyków 38, pozwoliłem sobie porobić kilka fotek, porównujących części z obu systemów.
Na pierwszej fotce widać obydwa karabinki obok siebie.
Tym u góry (mój pierwszy, na którym uczyłem się anatomii) cieszy się już kolega z pracy, a dokładnie jego żona. Dolny był ściągany na raty, oddzielnie system i drewienko, i jak widać osada jest od modelu 22. Jest trochę dłuższa od 38 i ma obciętą pod innym kontem stopkę.
Same systemy zewnętrznie od siebie się nie różniły. Rozbieżności ujawniły się po wyjęciu korków trzymających sprężynę i elementy mechanizmu spustowego.
U góry widać korek z prowadnicą z mojego starego Iżyka sygnowanego na kostce jako VOSTOK. Jak widać różnica jest w budowie prowadnic. Pojedyncza waży 100 g, ma długość 100 mm, średnicę 12 mm i oryginalnie była umieszczona w tłoku. Przy masie samego tłoka 125 g, dawało to łącznie 225 g, skutkiem czego Iżyk mocno skakał w łapkach przy strzale. Po umieszczeniu jej w korku systemu i potraktowaniu smarami, było już tylko przyjemnie.
Prowadnica podwójna była dla mnie miłym zaskoczeniem. Pamiętam, że na którymś forum czytałem o możliwości dorobienia takowej, a tu niespodzianka, mam oryginalną. Krótsza umieszczona w tłoku ma 70 mm, średnica zewnętrzna 12 mm, wewnątrz 7,5 mm i masę 35 g. Razem z tłokiem daje to 160 g. Przy tej masie tłoka strzał wydaje się być energiczniejszy.
Prowadnica dłuższa ma 120 mm, z czego na przewężony trzpień przypada 75 mm, masa 75 g. Całość pracuje jak na zdjęciu poniżej.
Ja ze swojej strony dołożyłem tylko na wąski trzpień rurkę termokurczliwą, co zmniejszyło luz pomiędzy prowadnicami i charakterystyczne dzyndzanie.
W samych korkach znalazłem jeszcze dwie różnice. W jednym dno w miejscu gdzie opiera się prowadnica jest rozwiercone tak, że widać koniec języka spustowego.
W drugim dno stanowi litą podstawę.
Kolejna różnica inny kształt otworu, przez który od góry korka widać koniec języka spustowego.
Teraz pytanie do kolegów posiadających Iżycki.
Jaka jest długość oryginalnej sprężyny do modelu 38 Ja spotkałem się z 21,5 cm i 23,5 cm.
Grubość drutu w obu przypadkach 2,8 mm.
Teraz dwie fotki osady po pracach odmładzających.
Powyżej oszlifowana na gładko osada z dorobionymi podkładkami z aluminium. Tu zastosowałem się do rady kolegi Krzysztofa i podkładki szlifowałem razem z drewienkiem. Spasowały się idealnie. Stopka przycięta pod innym kątem.
Poniżej drewienko potraktowane bejcą firmy Starwax w kolorze „skorupa orzecha”. Szukałem najciemniejszego koloru. Taki kolor uzyskałem po trzech warstwach bejcy.
W dniu dzisiejszym położę pierwszą warstwę oleju lnianego (tłoczony na zimno, nie rafinowany, ze sklepu ze zdrową żywnością).
W najbliższym czasie wstawię fotki całości.
P.S.
Mam zamiar również obfotografować różnice pomiędzy Iżem 38, a jego współczesną wersją czyli Bajkałem MR 512.
Tylko nie wiem czy umieścić to w dziale z Iżykami (starocie) czy w opisach współczesnych wiatrówek
Korzystając z tego, że przez pewien czas byłem w posiadaniu jednocześnie dwóch Iżyków 38, pozwoliłem sobie porobić kilka fotek, porównujących części z obu systemów.
Na pierwszej fotce widać obydwa karabinki obok siebie.
