Gamo PR-45 - dobór śrutu do jego lufy
Moderator: Hiszpan63
-
- Posty: 253
- Rejestracja: 2015-09-07, 19:31
- Lokalizacja: Pabianice
Nie znam się, to się wypowiem . Mój kolega strzela z łuku japońskiego, moim zdaniem to się też do strzelania aplikuje.
Tego nie da nauczyć, tym się powolutku nasiąka ;-). Ja też starałem się analizować wszystko, czytać, oglądać zawody na jutubie. Ale nijak to się nie przekładało na poprawę wyników ;-).
Poprawa się pojawiła tylko przy 'treningu' ale też bez wielkiej spinki. Staram się strzelać możliwie często, na luzie, lecz analizując co mogłem zrobić źle. Wyniki w sumie się jakoś drastycznie nie poprawiły, ale widzę wiekszy spokój na tarczy. Nie lata mi punkt celowania po całym kulochwycie. Ale teraz cieszy mnie nawet każda 8ka czy 9tka, bo wiem że na to zapracowałem strzelaniem. Od czytania i oglądania mi nie przybywało ;-)
Tego nie da nauczyć, tym się powolutku nasiąka ;-). Ja też starałem się analizować wszystko, czytać, oglądać zawody na jutubie. Ale nijak to się nie przekładało na poprawę wyników ;-).
Poprawa się pojawiła tylko przy 'treningu' ale też bez wielkiej spinki. Staram się strzelać możliwie często, na luzie, lecz analizując co mogłem zrobić źle. Wyniki w sumie się jakoś drastycznie nie poprawiły, ale widzę wiekszy spokój na tarczy. Nie lata mi punkt celowania po całym kulochwycie. Ale teraz cieszy mnie nawet każda 8ka czy 9tka, bo wiem że na to zapracowałem strzelaniem. Od czytania i oglądania mi nie przybywało ;-)
-
- Administrator
- Posty: 3723
- Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
- Lokalizacja: Janówek Pierwszy
Oczywiście, że praktyki nic nie zastąpi. Wypróbowania różnych sposobów chwytania rękojeści, dopasowania przyrządów do swoich możliwości i gabarytów, etc.
Jednakże ucząc się samodzielnie, bez żadnego wsparcia teoretycznego możemy utrwalić błędy, które potem bardzo trudno będzie wyeliminować. Oczywiście, przy strzelaniu dla funu, przy grillu, nie ma to żadnego znaczenia. Jednakże, naturalną drogą rozwoju jest, po strzelaniu do puszek, chęć sprawdzenia się w trudniejszych zadaniach, na dłuższe dystanse - do figurek, czy do tarczy. Stąd właśnie bierze się zresztą pęd niektórych do szmocy - z wyobrażenia, że "szmocniej znaczy celniej" na dalsze, "snajperskie" dystanse.
Ucząc się samemu (a nie każdy ma możliwość skorzystania z opieki profesjonalnego trenera) możemy nie zdawać sobie sprawy z tego, co warto robić. Ja np., gdyby nie Hexer z beżowego, nie miałbym pojęcia, że można ćwiczyć strzelanie na sucho. I ile takie ćwiczenia dają. Nie wpadłbym również na pomysł wycięcia otworu w tarczy i ganiałbym co 10-20 strzałów do kulochwytu, zamiast strzelać, strzelać i strzelać. :^)
Jednakże ucząc się samodzielnie, bez żadnego wsparcia teoretycznego możemy utrwalić błędy, które potem bardzo trudno będzie wyeliminować. Oczywiście, przy strzelaniu dla funu, przy grillu, nie ma to żadnego znaczenia. Jednakże, naturalną drogą rozwoju jest, po strzelaniu do puszek, chęć sprawdzenia się w trudniejszych zadaniach, na dłuższe dystanse - do figurek, czy do tarczy. Stąd właśnie bierze się zresztą pęd niektórych do szmocy - z wyobrażenia, że "szmocniej znaczy celniej" na dalsze, "snajperskie" dystanse.
Ucząc się samemu (a nie każdy ma możliwość skorzystania z opieki profesjonalnego trenera) możemy nie zdawać sobie sprawy z tego, co warto robić. Ja np., gdyby nie Hexer z beżowego, nie miałbym pojęcia, że można ćwiczyć strzelanie na sucho. I ile takie ćwiczenia dają. Nie wpadłbym również na pomysł wycięcia otworu w tarczy i ganiałbym co 10-20 strzałów do kulochwytu, zamiast strzelać, strzelać i strzelać. :^)
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
-
- Ściepnik
- Posty: 461
- Rejestracja: 2015-09-03, 10:04
- Lokalizacja: Chotomów / Legionowo
Podsumuję sens poczytania sobie chociaż trochę o podstawowych zasadach jednym osobistym przykładem - nawet nie wiedziałem, że warto ( należy) wstrzymać oddech w odpowiednim momencie, a na forum takiej informacji nie znalazłem.
Obecnie rozebrałem gamonia i zmniejszam luzy poziomo-pionowe spustu, bo telepie się jak flaga na wietrze.
Na deser na pytanie, czy jest sens poprawiać fabrykę tj. wyrównać i wypolerować krawędzie dźwigienek spustu gamonia ?
Obecnie rozebrałem gamonia i zmniejszam luzy poziomo-pionowe spustu, bo telepie się jak flaga na wietrze.
