Z 800 - kruszyna z Ceskiej Zbrojovki
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze, krzysztof
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 2007-11-14, 17:27
- Lokalizacja: Ostrołęka
Z 800 - kruszyna z Ceskiej Zbrojovki
Dotarła ostatnio do mnie pewna „kruszyna” prosto z Czech
Najpierw kilka ogólnych fotek..
Bardzo brzydki zwyczaj nitowania..
Ktoś musiał wylać swoją twórczą pasję rysownika amatora na osadę
Bardzo płytkie i wąskie wcięcie w szczerbince bardzo utrudnia celowanie..
Tu powód, dlaczego napisałem o tej wiatrówce „kruszyna” - porównanie z LGR-em
Pierwsze strzelanie..
Naciąg bradzo lekki, cel, pal i głośne.. „dzyń” Jakie znowu "dzyń" ??!!
Oto wynik:
Nie szukajcie przestrzelin, bo ich nie ma.. Śrut zatrzymał się w lufie.
Trzeba więc poszukać przyczyny w środku..
Rozbiórka
Zaczynamy od oddzielenia drewna od metalu, czyli odkręcamy dwie śruby mocujące:
Wybijamy pierwszy bolec i możemy wyjąć cały „mechanizm” spustowy
Wybijamy 2 bolec i wyjmujemy korek, a potem sprężynę z prowadnicą.
Wszystko jest zanitowane, a tłok nie wyjdzie bez wybicia któregoś z nitów. Ale są do wyboru trzy warianty.. Nit zespalający kostkę lufy i korpus, nit utrzymujący dźwignię naciągu w kostce lufy, lub drugi nit od dźwigni naciągu – ten który trzyma element popychający tłok:
Ja wybrałem tę opcję..
Teraz ukazuje się nam tłok:
Sprężyna z tej wiatrówki, to raczej „sprężynka”.. Cienka i krótka, niczym z jakiegoś pistoletu, a nie karabinka..
Jest i przyczyna niesprawności – brak uszczelki..
Niestety w korpusie też jej nie ma.. Będzie trzeba poszukać uszczelki zastępczej..
Najpierw kilka ogólnych fotek..
Bardzo brzydki zwyczaj nitowania..
Ktoś musiał wylać swoją twórczą pasję rysownika amatora na osadę
Bardzo płytkie i wąskie wcięcie w szczerbince bardzo utrudnia celowanie..
Tu powód, dlaczego napisałem o tej wiatrówce „kruszyna” - porównanie z LGR-em
Pierwsze strzelanie..
Naciąg bradzo lekki, cel, pal i głośne.. „dzyń” Jakie znowu "dzyń" ??!!
Oto wynik:
Nie szukajcie przestrzelin, bo ich nie ma.. Śrut zatrzymał się w lufie.
Trzeba więc poszukać przyczyny w środku..
Rozbiórka
Zaczynamy od oddzielenia drewna od metalu, czyli odkręcamy dwie śruby mocujące:
Wybijamy pierwszy bolec i możemy wyjąć cały „mechanizm” spustowy
Wybijamy 2 bolec i wyjmujemy korek, a potem sprężynę z prowadnicą.
Wszystko jest zanitowane, a tłok nie wyjdzie bez wybicia któregoś z nitów. Ale są do wyboru trzy warianty.. Nit zespalający kostkę lufy i korpus, nit utrzymujący dźwignię naciągu w kostce lufy, lub drugi nit od dźwigni naciągu – ten który trzyma element popychający tłok:
Ja wybrałem tę opcję..
Teraz ukazuje się nam tłok:
Sprężyna z tej wiatrówki, to raczej „sprężynka”.. Cienka i krótka, niczym z jakiegoś pistoletu, a nie karabinka..
Jest i przyczyna niesprawności – brak uszczelki..
Niestety w korpusie też jej nie ma.. Będzie trzeba poszukać uszczelki zastępczej..
-
- Posty: 7226
- Rejestracja: 2007-10-04, 23:47
-
- Ściepnik
- Posty: 4997
- Rejestracja: 2007-10-01, 23:11
- Lokalizacja: ...znowu YelonkY
Ciekawa wiatróweczka.
