Od kilku lat stosuję podobną metodę z tym, że używam 2 identycznych (tak samo wskazujących) poziomiczek (wymontowanych z dobrej poziomicy stolarskiej) i żadnej nie kładę na osadę.Starszy_Pan pisze:Ja posługiwałem się dwiema poziomiczkami
Jedna - mała, taki breloczek, na osadę, a druga większa na wieży lunety. ...
Jedna idzie na dobrze dokręconą osłonkę wieżyczki celownika (na kawałek cienkiej taśmy dwustronnej), druga na szynę (jeżeli jest płaska jak w Waltherze LGM-2) lub na kostkę lufy (w np. Theobenie Evo), w TX200 na adapter B-Square 17025, umiejscowiony tymczasowo na szynie, ewentualnie na "widełka" cylindra, widoczne po "złamaniu" lufy (w np. Slavii 634 itp.).
Częściowo wzorowałem się na filmiku, znalezionym kiedyś w sieci... http://www.youtube.com/watch?v=G8A2jczcKHU
Zestaw "Wheeler 3x level" także miałem, ale nie polecam, ponieważ wskazania nie były dokładne (poziomiczki różnie wskazywały, a plastikowe podstawki z magnesem były krzywe).