Zabawa z pistoletem C1377 mnie wciągnęła i zaczynam kombinować nad karabinkiem.
Raczej postawię na PCP i nabijanie z pompki na początek. Z jednej strony nie chciałbym wydawać na początek nie wiadomo ile ale im więcej czytam tym bardziej muszę budżet naciągać.
Na początek zainteresowałem się tanimi Artemisami ale jak widzę tą cieniutką lufę zamontowaną tak, że kiwa mi się to od samego patrzenia to jakoś mnie nie przekonuje. Do tego baka jest tylko praworęczna a ja jestem mańkutem.
Drugą pozycją, która rzuciła mi się w oczy to Hatsan Flash w drewnie. Tutaj już sam widok skradł moje serce. Z tego co znalazłem w necie nie ma problemu dorzucić mu w przyszłości regulator ale wtedy manometr pokazuje jakie jest regulowane ciśnienie a nie daje informacji ile powietrza zostało w kartuszu.
Kolejna pozycja, która mi się spodobała to Walther Reign. Podoba mi się konwertowalność dla leworęcznego. Trochę odrzuca mnie ten plastik. Kartusz ma spory i na długo wystarczy ale pompką to się chyba zajadę
Patrząc dalej dobrnąłem do Hatsanów AT-44. Magazynek bez sprężyny to podobno plus. Jest opcja w drewnie, jest wersja z fabrycznym regulatorem (cena rośnie) no i wersja z regulatorem i lufą LW (cena rośnie dalej). Więcej mój budżet nie wytrzyma .
Mam mętlik, czy zacząć od czegoś tańszego czy od razu wziąć najdroższe na co mnie stać. Jak dużą różnicę daje lufa LW? Najczęściej będę strzelał na dystansie 10-15m, bo mam takie fajne i bezpieczne miejsce na swojej posesji ale przewiduję równię zabawę na 50m.
Poradźcie coś .
Karabinek PCP na początek
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze
-
- Posty: 951
- Rejestracja: 2019-05-26, 17:22
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Karabinek PCP na początek
Jeśli chodzi o tanie PCP "na początek" to Artemis chyba jest bezkonkurencyjny, ale myślę, ze warto mimo wszystko dorzucić te 100-150 zł i kupić droższą wersję pod nazwą Diana Stormrider. Diana jest dużo lepiej wykonana i jest mniejsze prawdopodobieństwo , że się trafi na coś, co wyjdzie dopiero później. Poza tym, jak pisze sklep Kolba, Diana jest w wersji z uniwersalną osadą. Oczywiście pozostaje sprawa dźwigni ładowania.
Mógłbyś sobie wypunktować kilka rzeczy, które są dla Ciebie ważne. Takie jak np. ten rodzaj osady, rodzaj i lokalizacja dźwigni ładowania, bezpiecznik itd. Czy jako leweoręczny wystarczy Ci tylko kolba odpowiednia dla leworęcznego i lewoocznego strzelca (taki chyba jesteś?) czy jeszcze chciałbyś przeładowywać karabinek lewą ręką?
Jest sporo wiatrówek z odpowiednimi kolbami, nawet specjalnymi "lewymi" wersjami ale bez możliwości przestawienia sytemu, np. Air Arms. Niektóre jednak z takim sposobem umocowania dźwigni są podatne na przeróbki:
BSA Buccaneer SE - w starszej wersji był nawet bardziej uniwersalny, bo miał bezpiecznik przed językiem spustowym
Hatsana Flash Ci nie polecę. Nie podoba mi się, chociaż wersja w drewnie jest trochę mniej koszmarna.
Każdy karabinek z kartuszem rurowym daje się w stosunkowo prosty sposób wyposażyć w regulator ale oczywiście kosztem jego objętości. Jest tu oczywiście kilka problemów jak sprawa odpowiedniego odpowietrzenia (jeśli konkretny model regulatora go potrzebuje) albo wskazań manometru, jeśli normalny nie był zamontowany na końcu kartusza, tylko przy zaworze strzałowym. Problem jest jednak mniejszy niż przy wiatrówkach z butlami, w które do środka regulatora się raczej nie włoży i doczepianie czegoś z zewnątrz zaczyna psuć funkcjonalność i estetykę całej zabawki.
Walther Reign - kustomizacja na tak, ale to przereklamowany kawałek plastiku i taniego metalu. Byłby może wart polecenia, gdyby jego cena była ze 2x mniejsza.
