Jest sobie egzemplarz, który dręczon jest taką oto przypadłością: bije w prawo. Oryginalny diopter jest już przekręcony na max (co zresztą spowodowało jego awarię), ale innemu zamontowanemu w jego miejsce również "braknie" skali.
W ramach teoretycznych rozważań - co tam się mogło stać? Nie mam tego wynalazku pod ręką więc tak tylko na sucho rozważam, ale może ktoś spotkał się z czymś takim.
Zboczone FWB 300S
Moderator: Hiszpan63
-
- Ściepnik
- Posty: 7973
- Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
- Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS
-
- Posty: 7226
- Rejestracja: 2007-10-04, 23:47
-
- Ściepnik
- Posty: 7973
- Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
- Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS
-
- Ściepnik
- Posty: 3599
- Rejestracja: 2007-10-08, 09:02
- Lokalizacja: Łódź
Z tego co pamiętam z opisów, to lufa z korpusem jest zakuta/zgrzana.
Na gorąco dawało się ściągnąć płaszcz lufy w wersjach senior (juniorki były bez płaszcza).
Dlatego do oksydowania systemu 300-ki trza mieć długie koryto.
Można spróbować z czuciem podgiąć całą lufę (ja tak robiłem w swojej starej Dianie 27, miała podobną przypadłość).
Na gorąco dawało się ściągnąć płaszcz lufy w wersjach senior (juniorki były bez płaszcza).
Dlatego do oksydowania systemu 300-ki trza mieć długie koryto.
Można spróbować z czuciem podgiąć całą lufę (ja tak robiłem w swojej starej Dianie 27, miała podobną przypadłość).
Uczę się strzelać od nowa