Tym u góry (mój pierwszy, na którym uczyłem się anatomii) cieszy się już kolega z pracy, a dokładnie jego żona. Dolny był ściągany na raty, oddzielnie system i drewienko, i jak widać osada jest od modelu 22. Jest trochę dłuższa od 38 i ma obciętą pod innym kontem stopkę.
Same systemy zewnętrznie od siebie się nie różniły. Rozbieżności ujawniły się po wyjęciu korków trzymających sprężynę i elementy mechanizmu spustowego.
U góry widać korek z prowadnicą z mojego starego Iżyka sygnowanego na kostce jako VOSTOK. Jak widać różnica jest w budowie prowadnic. Pojedyncza waży 100 g, ma długość 100 mm, średnicę 12 mm i oryginalnie była umieszczona w tłoku. Przy masie samego tłoka 125 g, dawało to łącznie 225 g, skutkiem czego Iżyk mocno skakał w łapkach przy strzale. Po umieszczeniu jej w korku systemu i potraktowaniu smarami, było już tylko przyjemnie.
Prowadnica podwójna była dla mnie miłym zaskoczeniem. Pamiętam, że na którymś forum czytałem o możliwości dorobienia takowej, a tu niespodzianka, mam oryginalną. Krótsza umieszczona w tłoku ma 70 mm, średnica zewnętrzna 12 mm, wewnątrz 7,5 mm i masę 35 g. Razem z tłokiem daje to 160 g. Przy tej masie tłoka strzał wydaje się być energiczniejszy.
Prowadnica dłuższa ma 120 mm, z czego na przewężony trzpień przypada 75 mm, masa 75 g. Całość pracuje jak na zdjęciu poniżej.
Ja ze swojej strony dołożyłem tylko na wąski trzpień rurkę termokurczliwą, co zmniejszyło luz pomiędzy prowadnicami i charakterystyczne dzyndzanie.
W samych korkach znalazłem jeszcze dwie różnice. W jednym dno w miejscu gdzie opiera się prowadnica jest rozwiercone tak, że widać koniec języka spustowego.
W drugim dno stanowi litą podstawę.
Kolejna różnica inny kształt otworu, przez który od góry korka widać koniec języka spustowego.
Teraz pytanie do kolegów posiadających Iżycki.
Jaka jest długość oryginalnej sprężyny do modelu 38 Ja spotkałem się z 21,5 cm i 23,5 cm.
Grubość drutu w obu przypadkach 2,8 mm.
Teraz dwie fotki osady po pracach odmładzających.
Powyżej oszlifowana na gładko osada z dorobionymi podkładkami z aluminium. Tu zastosowałem się do rady kolegi Krzysztofa i podkładki szlifowałem razem z drewienkiem. Spasowały się idealnie. Stopka przycięta pod innym kątem.
Poniżej drewienko potraktowane bejcą firmy Starwax w kolorze „skorupa orzecha”. Szukałem najciemniejszego koloru. Taki kolor uzyskałem po trzech warstwach bejcy.
W dniu dzisiejszym położę pierwszą warstwę oleju lnianego (tłoczony na zimno, nie rafinowany, ze sklepu ze zdrową żywnością).
W najbliższym czasie wstawię fotki całości.
P.S.
Mam zamiar również obfotografować różnice pomiędzy Iżem 38, a jego współczesną wersją czyli Bajkałem MR 512.
Tylko nie wiem czy umieścić to w dziale z Iżykami (starocie) czy w opisach współczesnych wiatrówek
Uczę się strzelać od nowa
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Ściepnik
- Posty: 4997
- Rejestracja: 2007-10-01, 23:11
- Lokalizacja: ...znowu YelonkY
-
- Ściepnik
- Posty: 3599
- Rejestracja: 2007-10-08, 09:02
- Lokalizacja: Łódź
Dzięki
Plastiki szlifowałem razem z przekładkami aluminiowymi, więc na razie zostaną.
Muszę je tylko dopolerować i potraktować olejem to będą jak z fabryki.
Jak znajdę to dopasuję jakąś fajną gumową stopkę.
W tych Iżykach komory sprężania są takie same. Dłuższą ma 512 (o 2cm).