Ale jeśli rzeczywiście chcesz mieć dobrą wiatrówkę do ustawienia sobie wszystkich dźwigienek tak jak chcesz i nie liczysz się z kosztami to za 1000zł drożej masz Weihrauch-a HW110:
Bezpiecznik jest z obu stron, a dźwignie ładowania i blokady magazynka, możesz przekładać jak chcesz. Chociaż trzeba przyznać, że wymaga to troszeczkę umiejętności i jest pewnie dużo trudniejsze niż w Waltherze...
A co do luf Walther-a, to kupowanie Hatsan-a by mieć do nich lufy Walthera po 800 zł to chyba szaleństwo. Przykładowo lufę Weihrauch do HW100 60 cm mozna kupić w niemieckim sklepie za ok 500 zł. A nie ma dużych problemów z założeniem sobie takiej czy innej lufy w innej wiatrówce, niż była przeznaczona. Trzeba tylko mieć tokarkę, albo takiego znajomego...
A to moja Cometa z lufą Steyr:
Mógłbyś sobie wypunktować kilka rzeczy, które są dla Ciebie ważne. Takie jak np. ten rodzaj osady, rodzaj i lokalizacja dźwigni ładowania, bezpiecznik itd. Czy jako leweoręczny wystarczy Ci tylko kolba odpowiednia dla leworęcznego i lewoocznego strzelca (taki chyba jesteś?) czy jeszcze chciałbyś przeładowywać karabinek lewą ręką?
Jest sporo wiatrówek z odpowiednimi kolbami, nawet specjalnymi "lewymi" wersjami ale bez możliwości przestawienia sytemu, np. Air Arms. Niektóre jednak z takim sposobem umocowania dźwigni są podatne na przeróbki:
BSA Buccaneer SE - w starszej wersji był nawet bardziej uniwersalny, bo miał bezpiecznik przed językiem spustowym
Hatsana Flash Ci nie polecę. Nie podoba mi się, chociaż wersja w drewnie jest trochę mniej koszmarna.
Każdy karabinek z kartuszem rurowym daje się w stosunkowo prosty sposób wyposażyć w regulator ale oczywiście kosztem jego objętości. Jest tu oczywiście kilka problemów jak sprawa odpowiedniego odpowietrzenia (jeśli konkretny model regulatora go potrzebuje) albo wskazań manometru, jeśli normalny nie był zamontowany na końcu kartusza, tylko przy zaworze strzałowym. Problem jest jednak mniejszy niż przy wiatrówkach z butlami, w które do środka regulatora się raczej nie włoży i doczepianie czegoś z zewnątrz zaczyna psuć funkcjonalność i estetykę całej zabawki.
Walther Reign - kustomizacja na tak, ale to przereklamowany kawałek plastiku i taniego metalu. Byłby może wart polecenia, gdyby jego cena była ze 2x mniejsza.
Ale jeśli rzeczywiście chcesz mieć dobrą wiatrówkę do ustawienia sobie wszystkich dźwigienek tak jak chcesz i nie liczysz się z kosztami to za 1000zł drożej masz Weihrauch-a HW110:
Bezpiecznik jest z obu stron, a dźwignie ładowania i blokady magazynka, możesz przekładać jak chcesz. Chociaż trzeba przyznać, że wymaga to troszeczkę umiejętności i jest pewnie dużo trudniejsze niż w Waltherze...
A co do luf Walther-a, to kupowanie Hatsan-a by mieć do nich lufy Walthera po 800 zł to chyba szaleństwo. Przykładowo lufę Weihrauch do HW100 60 cm mozna kupić w niemieckim sklepie za ok 500 zł. A nie ma dużych problemów z założeniem sobie takiej czy innej lufy w innej wiatrówce, niż była przeznaczona. Trzeba tylko mieć tokarkę, albo takiego znajomego...
A to moja Cometa z lufą Steyr:
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 2022-02-13, 16:33
Re: Karabinek PCP na początek
Dłubania się nie boję. Od nastu lat zajmuję się ASG i wszystkie swoje repliki w pierwszy dzień rozkręcałem do ostatniej śrubki, żeby porobić poprawki po producentach a zawsze się coś znajdzie .
Jakbym miał iść po taniości to ten zestaw wydaje się dobrze wyceniony na początek: https://allegro.pl/oferta/wiatrowka-pcp ... 1679976602
Co prawda baka prawostronna ale i tak osada mi się nie podoba i z czasem wystrugałbym własną.