Pręgi na cylindrze (przy kostce) zawsze wydawały mi się charakterystyczne dla Haeneli, a tu proszę. Druga rzecz to spust.
Jakiś czas temu rozbieraliśmy z Czarkiem Chinkę i miała spust identyczny tylko, że dwu częściowy - zresztą trochę sobie wówczas z niego pożartowałem i zasugerowałem, że równie dobrze mógł być 1-częściowy - widać miałem rację
Pręgi na cylindrze (przy kostce) zawsze wydawały mi się charakterystyczne dla Haeneli, a tu proszę. Druga rzecz to spust.
Jakiś czas temu rozbieraliśmy z Czarkiem Chinkę i miała spust identyczny tylko, że dwu częściowy - zresztą trochę sobie wówczas z niego pożartowałem i zasugerowałem, że równie dobrze mógł być 1-częściowy - widać miałem rację
... z warzyw najbardziej lubię tytoń.
-
- Administrator
- Posty: 1242
- Rejestracja: 2007-10-28, 22:20
- Lokalizacja: Strzelno
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 2007-11-14, 17:27
- Lokalizacja: Ostrołęka
Zrobię fotorelację Z 236.. Tam to dopiero będzie czekała mnie pracajarn pisze:Ładna ta fotorelacja. Trochę pracy będzie cię czekało.
Zresztą, zobaczysz, to zrozumiesz o co mi chodzi
Niby jedno częściowy, a Czesi stosowali go przez następne długie lata produkcji..KbUr35 pisze: Jakiś czas temu rozbieraliśmy z Czarkiem Chinkę i miała spust identyczny tylko, że dwu częściowy - zresztą trochę sobie wówczas z niego pożartowałem i zasugerowałem, że równie dobrze mógł być 1-częściowy - widać miałem rację
Andrzej Kaliszewski mówił, że identyczny jest w Slavii 620. Cała seria od 800 do 803 tez posiadała taki (nie jestem pewnien tylko modelu Z 802, ale nie sądze, żeby było tam cos innego).
Niby jedna część i sprężynka, ale jest jednak o wiele przyjemniejszy od niektórych spotykanych w dzisiaj produkowanych wiatrówkach
Ale to może tez być przyczyną małej mocy tej wiatrówki - chyba widać po samej sprężynie, że demon mocy to nie jest
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 2007-11-14, 17:27
- Lokalizacja: Ostrołęka
Uszczelki tłoka, która by pasowała, nie był w stanie znaleźć nawet AndrzejK, idąc więc za jego poradą postanowiłem poszukac oringu zamiast niej Pomierzyłem tłok suwmiarką i wybrałem z całej torebeczki oringów ten odpowidający wymiarom(ten większy ze zdjecia).. Okazalo się, że jest jednak zbyt gruby, więc dobierając coraz mniejsze, ostatecznie zamontowałem ten drugi ze zdjecia.
Dwie zablokowane śruciny w lufie wyleciały po drugim strzale.
Ciekaw byłem wyniku na chrono - W końcu korpus w tej wiatrówce jest duzo mniejszy od korpusu z Iża 38/22, tłok jest leciutki, a sprężyna jest niespotykanie cienka.. - z tego nie może być dużej energii..
Karabinek rozgrzany wcześniejszymi seriami, czas na pomiar, śrut Tomiteź płaski, niemoletowany:
1. 81 m/s
2. 82 m/s
3. 80 m/s
4. 80 m/s
5. 76 m/s
6. 79 m/s
7. 84 m/s
8. 80 m/s
9. 81 m/s
Energia około 1,7 Jula - tak jak myślałem, demon to nie jest, ale na ścianie będzie idealnie wyglądała
Dwie zablokowane śruciny w lufie wyleciały po drugim strzale.
Ciekaw byłem wyniku na chrono - W końcu korpus w tej wiatrówce jest duzo mniejszy od korpusu z Iża 38/22, tłok jest leciutki, a sprężyna jest niespotykanie cienka.. - z tego nie może być dużej energii..
