To raczej zabawka do strzelania dynamicznego niż osiągania skupienia na dalekie odległości.
Po to on jest

Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze
Sprawdzałem na swoim Iżu, gdy jeszcze był moją pierwszą wiatrówką (mniej więcej w kolejności):stingerek pisze:Zamiast lunety, na IŻu lepiej spisze się moim zdaniem kolimator otwarty.
... obecnie nie są dostępne u dystrybutora , ale mamy je w swojej ofercie po podstawowym przeglądzie . Dam znać jak będą , o ile będziesz zainteresowany .czy zakup tej wiatrówki w Cekausie jest możliwy?
Dziękuję za kolejne wskazówki. Woreczek z czymś sypkim będzie dobry.witeg pisze:ad.1. Dwójnóg sobie odpuść, przy wiatrówkach sprężynowych bardziej będzie przeszkadzał jak pomagał. Polecanym rozwiązaniem jest koc, worek z piaskiem/ryżem/czymś sypkim, poduszka strzelecka.
ad.2. QB są kalibrze 4,5 i 5,5 więc nie do końca rozumiem argumentację
ad. 3. i 5. Do wiosny masz czas poczytaj sobie o nich jeszcze, niespecjalnie pomagają, natomiast jeśli zabawa jest priorytetem, to może i faktycznie jest to pomysł.
Zastanowiłbym się nad solidniejszym kulochwytem, wprawdzie demonami mocy wybrane wiatrówki nie są, jednak śrut z nich wylatuje szybciej. Co macie za tą ścianą zieleni?