Mała korekta muszki .

[Filo]

Oj tam oj tam !, nie jest tak źle, przynajmniej jak na razie nie ma mowy o "napastowaniu"

Jeszcze by tego brakowało na tym Forum .

[SlaweQ]

Wracając do myśli przewodniej tematu, muszkę można jeszcze pomalować białym korektorem lub lakierem,
a na tak powstałym polu nanieść czarnym cienkopisem znacznik o odpowiednich rozmiarach

Taki patent dawno temu zastosowałem w Dianie 460 http://nasze-wiatrowki.pl/viewtopic.php?t=1752

Obecnie zaś mam tak pomalowaną muszkę w LOV-ie




Przy mierzeniu z wyciągniętej ręki idealnie wpasowuje się w wycięcie szczerbinki.
Komfort zgrania i celowania jest większy, i można więcej uwagi poświęcić na ściąganie spustu.

[Filo]

muszkę można jeszcze pomalować białym korektorem lub lakierem,

Sławku , muszka w Crosmanie jest mocno czarna sama z siebie i nie wymaga białego tła dla czarnej kreski , jest natomiast kwestia odpowiedniego kąta jej oświetlenia .

[SlaweQ]

muszkę można jeszcze pomalować białym korektorem lub lakierem,

Sławku , muszka w Crosmanie jest mocno czarna sama z siebie i nie wymaga białego tła dla czarnej kreski , jest natomiast kwestia odpowiedniego kąta jej oświetlenia .

W LOV-ie jest czarna, lekko błyszcząca i pod skosem.
Do tego ciut za szeroka, jest mały prześwit pomiędzy brzegami muszki, wycięciami szczerbinki.
W Dianie było podobnie.

Zostaje albo szlifowanie (boki z grubości i powierzchnia czołowa - kąt) lub np. patent z malowaniem.
Przy użyciu białego korektora jest łatwiej zmyć/zdrapać paznokciem w przypadku
gdy w danym egzemplarzu dmuchawki czy strzelca pomysł się nie sprawdzi