Drizzit pisze:Gdyby tak podchodzić do wszystkiego, to po co fora dyskusyjne i dedykowane tematy?
Tylko dla chińskiej myśli technologicznej?
Fora i dedykowane tematy są używane zazwyczaj w przypadku, gdy ktoś szuka pomocy, tak jak Ty ze szczerbinką. Gdy problemów nie ma, to i nie należy się dziwić, że temat wysycha. Sam mam Łucznika wz. 70 i jestem bardzo zadowolony. Napisałem, może być? :^)
A na serio - szerokość szczerbiny faktycznie warto dopasować do warunków i wygody strzelca.
Tylko że Łucznik wz. 70 nie jest pistoletem wyczynowym - nie będziesz z nim strzelał 390/400 w konkurencji Ppn. Chociaż mam nadzieję, że kiedyś spotkam kogoś, kto to potrafi. Choćby 360... :^)
Można w Łuczniku wz. 70 dociążyć lufę, wymienić rękojeść na ergonomiczną, dodać tłumik, kolimator etc., tylko po co? Ja np. strzelam z niego dla przyjemności obcowania z polską (no, nie tylko polską w tym przypadku) starą myślą techniczną. Do wyczynu mam inne sprzęty.
Strzelając z Łucznika tak jakby cofam się w czasie, do lat młodości - gdy nikt nie myślał o szczerbinkach o regulowanej szerokości. Gdy regulacja góra/dół i prawo/lewo wystarczała. Dlatego moim zdaniem, lepiej będzie, jeśli zabytki takie jak w/w Łucznik zostaną w stanie, w jakim służyły kiedyś. Bo w ten sposób dają więcej frajdy.
Może tylko dokupię sobie kiedyś do niego oryginalną kolbę. Bo oryginalną walizkę i śruty "z epoki" już mam. :^)