Olejowanie i konserwacja drewna

Można wpisywać tu rady które przydadzą sie nowym posiadaczom wiatrówek. Rady związane z użytkowaniem wiatrówki jak również z bezpieczeństwem podczas strzelania.

Moderator: Hiszpan63

Awatar użytkownika
Michał
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2652
Rejestracja: 2009-08-25, 13:21
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Michał »

Do olejowania używałem wosku przczelego rozrobionego z terpentyną a następnie oleju lnianego.
HW97 .177,Remington Summit .177,Lov2 .177,C 2240 .177-Walther 2x20,Colt 1911,Hatsan 135 .22,CP1-M .177,CP1 .177,SPA p10 .22
zbisz41
Posty: 1061
Rejestracja: 2015-11-20, 12:52
Lokalizacja: Stare Tarnowice

Post autor: zbisz41 »

Ok
Ale jak już osada jest zrobiona, gotowa to potem jak konserwować?
Jak kolejność czynności i czym?
Awatar użytkownika
januszmariusz
Posty: 2667
Rejestracja: 2008-07-07, 11:34
Lokalizacja: Przemyśl/Żurawica

Post autor: januszmariusz »

zbisz41 pisze:potem jak konserwować?
Jak kolejność czynności i czym?
Wczesniej Darek napisał że można przecierać PKB ;)
Cyt:jak przecieramy system olejem PKB to osadę również można przetrzeć.
pozdrawiam Janusz
Crosman C1K77+PP 4x32 AO - Iż-38 klasic. B2 po remoncie i ma się dobrze
Nowy nabytek TYTAN GS-750 + Kandar 3-9x40
zbisz41
Posty: 1061
Rejestracja: 2015-11-20, 12:52
Lokalizacja: Stare Tarnowice

Post autor: zbisz41 »

O matko przeczytałem o PKB o oleju lnianym o woskowaniu ale nic mi to nie mówi ten temat to dla mnie nowość .
Chcę kupić osadę już gotową olejowaną i interesuje mnie dokładnie to jak ja zabezpieczać i dbać o nią .
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2878
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

zbisz41 pisze:Chcę kupić osadę już gotową olejowaną i interesuje mnie dokładnie to jak ja zabezpieczać i dbać o nią .
Od czasu do czasu , ponownie ją potraktuj olejem i to wszystko . Olejowana osada , by pięknie wyglądać , potrzebuje przede wszystkim pieszczot ręki strzelca . Można proces przyspieszyć , głaszcząc twardą tkaniną lnianą , lub , jeszcze lepiej konopną , ze starego worka . Te wszystkie pięknie błyszczące , olejowane osady starej broni w muzeach , to efekt żmudnego polerowania w długie zimowe wieczory , gdy nie było smart TV i trzeba było się czymś zająć , siedząc przy świeczce, a żonka się na waści właśnie "wypięła" i poszła spać . Olej lniany , przed użyciem powinien zostać przegotowany w kąpieli wodnej ( butelka w garnku z wodą ) by ściąć białka znajdujące się w oleju . Białka te powodują jełczenie oleju i podatność na atak pleśni i bakterii . Tak przynajmniej wyczytałem . Jeśli osada jest woskowana , to raczej nie należy jej traktować PKB lub innym podobnym środkiem , bo osłabia wosk i przyspiesza konieczność ponownego woskowania .
zbisz41
Posty: 1061
Rejestracja: 2015-11-20, 12:52
Lokalizacja: Stare Tarnowice

Post autor: zbisz41 »

Pięknie napisane ...pięknie :mrgreen:
Olej mamy cudownie opracowany pozostaje tylko woskowanie ...wosk pszczeli?
Czy może pasta do podłogi z woskiem naturalnym lub coś w tym stylu?
Awatar użytkownika
Michał
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2652
Rejestracja: 2009-08-25, 13:21
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Michał »

Kup sobie terpentynę,wosk pszczeli mogę Ci wysłać,zrobisz sobie świetny środek konsystencji emulsji i spokojnie możesz traktować osady.
Ja tam żadnego oleju lnianego nie traktowałem termicznie i niczego złego na protezie się nie działo.
HW97 .177,Remington Summit .177,Lov2 .177,C 2240 .177-Walther 2x20,Colt 1911,Hatsan 135 .22,CP1-M .177,CP1 .177,SPA p10 .22
Awatar użytkownika
SlaweQ
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 3599
Rejestracja: 2007-10-08, 09:02
Lokalizacja: Łódź

Post autor: SlaweQ »

Osady które odnawiałem i potem miałem przyjemność użytkować, traktowałem dodatkowa warstwą oleju,
wtedy gdy faktura drewna przestawała być aksamitna w dotyku lub gdy trafiły się mokre zawody :roll:
Wtedy po wysuszeniu w pokojowej temperaturze, drewienko było cierpliwie masowane kilkoma kroplami oleju.

Uczę się strzelać od nowa 8-)
zbisz41
Posty: 1061
Rejestracja: 2015-11-20, 12:52
Lokalizacja: Stare Tarnowice

Post autor: zbisz41 »

To już kończąc moje pytania woskowanie nie jest konieczne wystarczy staranne delikatne okresowe olejowanie ?
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2878
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

zbisz41 pisze:To już kończąc moje pytania woskowanie nie jest konieczne wystarczy staranne delikatne okresowe olejowanie ?
W woskowaniu chodzi raczej o wygląd osady , a nie konserwację . Tak więc wystarczy olej , jeśli nie zależy Ci na " głębokim półmacie ".
zbisz41
Posty: 1061
Rejestracja: 2015-11-20, 12:52
Lokalizacja: Stare Tarnowice

Post autor: zbisz41 »

No to jeszcze jedno ;)
jaki to ma być ten olej lniany ?
np cos takiego podejdzie:
http://allegro.pl/olej-lniany-oczyszczo ... 28027.html
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2878
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Pewnie podchodzi . Powstaje tylko pytanie , ile oleju w tym oleju . Bo jak na lniany i specjalnie preparowany , to coś przytani . Kup najlepiej zwykły , ze sklepu i na wszelki wypadek wygrzej butelkę w gotującej wodzie , jak opisałem , bo to nie zaszkodzi .
zbisz41
Posty: 1061
Rejestracja: 2015-11-20, 12:52
Lokalizacja: Stare Tarnowice

Post autor: zbisz41 »

Przepraszam ale "zwykły" to jaki ? Normalnie noga w tym temacie ;) widzę jeszcze olej lniany spożywczy nie rafinowany :D
Awatar użytkownika
Michał
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2652
Rejestracja: 2009-08-25, 13:21
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Michał »

Ja robiłem zwykłym lnianym kupionym w spożywczaku.
HW97 .177,Remington Summit .177,Lov2 .177,C 2240 .177-Walther 2x20,Colt 1911,Hatsan 135 .22,CP1-M .177,CP1 .177,SPA p10 .22
Awatar użytkownika
Ślubek
Administrator
Posty: 3722
Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
Lokalizacja: Janówek Pierwszy

Post autor: Ślubek »

Ja litr oleju gotowanego (37zł) kupiłem w szwedzkim sklepie na "J".

Tylko uwaga - na znanym portalu z filmami znalazłem ostrzeżenie, że zużyte szmaty/ręczniki papierowe (nasączone olejem lnianym) mogą ulec samozapłonowi.
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."