Na deser na pytanie, czy jest sens poprawiać fabrykę tj. wyrównać i wypolerować krawędzie dźwigienek spustu gamonia ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Tomasz
Gamo PR 45, Łucznik wz. 70, Haenel 312 "Chrom" , IŻ-61, Slavia 631 lux 77
Gamo PR 45, Łucznik wz. 70, Haenel 312 "Chrom" , IŻ-61, Slavia 631 lux 77
-
- Ściepnik
- Posty: 2879
- Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Początkiem mistrzostwa, jest takie opanowanie karabinka, w wyniku którego widzisz jak krzyż na celu drga w rytmie uderzeń serca . Potem już tylko wystarczy ściągnąć spust pomiędzy uderzeniami .Tomasz_XX pisze: Podsumuję sens poczytania sobie chociaż trochę o podstawowych zasadach jednym osobistym przykładem - nawet nie wiedziałem, że warto ( należy) wstrzymać oddech w odpowiednim momencie, a na forum takiej informacji nie znalazłem.
-
- Posty: 6035
- Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
- Lokalizacja: z Mokotowa
-
- Ściepnik
- Posty: 217
- Rejestracja: 2015-06-19, 19:53
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Ściepnik
- Posty: 461
- Rejestracja: 2015-09-03, 10:04
- Lokalizacja: Chotomów / Legionowo
Filo napisał [/quote]
Początkiem mistrzostwa, jest takie opanowanie karabinka, w wyniku którego widzisz jak krzyż na celu drga w rytmie uderzeń serca . Potem już tylko wystarczy ściągnąć spust pomiędzy uderzeniami .[/quote]
Znakiem tego najlepiej mi strzelać jak śpię - wtedy tętno spada mi nawet do 43 uderzeń.
A poważnie to czytałem i o tym, ale już nie ma sensu ciągnąć tego wątku..... w dwuszeregu zbiórka i na strzelnicę marsz....
Początkiem mistrzostwa, jest takie opanowanie karabinka, w wyniku którego widzisz jak krzyż na celu drga w rytmie uderzeń serca . Potem już tylko wystarczy ściągnąć spust pomiędzy uderzeniami .[/quote]
Znakiem tego najlepiej mi strzelać jak śpię - wtedy tętno spada mi nawet do 43 uderzeń.
A poważnie to czytałem i o tym, ale już nie ma sensu ciągnąć tego wątku..... w dwuszeregu zbiórka i na strzelnicę marsz....
Tomasz
Gamo PR 45, Łucznik wz. 70, Haenel 312 "Chrom" , IŻ-61, Slavia 631 lux 77
Gamo PR 45, Łucznik wz. 70, Haenel 312 "Chrom" , IŻ-61, Slavia 631 lux 77
-
- Posty: 6035
- Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
- Lokalizacja: z Mokotowa
-
- Ściepnik
- Posty: 2879
- Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
-
- Administrator
- Posty: 3723
- Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
- Lokalizacja: Janówek Pierwszy
-
- Ściepnik
- Posty: 461
- Rejestracja: 2015-09-03, 10:04
- Lokalizacja: Chotomów / Legionowo
Dorzucę do tematu test sprzed kilku dni, trzech nowo zakupionych zakupionych śrutów. Dwa z nich pod kątem Ligi.
Dystans 9 m.
Dla orientacji podaję średnicę pierścienia 1 - 130 mm.
Strzelałem z imadła na skupienie.
H&S Finale Match 4.49 5 strzałów próbnych i 20 na ostro.
H&S Sport Glatt - z niego strzelałem tarcze zamieszczone wcześniej.
JSB Express 4.52
Dystans 9 m.
Dla orientacji podaję średnicę pierścienia 1 - 130 mm.
Strzelałem z imadła na skupienie.
H&S Finale Match 4.49 5 strzałów próbnych i 20 na ostro.
H&S Sport Glatt - z niego strzelałem tarcze zamieszczone wcześniej.
JSB Express 4.52
Tomasz
Gamo PR 45, Łucznik wz. 70, Haenel 312 "Chrom" , IŻ-61, Slavia 631 lux 77
Gamo PR 45, Łucznik wz. 70, Haenel 312 "Chrom" , IŻ-61, Slavia 631 lux 77
-
- Posty: 114
- Rejestracja: 2011-01-14, 22:04
- Lokalizacja: Slask
Testy sprzętu Gamo pr-45-dobor śrutu do jego lufy
Ślubek - o co chodzi z tym wycinaniem otworu w tarczy?
-
- Posty: 6035
- Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
- Lokalizacja: z Mokotowa
Re: Testy sprzętu Gamo pr-45-dobor śrutu do jego lufy
...beniu...benio pisze:Ślubek - o co chodzi z tym wycinaniem otworu w tarczy?
-
- Posty: 114
- Rejestracja: 2011-01-14, 22:04
- Lokalizacja: Slask
Testy sprzetu Gamo PR-456-DOBOR ŚRUTU DO JEGO LUFY
"Zielony Grzmocie",widzę,że ubawiłeś się moim pytaniem,ale nadal nic nie rozumiem
Niechże już zapłace frycowe-w czym rzecz
Niechże już zapłace frycowe-w czym rzecz
-
- Ściepnik
- Posty: 1288
- Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
- Lokalizacja: okolice W-wy