Dziś chciałem Wam zaprezentować kolejny model Diany 460 Magnum.
Poniżej kilka fotek według mnie bardzo ładnej wiatrówki, no po za kilkoma wyjątkami, ale o tym później.
Karabinek o smukłym myśliwskim łożu z baką policzkową przystosowaną do strzelania z otwartych.
Po założeniu lupki zmienia się widocznie środek ciężkości i trzeba wysoko opierać twarz na bace.
Rozwiązaniem byłaby mała lupka na niskim montażu, ale wtedy wypadałoby ściąć muszkę, szczerbinka daje się pięknie demontować i oprócz podkładki jest w całości wykonana z metalu.
Muszka to jedna z rzeczy, która nie bardzo pasuje do wykonania całości.
Jest ona wykonana z plastiku i na stałe połączona z elementem osadzonym na końcu lufy i służącym do przytrzymywania dźwigni naciągu.
Po zdjęciu tego elementu ukazuje się specjalnie obrobiona końcowa część lufy z frezami do stabilizacji plastikowego elementu na jej końcu.
Całość kontrowana jest śruba robaczkową na imbusik.
Teraz można przyjżeć się zakończeniu lufy czyli tzw. koronie, będącej następnym elementem nie przystającym produktowi 'Made In Germany'.
Dla porównania fotki korony z mojej wiekowej Diany 27.
Na koniec kilka danych :
masa karabinka – 3,86 kg
długość karabinka – 115 cm
długość lufy – 46 cm
Vo = 130 m/s
i dlatego wylądował u mnie.
Sekcja rozbierana i co w mechaniźmie piszczy w kolejnych odcinkach
. Tak fajnie opisujesz rozbiórki karabinków, że chyba dam Ci do rozgrzebania swoje AA. Może wtedy przeczytam jakiś ciekawy materiał z rozbiórki swojego karabinka. Tylko potem go złóż, dobra...?
).
