Rozbudzić pasję i miłość do strzelectwa
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 2008-11-20, 06:12
- Lokalizacja: Łódź
Rozbudzić pasję i miłość do strzelectwa
Witam.
Jako że nas, strzelców wiatrowych, niewielu a strzelectwo sportowe stało się sportem niszowym w kraju, w dodatku budząc negatywne emocje, wynikające zazwyczaj z niedoinformowania, przyzwyczajenia ludzi do stawiania hipotez i wyciągania wniosków bez znajomości całego tematu, pomyślałem sobie tak: zacznij od siebie.
W związku z taką filozoficzną myślą, powalającą głębią znaczenia, powziąłem chytry plan wciągnięcia rodziny w strzelctwo wiatrówkowe.
Niestety, primo: żona strzeliła raz ze sprężyny, ramię zabolało i się skończyła zabawa.
Secundo: Jak zaczynałem strzelanie w sierpniu zeszłego roku, rodzina patrzyła lekkim wilkiem, drżąc ze strachu przed policją, reakcjami sąsiadów, martwiąc się o setki, jeśli nie tysiące zastrzelonych przeze mnie psów, kotów i ptaków. Po rzeczowej dyskusji, popartej aktami prawnymi, mogę spokojnie strzelać na działce, aczkolwiek pewien dystans rodziny pozostał.
Natomiast w ramach chytrego planu zacząłem powoli w strzelanie wciągać córkę - przez zabawy z CP99C, wątki z zakresu bezpiecznego strzelania i technik strzeleckich wplątywane w rozmowy, itd. Oczywiście, pierwszy kontakt młodej z pistoletem spowodował spazmy małżonki, zaklęcia typu "nigdy więcej" i co tam sobie każdy dopowie. Ale byłem twardy. Podstępny. Cierpliwy.
I wczoraj nastąpiło ukoronowanie moich trudów. Oto wyniki:
Córka, lat 7, pierwsze w życiu ostre strzelanie, 5m. postawa siedząca z podpórką, Twinmaster, otwarte przyrządy celownicze.
Normalnie pękam z dumy. I w dodatku nikt złego słowa nie powiedział, jak młoda biegała po domu z tarczami i chwaliła się wynikiem. I, póki co, chce powtórki. Mam nadzieję, że zatrybi, a wtedy w Wiernej, na zlocie, postaram się, żeby miała coś swojego do strzelania.
Można?? Można!!
Temat będę kontynuował, choćby po to, żeby dodatkowo córkę zmotywować.
A może wyjdzie z tego jakieś "strzelecka zielona szkoła"
Jako że nas, strzelców wiatrowych, niewielu a strzelectwo sportowe stało się sportem niszowym w kraju, w dodatku budząc negatywne emocje, wynikające zazwyczaj z niedoinformowania, przyzwyczajenia ludzi do stawiania hipotez i wyciągania wniosków bez znajomości całego tematu, pomyślałem sobie tak: zacznij od siebie.
W związku z taką filozoficzną myślą, powalającą głębią znaczenia, powziąłem chytry plan wciągnięcia rodziny w strzelctwo wiatrówkowe.
Niestety, primo: żona strzeliła raz ze sprężyny, ramię zabolało i się skończyła zabawa.
Secundo: Jak zaczynałem strzelanie w sierpniu zeszłego roku, rodzina patrzyła lekkim wilkiem, drżąc ze strachu przed policją, reakcjami sąsiadów, martwiąc się o setki, jeśli nie tysiące zastrzelonych przeze mnie psów, kotów i ptaków. Po rzeczowej dyskusji, popartej aktami prawnymi, mogę spokojnie strzelać na działce, aczkolwiek pewien dystans rodziny pozostał.
Natomiast w ramach chytrego planu zacząłem powoli w strzelanie wciągać córkę - przez zabawy z CP99C, wątki z zakresu bezpiecznego strzelania i technik strzeleckich wplątywane w rozmowy, itd. Oczywiście, pierwszy kontakt młodej z pistoletem spowodował spazmy małżonki, zaklęcia typu "nigdy więcej" i co tam sobie każdy dopowie. Ale byłem twardy. Podstępny. Cierpliwy.
I wczoraj nastąpiło ukoronowanie moich trudów. Oto wyniki:
Córka, lat 7, pierwsze w życiu ostre strzelanie, 5m. postawa siedząca z podpórką, Twinmaster, otwarte przyrządy celownicze.
Normalnie pękam z dumy. I w dodatku nikt złego słowa nie powiedział, jak młoda biegała po domu z tarczami i chwaliła się wynikiem. I, póki co, chce powtórki. Mam nadzieję, że zatrybi, a wtedy w Wiernej, na zlocie, postaram się, żeby miała coś swojego do strzelania.
Można?? Można!!
Temat będę kontynuował, choćby po to, żeby dodatkowo córkę zmotywować.
A może wyjdzie z tego jakieś "strzelecka zielona szkoła"
Instruktor strzelectwa sportowego, bojowego i dynamicznego, sędzia sportowy.
-
- Ściepnik
- Posty: 4997
- Rejestracja: 2007-10-01, 23:11
- Lokalizacja: ...znowu YelonkY
Też staram się propagować strzelanie w ramach własnego podwórka. Czasem namówię ojca, czasem szwagra a nawet siostrę.
Największa moja porażka, to, że w strzelanie nie udało mi się wciągnąć Niny, ale może jeszcze nie wszystko stracone.
Pogratuluj córce i życz samych 10!
Największa moja porażka, to, że w strzelanie nie udało mi się wciągnąć Niny, ale może jeszcze nie wszystko stracone.
Pogratuluj córce i życz samych 10!
... z warzyw najbardziej lubię tytoń.
