Strzelanie w "miejscu publicznym"

[Drex]

Znalazłem jakiś czas temu bardzo fajne miejsce do strzelania na Woli- w Parku Sowińskiego.

Chciałbym się dowiedzieć opinii bardziej doświadczonych strzelców co o tym sądzicie.

Miejsce wygląda prawie jak strzelnica. Całkowicie otoczone osłoną- nie ma możliwości żeby ktoś niezauważony dostał się między strzelca a "kulochwyt" czyli wał ziemny.

Opisać można to tak, że długość około 75 metrów, szerokość ok. 15, z lewej strony na całej długości ciągnie się mur cmentarza a z prawej i na końcu wał ziemny. Wał ma od ok 2 do 2,5- 3 m wysokości. Można na niego wejść z drugiej strony ale nie bezpośrednio "pod lufę".

Teraz zasadnicza rzecz.

Ostatnio ktoś wezwał tam do mnie Policję. Patrol nie stwierdził żebym, robił coś złego ale kazali mi "na dziś zakończyć strzelanie". Cóż, z władzą się nie kłócę więc zakończyłem, jednak mój plan jest taki, że kupię dziś biało- czerwoną taśmę, oznaczę teren i napiszę ostrzeżenia o strzelaniu.

Chcę wtedy zadzwonić na Policję i poinformować ich o tym a także jeśli chcą niech przyślą patrol w celu oceny tak zaimprowizowanej "strzelnicy".

Co o tym myślicie?

W szczegółach- mam "legalną" wiatrówkę a strzelam do tarcz, więc bałaganu nie ma. Nie uszkadzam przy tym roślinności bo śrut idzie w ziemię. Jedynie brak czegoś co "posprząta" śrut mnie martwi.

Widok na "dłuższą oś"




A tu na krótszą- w poprzek.

[Hiszpan63]

Chcę wtedy zadzwonić na Policję i poinformować ich o tym ...

... i ponownie zakończysz szybko strzelanie . ... kopanie się z koniem .

Oznacz , zapewnij maximum bezpieczeństwa i strzelaj .

[Drex]

A czy Policja ma jakąś podstawę prawną żeby ot tak kazać zakończyć? Czy to tylko jest subiektywna ocena funkcjonariusza?

Ostatnio nawet cztewrech tarczek nie zdążyłem odstrzelić jak przyjechali, ktoś musiał widzieć jak tam idę i od razu zadzwonił. :-/

[Hiszpan63]

Podstawą prawną jest interwencja dotycząca zakłócania porządku publicznego . Strzelasz w miejscu publicznym i nie każdemu może się to podobać . Tak jak Ty masz prawo to robić , tak ktoś może sobie tego nie życzyć .Policja nie pozostawi tego ot tak sobie , bo jak nawywijasz po interwencji to będzie , że zdarzył się wypadek za przyzwoleniem organów porządkowych.

Tak jest właśnie ze strzelaniem z tzw. "broni" ... Będziesz strzelał z procy do tarczy , lub z łuku , to raczej nikt nie wezwie służby.

[Drex]

Tak myślałem że jakby zabronili strzelać z wiatrówki, to bym wyciągnął łuk i strzały...

[Ślubek]

Inaczej w oczach osób postronnych wygląda, gdy ktoś strzela sam, a inaczej, gdy jest większa kompania. Szczególnie, gdy takie imprezy odbywają się cyklicznie.

Wpadnij np. jutro na Bemowo - na strzelnicę przy lotnisku. Ma być ładna pogoda, do 20C. :^)

[mc_iek]

Między dworcem Warszawa Zachodnia a ulicą Prądzyńskiego są tereny mało uczęszczane i mocno zakrzaczone. Można tam znaleźć fajne miejsca do postrzelania. Od Prądzyńskiego, mniej więcej na wysokości bliższego stacji CNG okrąglaka starej gazowni jest plac po jakiejś nieistniejącej firmie. Na tym placu znajduje się zadaszenie po jakiejś hali, czy garażu, z dwóch stron osłonięte ścianami. Gdy w EXPO są jakieś targi, plac jest wykorzystywany na dodatkowy parking, ale przez większość czasu stoi pusty. Czasem przechodzą tamtędy ludzie skracający sobie drogę do dworca. Kilka razy strzelałem tam z Colta saa. W czasie deszczu można strzelać pod daszkiem hali. Mogę we wtorek pomierzyć odległości użyteczne dla strzelców.

[Drex]

Dzięki za info. :-)

Z kolei ja teraz dwa dni z rzędu strzelałem właśnie w parku Szymańskiego- oznaczyłem teren taśmą i przez te dwa dni nikt nie miał problemów a dziś nawet "kibice" się znaleźli jak z Żoną z łuku strzelaliśmy. Czyli w sumie to zależy od tego czy jakaś nawiedzona łajza nie przylezie.

A na Bemowo się któregoś dnia wybiorę, niewątpliwie. Towarzystwo ponoć przednie, więc nie odmówię sobie wizyty. ;-)

[Partacz]

Cześć. Widze, że temat nieco stary, ale szukam miejsca, w którym mógłbym się zaszyć i właśnie postrzelać. Ale zdaję sobie sprawę, że przez te akcje z myśliwymi, którzy oznaczają prawie kazdy cel jako "dzik" tzn. nawet ludzi, wiem, że nie każdemu to się moze pdoobać. Ludzie też nie muszą czuć się bezpiecznie.
Czy nadal w Warszawce się coś organizuje ciekawego?

[Ślubek]

"W Warszawce"?

[Hiszpan63]

Czy nadal w Warszawce

... szczerze mówiąc nie słyszałem , żeby w takiej dziurze cokolwiek było organizowane . Ale na pewno w świętokrzyskim są jakieś spotkania ...

[benio]

Ciekawie się Kolegów czyta a i uprzejmości tyle..

[zbisz41]

Ano we Warszawie organizuje koledzy i zawody HFT/FT i spotkania i treningi.
Ostatnio spotykaj,a si,e na Siekierkach "vis-a-vis katedry i boiska piłkarskiego."

[Hiszpan63]

Ano we Warszawie ...

... ale Partacz nie pytał co się dzieje w Warszawie ...

[Yurko]

Nie wiem co się organizuje na Siekierkach, ale gdy tam ostatnio zajrzałem, to mnie jacyś ludzie z łukami pogonili. Straszyli mnie księdzem. A jak im zagroziłem, że przyjdę z kuszą, to mi powiedzieli, że "z kuszą to mogę sobie do Czech pojechać"...









(trochę później)

A tak z innej beczki, to dodałem to miejsce (" Siekierki ") do naszej "mapy użytkowników". Myślę, że to całkiem niezły pomysł, by ma tej naszej mapie umieszczać również miejsca, gdzie da się postrzelać...