Mimo wszystko zastanawiam się czy jednak nie dołożyć Do tego AT-44: https://allegro.pl/oferta/wiatrowka-hat ... 7335861909 . Ma już regulator, no i wizualnie lepiej. Sprawia generalnie solidniejsze wrażenie. Do tego plusem jest szyna 22mm a mam w tym systemie trochę lunet i kolimatorów. Ciężar chyba też ok. Mam replikę AW338, która waży 6kg i cały dzień biegania z nią po lesie jest męczący a tu nie będzie biegania .
Odnośnie leworęczności to chodzi głównie o osadę. Na manipulatory zawsze sobie wyrobię system używania. Nie mam na przykład problemu z karabinami czterotaktowymi.
Jakbym miał iść po taniości to ten zestaw wydaje się dobrze wyceniony na początek: https://allegro.pl/oferta/wiatrowka-pcp ... 1679976602
Co prawda baka prawostronna ale i tak osada mi się nie podoba i z czasem wystrugałbym własną.
Mimo wszystko zastanawiam się czy jednak nie dołożyć Do tego AT-44: https://allegro.pl/oferta/wiatrowka-hat ... 7335861909 . Ma już regulator, no i wizualnie lepiej. Sprawia generalnie solidniejsze wrażenie. Do tego plusem jest szyna 22mm a mam w tym systemie trochę lunet i kolimatorów. Ciężar chyba też ok. Mam replikę AW338, która waży 6kg i cały dzień biegania z nią po lesie jest męczący a tu nie będzie biegania .
Odnośnie leworęczności to chodzi głównie o osadę. Na manipulatory zawsze sobie wyrobię system używania. Nie mam na przykład problemu z karabinami czterotaktowymi.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: 2019-05-26, 17:22
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Karabinek PCP na początek
Pierwszy zestaw, jak zauważyłeś be regulatora, jeśli chcesz mieć jakąś sensowną ilość równych strzałów, to albo dokupisz regulator, albo trzeba zmniejszyć energię. Taka jest wada tych małych wiatróweczek, że mają małe kartusze. Za to szybko się je pompuje pompką...
Ale nie warto się w takim zestawie sugerować, że mają jakąś optykę. Oczywiście taki Vogler się nie rozleci na pcp, ale to nie jest prawdziwa luneta. Lepiej już zostać przy otwartych.
Drugi zestaw jest ciekawy. Na pewno atutem Hatsan-ów jest mechanizm spustowy. Turecki orzech też jest fajny, aż czasami szkoda gdy w śliczną osadę wsadzą jakiś kawał złomu. Nie bez znaczenia jest też dobra dostępność części.
Osobiście wolę grzebać w wiatrówkach Kral, ale z nimi, poza łatwością samej konstrukcji reszta bywa trudna. Czyli trudno o oryginalne części. Mechanizm spustowy jest beznadziejny a jakość wykonania jest na poziomie Artemis...
PS. Warto się też może zastanowić nad samymi sprzedającymi, ale tych akurat nie znam.
Ale nie warto się w takim zestawie sugerować, że mają jakąś optykę. Oczywiście taki Vogler się nie rozleci na pcp, ale to nie jest prawdziwa luneta. Lepiej już zostać przy otwartych.
Drugi zestaw jest ciekawy. Na pewno atutem Hatsan-ów jest mechanizm spustowy. Turecki orzech też jest fajny, aż czasami szkoda gdy w śliczną osadę wsadzą jakiś kawał złomu. Nie bez znaczenia jest też dobra dostępność części.
Osobiście wolę grzebać w wiatrówkach Kral, ale z nimi, poza łatwością samej konstrukcji reszta bywa trudna. Czyli trudno o oryginalne części. Mechanizm spustowy jest beznadziejny a jakość wykonania jest na poziomie Artemis...
PS. Warto się też może zastanowić nad samymi sprzedającymi, ale tych akurat nie znam.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 2022-02-13, 16:33
Re: Karabinek PCP na początek
Krale rzuciły mi się w oczy ale odrzucają mnie wyglądem. Preferuję stylistykę zbliżoną do palnych karabinów ale nie koniecznie jakiś współczesnych i pro taktycznych . Od 2 tygodni wertuję internet i jakoś zauważyłem, że Hatsan jest jakiś taki dzielący ludzi na tych co go lubią i tych co się brzydzą. Totalne skrajności. Obejrzałem sporo filmików i mam wrażenie, że celnością jest ok w swoim przedziale cenowym.
Chciałbym poznać twoją opinię. Czemu nazywasz je złomem? Na co zwrócić uwagę?
Chciałbym poznać twoją opinię. Czemu nazywasz je złomem? Na co zwrócić uwagę?
-
- Posty: 951
- Rejestracja: 2019-05-26, 17:22
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Karabinek PCP na początek
Nie twierdzę, że ogólnie wszystkie Hatsan-y to złom. Niektóre są całkiem fajne. Inne, szczególnie te najtańsze bywają beznadziejne. Np. z PCP Flash-a bym do tego zaliczył. I nie mówię w tej chwili o celności tego sprzętu, który może być różny z różnych przyczyn, tylko tego jak szybko się psują...
AT-44 nie jest zły. Tu już raczej chodzi tylko o jego militarystyczny wygląd, ale to już sprawa gustu. Jeśli Ci się podoba i uznasz, że jest wygodny, to nie ma sprawy. Poza tym, Hatsan-y, tak jak niestety większość współczesnych rekreacyjnych wiatrówek, mają strasznie nędzne otwarte celowniki. Mogli by je sobie darować i sprzedawać oddzielnie coś lepszego. Ci którzy chcą przyczepić lunetkę i tak tego nie potrzebują. A ci którzy chcieli by postrzelać z otwartych woleli by coś sensownego.
Nie wiem, jak Ci będzie pasować dźwignia ładowania z prawej strony. Na ogół nie jest to problem, gdy wiatrówka jest krótka i nie leci za bardzo lufą w dół, wtedy bez problemu można ją przytrzymać przy przeładowaniu ręką przy spuście. Tutaj nie wiem. Ale ja jestem praworęczny i takie udawanie dla zabawy leworęcznego mnie zawsze trochę męczy...
AT-44 nie jest zły. Tu już raczej chodzi tylko o jego militarystyczny wygląd, ale to już sprawa gustu. Jeśli Ci się podoba i uznasz, że jest wygodny, to nie ma sprawy. Poza tym, Hatsan-y, tak jak niestety większość współczesnych rekreacyjnych wiatrówek, mają strasznie nędzne otwarte celowniki. Mogli by je sobie darować i sprzedawać oddzielnie coś lepszego. Ci którzy chcą przyczepić lunetkę i tak tego nie potrzebują. A ci którzy chcieli by postrzelać z otwartych woleli by coś sensownego.
Nie wiem, jak Ci będzie pasować dźwignia ładowania z prawej strony. Na ogół nie jest to problem, gdy wiatrówka jest krótka i nie leci za bardzo lufą w dół, wtedy bez problemu można ją przytrzymać przy przeładowaniu ręką przy spuście. Tutaj nie wiem. Ale ja jestem praworęczny i takie udawanie dla zabawy leworęcznego mnie zawsze trochę męczy...
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 2022-02-13, 16:33
Re: Karabinek PCP na początek
Czas zamknąć temat
Pomacałem trochę sprzętów w sklepie. Biorąc do ręki Artemisa miałem wrażenie trzymania zabawki. Lufa przy lekkim naciśnięciu palca przy muszce gnie się jak głupia. AT-44 leży mi w ręce jak ulał i jest wyraźnie solidniejszy. Niestety mieli tylko wersję w polimerze. Widziałem za to na innych Hatsanach jak wygląda drewno i doszedłem do wniosku, że dla mnie to jedyna możliwa opcja.
Zamówiony w drewienku zapewne dzisiaj dotrze do mnie. Teraz tylko znaleźć śrut, który będzie najlepszy, bo czytałem, że Hatsany są wybredne.
Pomacałem trochę sprzętów w sklepie. Biorąc do ręki Artemisa miałem wrażenie trzymania zabawki. Lufa przy lekkim naciśnięciu palca przy muszce gnie się jak głupia. AT-44 leży mi w ręce jak ulał i jest wyraźnie solidniejszy. Niestety mieli tylko wersję w polimerze. Widziałem za to na innych Hatsanach jak wygląda drewno i doszedłem do wniosku, że dla mnie to jedyna możliwa opcja.
Zamówiony w drewienku zapewne dzisiaj dotrze do mnie. Teraz tylko znaleźć śrut, który będzie najlepszy, bo czytałem, że Hatsany są wybredne.