-
- Posty: 653
- Rejestracja: 2008-08-06, 01:01
- Lokalizacja: Łódź
Ja najbliższej rodziny w Łodzi prawie nie mam. Nie będę przecież namawiał do strzelania schorowanej matki (70l) czy jej starszego brata z żoną. Ze strony mojej małżonki... cóż... określenia "świr" czy "wariat" są naprawdę tymi milszymi. Szwagier stwierdził, że mnie "popie...ło do reszty" a szwagierka teściowej powiedziała, coby moja żona "wywaliła to gówno", jak będę spał, albo chociaż połamała. Przy takiej postawie reszty rodziny, robię za rodzinnego pomyleńca, nieodpowiedzialnego kretyna i trwonigrosza.
KWP
KWP
Ostatnio zmieniony 2009-02-02, 16:08 przez KWP, łącznie zmieniany 1 raz.
PFTA
http://orzel.org.pl
http://orzel.org.pl
-
- Posty: 323
- Rejestracja: 2008-11-26, 17:18
- Lokalizacja: z lasu
Popieram tę akcję. Życzę dużo sprytu i dobrych pomysłów.
Jeżeli twoja żona ma poglądy podobne do mojej,to musisz być
sprytny jak lis , twardy jak stal i uparty jak osioł
Mnie wciągnął dziadek jak miałem 5 lat,rządziłem na podwórku.
Tylko ja ,sędzia łucznik i 500 ławników.
Jak sie tylko dorobię następcy to też sobie założymy wspólny front utylizacji śrutu.
pozdrawiam.
Marcin
P.S. http://www.ferajna.airguns.pl/node/56
Jeżeli twoja żona ma poglądy podobne do mojej,to musisz być
sprytny jak lis , twardy jak stal i uparty jak osioł
Mnie wciągnął dziadek jak miałem 5 lat,rządziłem na podwórku.
Tylko ja ,sędzia łucznik i 500 ławników.
Jak sie tylko dorobię następcy to też sobie założymy wspólny front utylizacji śrutu.
pozdrawiam.
Marcin
P.S. http://www.ferajna.airguns.pl/node/56
Kurnik , pomidory i ogórki.
-
- -#Srebrny Dobromir
- Posty: 1786
- Rejestracja: 2008-02-03, 19:27
- Lokalizacja: Łazy
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 2007-10-28, 19:18
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
- -#Złoty Dobromir
- Posty: 5295
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:04
- Lokalizacja: Swarzędz
-
- Ściepnik
- Posty: 3599
- Rejestracja: 2007-10-08, 09:02
- Lokalizacja: Łódź
Jak nie będziemy wciągać w zabawę młodzieży, to nie długo na zawodach średnia wieku tak podskoczy, że zawodnicy jako wyposażenie podstawowe, będą mieli stołeczki i butle z tlenem, a przy każdym stanowisku będzie punkt pierwszej pomocy
Gratulacje i tak trzymać
P.S.
Ja miałem łatwiej, oświadczyłem że zmieniam hobby i nikt z bliskiej rodziny nie pukał się w czoło.
Każdy z grzeczności walnął z Hatsana, córce się na tyle spodobało, że chce za mną na zawodach na 'blaszaki' polować, a żona kazała sobie kupić odpustowe kaczki do składania
Gratulacje i tak trzymać
P.S.
Ja miałem łatwiej, oświadczyłem że zmieniam hobby i nikt z bliskiej rodziny nie pukał się w czoło.
Każdy z grzeczności walnął z Hatsana, córce się na tyle spodobało, że chce za mną na zawodach na 'blaszaki' polować, a żona kazała sobie kupić odpustowe kaczki do składania
Ostatnio zmieniony 2009-02-02, 19:31 przez SlaweQ, łącznie zmieniany 1 raz.
Uczę się strzelać od nowa
-
- Posty: 122
- Rejestracja: 2008-03-16, 19:21
- Lokalizacja: Prądocin
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 2008-11-20, 06:12
- Lokalizacja: Łódź
Dziś miało być strzelanie, a wyszły białe naloty na migdałach i kicha.
Ale w tygodniu było tak:
Twinek z kolimatorem, dla ułatwienia. A póki co, trochę teorii celowania i parę fajnych symulatorów. Są tu:
http://www.hlberg.dk/eurosimulator/shooting_uk.html
Ale w tygodniu było tak:
Twinek z kolimatorem, dla ułatwienia. A póki co, trochę teorii celowania i parę fajnych symulatorów. Są tu:
http://www.hlberg.dk/eurosimulator/shooting_uk.html
Instruktor strzelectwa sportowego, bojowego i dynamicznego, sędzia sportowy.
-
- -#Złoty Dobromir
- Posty: 5295
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:04
- Lokalizacja: Swarzędz
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Ściepnik
- Posty: 2430
- Rejestracja: 2007-11-01, 00:54
- Lokalizacja: ŚWINOUJŚCIE
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 2008-11-20, 06:12
- Lokalizacja: Łódź
domator68,
Pogratulować, pozazdrościć, normalnie motywacja jak nie wiem co.
Ja mam szczerą nadzieję, że córka w Wiernej postrzela z nami. Aktualnie zaczynam się zastanawiać, jak jej przerobić AirMagnum 850, żeby jej pasowało do wzrostu. Na pewno uchlasnę lufę, ale co z opałem?
Pogratulować, pozazdrościć, normalnie motywacja jak nie wiem co.
Ja mam szczerą nadzieję, że córka w Wiernej postrzela z nami. Aktualnie zaczynam się zastanawiać, jak jej przerobić AirMagnum 850, żeby jej pasowało do wzrostu. Na pewno uchlasnę lufę, ale co z opałem?
Instruktor strzelectwa sportowego, bojowego i dynamicznego, sędzia sportowy.
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk