
No więc na początek poszukałem kawałek drewienka, jak się okazało był to orzeszek, który został mi się od ostatniej osady którą robiłem do Piotra.
Obrysowałem kształt z kartki, wyrzynarka poszła w ruch w ruch i wyszło coś takiego


Potem wycinam na frezarce dwa rowki na szerokość systemu pistoletu.

No i dłutkiem usuwam do równej powierzchni naddatek drewna

Kolejny etap to pogłębianie otworu pod zamocowanie systemu. Robię to na wiertarce stołowej wiercąc obok siebie 3 otwory Fi 13

Odwracam rękojeść i wiertłem FI 6 wiercę otwór pod śrubkę mocującą rękojeść, następnie pogłębiam FI 9 na głębokość 30 mm pod łeb śruby imbusowej

Po usunięciu dłutkiem zbędnego materiału wewnątrz rękojeści, otrzymuje coś takiego:

Pierwsza przymiarka, jak widać system wszedł w swoje miejsce, można zacząć następny etap.

Teraz strugiem zbieram część która jest prosta, jednak ustawiona jest do systemu pod pewnym kątem.

Jak widać na fotce można uzyskać idealnie prostą powierzchnie

Pozostaje jeszcze dopasować tarnikiem kształt rękojeści do dłoni. Na fotce gotowy skos z podpiłowanym kształtami

Teraz już tylko papier ścierny wszelkiej granulacji. Na fotce widać już lekko oszlifowane kształty, a strzałką zaznaczona jest kucha jaką zrobiłem, za bardzo podpiłowując drewienko.

Pozostało mi wyrzucić, albo naprawić to co zepsułem. Postanowiłem spróbować tego drugiego.
Powiększyłem otwór, aby przy dalszym szlifowaniu nie pokazał sie otworek w innym miejscu.

Dopasowałem klocek do otworu i wkleiłem na rakol.

Pozostało już tylko doszlifować do kształtów i nałożyć olej

Na sam koniec pozostaje się cieszyć bądź złościć z efektu jaki się osiągnęło





Jak widać skaza jest widoczna jednak drewno jest dośc śliskie więc trzeba będzie dać dremelek, po tym zabiegu szczegół który mnie drażni powinien zniknąć.