Od tamtego czasu karabinek już troszkę przeszedł. Strzelec ze mnie początkujący i raczej jak na razie marny ale systematycznie staram się poprawiać możliwości zarówno moje jak i sprzętu. Nie byłbym sobą gdybym nie zaczął dłubać przy wiatrówce, hehe. Karabinek został zmodyfikowany w następujący sposób:
1. Muszka została zaostrzona i pokryta warstwą czarnego matowego lakieru.
2. Nowe kąty powierzchni kontaktowych rygla na tłoku, spustu i pazura zaczepu układu spustowego. Zmiany subtelne aby zachować bezpieczeństwo ale różnica przy strzelaniu jest konkretna. Nie planuje obcinki sprężynki oporowej spustu, jestem zadowolony z tego w jaki
sposób teraz działa.
3. Nie byłem zadowolony z oryginalnej prowadnicy sprężyny. Była elementem bardzo solidnym i najprawdopodobniej została wykuta ale straszyły trochę luzy. Poza tym, prowadnica miała długość 54 mm i obawiałem się szybszego zużycia/wypaczenia sprężyny. Zamówiłem u znajomego nową prowadnicę o długości 115 mm i masie 110 gramów. Prowadnica jest ciasno wpasowana w tłok a napięcie wstępne sprężyny zwiększyło się o ok 5 mm. Wbrew moim przewidywaniom, po zamontowaniu cięższej prowadnicy karabinek nie kopie zauważalnie mocniej, ale może się to wiązać z kolejną modyfikacją...
4. W wargę uszczelki tłoka wcisnąłem dwa plastikowe paski, wypreparowane z zamknięcia dużej torebki strunowej. Uszczelka szczelniej przywiera do ścian cylindra.
Plan dalszej modernizacji uwzględnia użycie kleju do śrub, dociążenie karabinka i zakup optyki. Zastanawiam się również nad obcinką i koroną lufy oraz gruntowną polerką tłoka i wnętrza cylindra. W dalszej perspektywie rozważam popracowanie nad kanałem dolotowym i osadą.
I na koniec wyniki na chrono strzelnicy sekcji strzeleckiej CWZS:
Seria 10 strzałów, śrut Crosman Pointed.
Najwolniejszy strzał 225.1 m/s, najszybszy strzał 230.6 m/s.
Różnica najszybszy-najwolniejszy: 5.5 m/s.
Średnia z 10 strzałów: 227.2 m/s