Plastiki szlifowałem razem z przekładkami aluminiowymi, więc na razie zostaną.
Muszę je tylko dopolerować i potraktować olejem to będą jak z fabryki.
Jak znajdę to dopasuję jakąś fajną gumową stopkę.
W tych Iżykach komory sprężania są takie same. Dłuższą ma 512 (o 2cm).
Uczę się strzelać od nowa
-
- Ściepnik
- Posty: 3599
- Rejestracja: 2007-10-08, 09:02
- Lokalizacja: Łódź
Dodaje fotki całości.
Strona lewa i strona prawa, a jak strzela można zerknąć w Zimowej Lidze Domowej
Po olejowaniu kolorek niestety zjaśniał, ale i tak mi sie podoba.
Koledzy, samych 10 w nowym roku, kolejnych odnowionych i uratowanych od zapomnienia wiatrówek, byśmy byli zdrowi, uśmiechnięci... do Siego 2008 Roku
Strona lewa i strona prawa, a jak strzela można zerknąć w Zimowej Lidze Domowej
Po olejowaniu kolorek niestety zjaśniał, ale i tak mi sie podoba.
Koledzy, samych 10 w nowym roku, kolejnych odnowionych i uratowanych od zapomnienia wiatrówek, byśmy byli zdrowi, uśmiechnięci... do Siego 2008 Roku
Uczę się strzelać od nowa
-
- Posty: 1197
- Rejestracja: 2007-10-06, 17:12
- Lokalizacja: Józefów
-
- Ściepnik
- Posty: 4997
- Rejestracja: 2007-10-01, 23:11
- Lokalizacja: ...znowu YelonkY
-
- -#Złoty Dobromir
- Posty: 5295
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:04
- Lokalizacja: Swarzędz
-
- Ściepnik
- Posty: 4997
- Rejestracja: 2007-10-01, 23:11
- Lokalizacja: ...znowu YelonkY
-
- Posty: 1197
- Rejestracja: 2007-10-06, 17:12
- Lokalizacja: Józefów
-
- Ściepnik
- Posty: 340
- Rejestracja: 2007-11-07, 14:26
- Lokalizacja: Miechów
Gdy ją wyprostowałem, to bezpiecznik nie chciał puścić spustu. Gdy wygiąłem za bardzo, to bezpiecznik w ogóle nie chwytał spustu. To jest taka radziecka regulacja bezpiecznika.Maruda pisze:Mam pytanie. Czy ta długa wajcha wyglądająca jak kij do hokeja, jest prosta, czy lekko wygięta do srodka?
Wyginałem tak, że środek trzonka "kija hokejowego" oddalałem, lub zbliżałem do cylindra, ale nie odchylałem go od osi cylindra.
-
- Ściepnik
- Posty: 3599
- Rejestracja: 2007-10-08, 09:02
- Lokalizacja: Łódź
-
- Posty: 1197
- Rejestracja: 2007-10-06, 17:12
- Lokalizacja: Józefów
Ponieważ w Jeżykach drewno się sypie w miejscu przykręcenia boczych śrub i jest to wynikiem jak mi się wydaje nie tyle dużym kopem, bo ten nie jest wielki, ile zbyt mocnym łamaniem lufy (ja to mam z Harnasia), zrobiłem coś takiego: wyfreezowałem gniazdo pod śrubę mocującą na 20 mm, dno płaskie, podkładka mosiądz gr 5mm, śruba ze stożkowym łbem 6 mm. Zobaczę jak to zda egzamin.
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 2007-11-14, 17:27
- Lokalizacja: Ostrołęka
Coś w tym jest, ale wydaje mi się, że wpływ na to zjawisko ma sposób chwytu podczas naciągu..Maruda pisze:Ponieważ w Jeżykach drewno się sypie w miejscu przykręcenia boczych śrub i jest to wynikiem jak mi się wydaje nie tyle dużym kopem, bo ten nie jest wielki, ile zbyt mocnym łamaniem lufy
Pisałem o tym tutaj (na samym dole tematu)
http://nasze-wiatrowki.pl/viewtopic.php?t=544