Wracając do tematu różnic pomiędzy starszą wersją ("przeziernik") i nowszą wersja ("TG).
Różnią się tym iż zamiast przeziernika jest szczerbinka "TG" i muszka umieszczona na plastikowej osłonie połączonej z usemka (znaczy się jest to element integralny, stanowi całość).
Jak zdążę wrzucić fotki na serwer to dokleję do tego postu, mam zrobione, zaraz poszukam.
Ja to bym kupił takiego sharpa jeszcze raz i dał komuś do tuningu kompletnego firma dosia z alegro miała mieć 1380 i co nie ma bo jak powiedzieli mi że zamówili i dostana kolejnym razem jak zapytałem kiedy ten kolejny raz będzie to odpowiedzieli z w najbliższym czasie więc nic nie wiadomo ialem sharpa bardzo wdzięczna i celna wiatrówka, ale ja kupiłem w skorpio-wiatrówki.pl chyba tak strona polecam choć dosia ma taniej o 15%
Ja na razie sprzedaje mojego potrzebuję po prostu na szybko pieniędzy,a i tak myślę nad qb79 tylko nie jestem do końca pewien czy jednasz sharp nie jest lepszy
Już któryś z rzędu raz pojawia się pomysł przerobienia Sharpa na PCP. Nie jestem specjalistą od pneumatyki, ale wydaje mi się to, na pierwszy rzut oka, nawet dość łatwe, niestety na drugi rzut oka nie jest już takie proste. Bez żadnego przerabiania na wzór typowych PCP (otwieranie otwartych drzwi nie jest tak przyjemne, jak budowa nowych), ale wykorzystując rodzaj spustu Sharpa, który moim zdaniem jest ciekawy, i przez wieki sprawdzał się w konstrukcji zapadni szafotów. Należy zastosować mechanizm MMC (Micro-Movement Cocking) stosowany w BSA. Zamiast pompki należy podłączyć kartusz z zaworem i już. W pierwszej fazie strzału z kartusza napełnia się zaworem komorę Sharpa - z kartusza zamiast pompowania, po napełnieniu komory i zamknięciu zaworu strzela się normalnie, bo przecież powietrze nie pamięta, czy zostało wpompowane pompką, czy z butli. Proste? Ale to jest ten pierwszy rzut oka, wiadomo, że diabeł tkwi w szczegółach. Tak przygotowany strzał miałby energię przynajmniej 100 J (nie liczyłem, nie sprawdzałem, zgaduję). Miałby, gdyż praktycznie nie widzę możliwości, aby mosiężna (no, może z brązu, ale wątpię) cienkościenna komora Sharpa wytrzymała ciśnienie zbliżone do 200 atm, że nie wspomnę o gumowym oringu uszczelniającym przejście z komory do lufy. Ale "est modus in rebus" wystarczy zmniejszyć objętość komory znacznie pogrubiając jej ścianki, zastosować uszczelnienie z ołowiu i powinno działać (trzeba też popracować nad blokadą popychacza, bo tak jak jest, to śrut wyleci z jednej strony, a popychacz z drugiej). Po dokonaniu tych czynności strzelać dobrze toto jeszcze nie będzie, bo przy każdym strzale będzie spadać ciśnienie - potrzebny będzie jakiś regulator, ale w tym to ja już jestem za cienki. Wydaje mi się, że takie przeróbki mogą być przednią zabawą, a strzelanie z takiego sprzętu nie tylko daje dużo satysfakcji, jak i nie stwarza większego zagrożenia niż, dajmy na to, wspinaczka na 8-mio tysięczniki w Himalajach, czy też kibicowanie meczowi piłkarskiemu, gdy przegrywają gospodarze.
co do takiej technologi typej w wiatrówkach komercyjnych to nie znam się za bardzo... ale dołącze się
przy użyciu komercyjnie dostepnych zaworów pneumatycznych można zrobić to co na wykresie za około 100 zl - jesli na się lufę i reszte bebechów wiatrówki
przy możliwych do osiągnięcia ciśnieniach do 500 - 600 psi nie liczcie na wspaniałe prędkości początkowe to co na wykresie z tego programu modelującego pneumatyki to mniej więcej (realistycznie) to co da się z tego osiągnąć przy realistycznej długości lufy... głównym problemem jest prędkość dźwięku - powietrze mniej efektywniej pcha przez lufę pociski w miarę tego jak rośnie prędkość (pomijając już wpływ samego wzoru na energię kinetyczną - i konsekwencje tego)
to co osiągają sprężynowce zawdzięczamy temu że temperatura powietrza wzrasta pod wpływem szybkiej kompresji większa temp. = wieksza prędkość pocisku.... SHARP i PCP osiągają z kolei swoje wyniki poprzez wysokie ciśnienie (czasem 3000 psi)
znam też 'skomplikowaną' ;-) technologię pozwalającą osiągnąć owe 500 psi (okolo 32bar) za kilkadziesiąt złotych w postaci kompresora... dlatego pytam jakiego ciśnienia używa SHARP bo samo dostarczenie gazu pod ciśnieniem 500 psi do komory było by łatwe... choć SHARP tak na oko używa więcej - nie znam detali jego zaworu ale myśle że to może być dowolna liczba od 800psi w wzwyż... ta symulacja (zresztą dość dokładnym programem) zakłada użycie zaworu o którym wspomniałem - ten z SHARPA jest pewnie gorszy pod tym względem
sorry za długi wywód - fakt że to co zaproponowałem na początku posta już nie wiele miałoby wspólnego z sharpem... ale jesli ktoś wie jakie jest ciśnienie w SHARPIE to dużo by to pomogło
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jak to, po co przerabiać? A po co chodzi się po najwyższych szczytach Himalajów, skoro łatwiej jest chodzić w parku po chodniku? Po co chodzić na mecze, skoro lepiej widać w telewizorze? Jeśli nie przerobi się Sharpa na PCP to nie będzie możliwości przerobienia go tak, aby strzelał seriami. A po co ma strzelać seriami ? (uprzedzam pytanie), ano po to, aby można byłoby go powiesić na ścianie i zająć się czymś innym. Przecież i dziurki w tarczy precyzyjniej i łatwiej jest wybić dziurkaczem, a my do niej strzelamy - nie dlatego, ze łatwiej. Lubimy sprawdzić co potrafimy zrobić i lepiej, żeby to było trudne
no w zasadzie możecie się śmiać z chinek ale ich popularność wynika tylko z tego że brak jest tanich wiatrówek dla osób które chciąły by postrzelać rekreacyjnie lub zacząć przygodę ze strzelectwem
400 zl za slavię to mimo wszystko troche duzo jak dla początkującego... a to i tak bez optyki... 200 złotych jakie dałem za sharpa to optymalna cena jak za coś co ma działać
zresztą cała dyskusja na temat wiatrowek i ich jakości oraz co można mieć jak się zainwestuje 3000 zl w wiatrówkę można porównać do np. ośmieszania posiadaczy WSK przez posiadaczy ścigaczy...
tylko tak naprawdę kogo z normalnych ludzi to obchodzi ?? wiatrówka to tylko dmuchawka strzelająca śrutem... za takie pieniądze jakie w polsce trzeba wydać za wypasioną wiatrówkę można w US kupić półautomatyczne M16 i jeszcze zostanie