Ślubek pisze:Sprawdziłem, mój również ma od 8.5 do 9.4J
Czyli rozrzut jakościowy spory(a w każdym razie jeśli chodzi o moc). A jak pisałem - liczyłem na ciekawy karabinek do strzelania z pozycji leżącej. Wygląda na to, że trzeba poszukać czegoś z bocznym naciągiem albo używane PCP
Prawdę mówiąc myślałem w PCP w przyszłości, ale już FACowym, aby strzelać na 50-100m, albo czarnoprochowcu(wyjdzie taniej przy zakupie i nastrzelam się, zanim się koszty wyrównają), bo w obu przypadkach pozostaje strzelanie na strzelnicy, chyba że będę liczył na szczęście i nikt się nie przyczepi do strzelającego w polu wiatrówkowicza. Tylko po co ryzykować paragrafy?
W_Pawel pisze:Czyli rozrzut jakościowy spory(a w każdym razie jeśli chodzi o moc).
Rozrzut energii spory, bo, jak pisałem, mierzyłem w zimnej piwnicy i wynikał bardziej z szybkiego spadku energii niż z losowych skoków. W normalnych warunkach nie jest tak źle - ciśnienie w bombiczce jest stałe, dopóki jest w niej ciekły CO2.
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
W_Pawel pisze:z bocznym naciągiem albo używane PCP
Proponował bym na początek boczny naciąg . Ciekawiej jest poznawać sprzęty nie zaczynając od górnej półki . Poza ty PCP ma swoje wady - koszty nie kończą się na karabinku , trzeba dodać minimum 400 zł za małą butlę z aktualną homologacją (!) oraz 200 zł za przetoczkę . I przypomnieć trzeba świeżym amatorom PCP , że jedno ładowanie kartusza wystarcza na ok. 70 strzałów . Chcąc postrzelać w plenerze trzeba jeszcze kupić małą butlę " turystyczną " , też homologowaną i ciągnąć ją ze sobą na strzelecki spacer.
Dla porównania CO2 pozwala z butelki 88 g. uzyskać do 200 stabilnych strzałów oczywiście przy w miarę stałej temperaturze . Kupując przerabiane 88 g. z zaworkiem do napełniania i zabierając na wycieczkę 2 zapasowe butelki możemy wystrzelać na spacerze całą paczkę śrutu . Ja do swojej chinki założyłem paintbolową 330 g. i już nie pamiętam kiedy ją ładowałem bo coś rzadziej ostatnio strzelam .
Cortez pisze:...a to już zależy od modelu karabinka...
Piotrze , ja im tam średniej nie liczyłem tylko napisałem " około ". Cały mój wywód był raczej skierowany do W_Pawel , bo wiem , że to mieszkaniec bloku na warszawskim ursynowie
i kwestia przechowywania butli , czy udania się w plener dla postrzelania , tworzą poważny problem . Co innego jak się mieszka na działce i dysponyje kawałkiem przestrzeni . Nigdy nie byłem na strzelnicy o jakiej wspomina Paweł , ale przypuszczam , że za opłatą można kartusz naładować na miejscu . Strzelnica zresztą to kolejne koszty .
Nie to miałem na myśli...po prostu są różne karabinki i mają mniejsze, lub większe pojemności kartusza. Oczywiście kwestią jest ile ktoś chce wywalić śrutu za jednym posiedzeniem. Osobiście nigdy nie zabieram butli na strzelanie - bo nie potrzebuję. Tankuję przed wyjazdem do 200 bar (nawet ciut więcej) i mam frajdę na ok 130 strzałów.
Większość "butlonosów" (jak chociażby BSA R-10), ma ok. 200-250 strzałów z ładowania kartusza...
Osobiście nigdy nie zabieram butli na strzelanie - bo nie potrzebuję. Tankuję przed wyjazdem do 200 bar (nawet ciut więcej) i mam frajdę na ok 130 strzałów.
Takich AA S-400 jest pełno co miesiąc na beżowym w K/S....