Karabinek rozgrzany wcześniejszymi seriami, czas na pomiar, śrut Tomiteź płaski, niemoletowany:
1. 81 m/s
2. 82 m/s
3. 80 m/s
4. 80 m/s
5. 76 m/s
6. 79 m/s
7. 84 m/s
8. 80 m/s
9. 81 m/s
Energia około 1,7 Jula - tak jak myślałem, demon to nie jest, ale na ścianie będzie idealnie wyglądała
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 2007-10-05, 17:29
- Lokalizacja: Osieck
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 2007-11-14, 17:27
- Lokalizacja: Ostrołęka
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 2007-11-14, 17:27
- Lokalizacja: Ostrołęka
To jest jak narazie dla mnie dylemat..krzysztof pisze:Pieknotka, jak masz zamiar potraktować chropawość stali?
W wypadku osady, na pierwszy rzut oka widać, że wymaga kompletnej renowacji i nie ma problemu..
A metal, hmm.. Z jednej strony nie jest tak źle, bo czarna powłoka okrywa wciąż cały system, rdzawego nalotu nie widać, ale korozja jednak zrobiła już swoje..
Z drugiej strony, wolałbym ładną, błyszczącą oksydę, ale wżery na korpusie, w miejscach, gdzie korpus przykrywa osada są naprawdę głębokie..
Wiesz sam z pewnością, ile zajmuje zdarcie starej oksydy, a czas, żeby uzyskać wypolerowaną i gładką powierzchnię gotową do oksydowania byłby w tym przypadku z pewnością o wiele dłuższy.
Ale jak skonczą mi się wiatrowki do odnawiania(co raczej w tym roku mnie na szczęście nie spotka ) to papier 120 na dremel/wiertarkę i do gołego...
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
Rolanda miałem w podobnym stanie. najpierw odrdzewiacz, potem papier od 80 do 1000 skokami 20 i pasta polerska. Lufę potraktowałem w podobny sposób ale udało mi się ją zamontować w szczękach chwytu wiertarskiego 13mm ( zamontowany mam na silniku od pralki) i w taki sposób została doprowadzona do stanu lepszego niż w fabryce. Najgorsze są niestety wżery w miejscu podobnym co w Twojej, czyli styk korpusu z osadą. I dlatego zastanawiam się czy zostawić w polerowanej stali, czy dać oksydę - byłby to powrót do oryginału. ( Rolanda pucowałem do tej pory zdrowo ponad 40 godzin).
Krzysztof
Quackenbush i nowsze
Quackenbush i nowsze
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 2007-11-14, 17:27
- Lokalizacja: Ostrołęka
Tego się właśnie boję - w 40 godzin mogłbym odnowić ze 2 inne wiatrówki i to w całości
Ale skoro pomimo wżerów, da się uzyskać taki efekt, jaki uzyskałeś przy OJR, to chyba i ja poświęcę kilka wieczorów na trochę wysyłku w tym kierunku.
I według mnie, karabinki takie jak ten, czy Twój Roland, powinny mieć maksymalnie upodobniony stan, do tego, z jakim wyszły z fabryki.. Nie muszą zwracać na siebie uwagi błyszczącym chromem, oksyda bardziej do nich pasuje - są tak mało spotykane, że i tak wzbudzają zainteresowanie
Ale skoro pomimo wżerów, da się uzyskać taki efekt, jaki uzyskałeś przy OJR, to chyba i ja poświęcę kilka wieczorów na trochę wysyłku w tym kierunku.
I według mnie, karabinki takie jak ten, czy Twój Roland, powinny mieć maksymalnie upodobniony stan, do tego, z jakim wyszły z fabryki.. Nie muszą zwracać na siebie uwagi błyszczącym chromem, oksyda bardziej do nich pasuje - są tak mało spotykane, że i tak wzbudzają zainteresowanie
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- -#Złoty Dobromir
- Posty: 5295
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:04
- Lokalizacja: Swarzędz
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 2007-11-14, 17:27
- Lokalizacja: Ostrołęka