Renowacja osady
Moderator: Hiszpan63
-
- Ściepnik
- Posty: 765
- Rejestracja: 2013-03-28, 11:37
- Lokalizacja: Pcim / Myślenice
Renowacja osady
Panowie mam problem z kilkoma drewienkami z karabinków TOZ 8 (KBKS).
Pomysł był taki aby osady odnowić i po olejować, tak aby jeszcze trochę posłużyły na strzelnicy.
Jak widać na załączonym obrazku kolor drewna nie jest równy tylko w typową dla tego modelu "panterkę".
Sprawa robi się coraz mniej zabawna po ściągnięciu lakieru.
A teraz pytanie...
Czy da się jakoś zniwelować te odbarwienia? Jeśli tak to czym?
Jeśli nie to jaką bejcą to przykryć?
Od razu mówię że szlifowanie nie wchodzi w grę (plamy są głęboko w drewnie).
Pomysł był taki aby osady odnowić i po olejować, tak aby jeszcze trochę posłużyły na strzelnicy.
Jak widać na załączonym obrazku kolor drewna nie jest równy tylko w typową dla tego modelu "panterkę".
Sprawa robi się coraz mniej zabawna po ściągnięciu lakieru.
A teraz pytanie...
Czy da się jakoś zniwelować te odbarwienia? Jeśli tak to czym?
Jeśli nie to jaką bejcą to przykryć?
Od razu mówię że szlifowanie nie wchodzi w grę (plamy są głęboko w drewnie).
Ostatnio zmieniony 2014-01-22, 10:38 przez blucas, łącznie zmieniany 1 raz.
C.3576, Ka.CaP-1 - jeszcze się robi
-
- Ściepnik
- Posty: 2652
- Rejestracja: 2009-08-25, 13:21
- Lokalizacja: Katowice
Temat był już przerabiany na forum,jak znajdę to wkleję. To jest to : ale nie wiem czy nada się na coś http://nasze-wiatrowki.pl/viewtopic.php?t=6462
HW97 .177,Remington Summit .177,Lov2 .177,C 2240 .177-Walther 2x20,Colt 1911,Hatsan 135 .22,CP1-M .177,CP1 .177,SPA p10 .22
-
- Ściepnik
- Posty: 765
- Rejestracja: 2013-03-28, 11:37
- Lokalizacja: Pcim / Myślenice
Też się nad tym zastanawiam. Tu jest może i podobna sytuacja tylko w wersji XXL. Warto jednak popróbować wszelkich sposobów. W ostateczności będzie i tak ciemna bejcaMichał pisze: To jest to : ale nie wiem czy nada się na coś
Gdyby ktoś miał inne pomysły to bardzo proszę o podpowiedz.
Jeśli coś się ruszy w temacie będę pisał i dodawał foty zmian dla potomności
Ps. Najgorsze jest to że tych osad jest kilka w takim samym stanie
Ostatnio zmieniony 2014-01-23, 00:54 przez blucas, łącznie zmieniany 1 raz.
C.3576, Ka.CaP-1 - jeszcze się robi
-
- Ściepnik
- Posty: 2652
- Rejestracja: 2009-08-25, 13:21
- Lokalizacja: Katowice
-
- Ściepnik
- Posty: 765
- Rejestracja: 2013-03-28, 11:37
- Lokalizacja: Pcim / Myślenice
Poczytałem ulotkę z tego preparatu i brzmi ciekawie. Bardziej do mnie przemawia niż domowe sposoby (może poza kretem ).
Pytanie tylko ile kosztuje? Nigdzie tego LEUTINEXu w necie znaleźć nie mogę.
"Z uwagi na wymaganą wiedzę technologiczną oraz rozliczne czynniki występujące przy stosowaniu produktów COVERAX, sprzedaż preparatów jest ściśle połączona z doradztwem technologicznym i prowadzona wyłącznie poprzez sieć przedstawicieli."
Pytanie tylko ile kosztuje? Nigdzie tego LEUTINEXu w necie znaleźć nie mogę.
"Z uwagi na wymaganą wiedzę technologiczną oraz rozliczne czynniki występujące przy stosowaniu produktów COVERAX, sprzedaż preparatów jest ściśle połączona z doradztwem technologicznym i prowadzona wyłącznie poprzez sieć przedstawicieli."
C.3576, Ka.CaP-1 - jeszcze się robi
-
- Ściepnik
- Posty: 2652
- Rejestracja: 2009-08-25, 13:21
- Lokalizacja: Katowice
Łukasz przeca masz tam dane kontaktowe,adres,meil,tel. http://www.coverax.pl/contact.html Pisz,dzwoń a się dowiesz gdzie i za ile to dostać.
HW97 .177,Remington Summit .177,Lov2 .177,C 2240 .177-Walther 2x20,Colt 1911,Hatsan 135 .22,CP1-M .177,CP1 .177,SPA p10 .22
-
- Ściepnik
- Posty: 765
- Rejestracja: 2013-03-28, 11:37
- Lokalizacja: Pcim / Myślenice
No to już wiem wszystko:
LEUTINEX 1, 2, 3 w opakowaniach 1l w sumie wychodzi prawie 250zł Brutto (z przesyłką).
W opakowaniach 0,5l 150zł (z przesyłką)
Jeśli nie dostanę funduszy na zakup to odpuszczam sobie LEUTINEX.
Najprawdopodobniej na pierwszy ogień pójdzie roztwór sody kaustycznej, chyba że jeszcze coś znajdę w sklepie z farbami.
LEUTINEX 1, 2, 3 w opakowaniach 1l w sumie wychodzi prawie 250zł Brutto (z przesyłką).
W opakowaniach 0,5l 150zł (z przesyłką)
Jeśli nie dostanę funduszy na zakup to odpuszczam sobie LEUTINEX.
Najprawdopodobniej na pierwszy ogień pójdzie roztwór sody kaustycznej, chyba że jeszcze coś znajdę w sklepie z farbami.
C.3576, Ka.CaP-1 - jeszcze się robi
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Ściepnik
- Posty: 765
- Rejestracja: 2013-03-28, 11:37
- Lokalizacja: Pcim / Myślenice
-
- Ściepnik
- Posty: 2652
- Rejestracja: 2009-08-25, 13:21
- Lokalizacja: Katowice
-
- Ściepnik
- Posty: 765
- Rejestracja: 2013-03-28, 11:37
- Lokalizacja: Pcim / Myślenice
Walki dzień pierwszy
Po pierwszym szczotkowaniu roztworem sody widzę że będzie to raczej syzyfowa praca.
Ale do rzeczy...
Broń:
szczotki, soda kaustyczna, ciepła woda, naczynie na roztwór, szmatki, ocet, rękawiczki.
Pacjent przygotowany do operacji
Na pierwszy ogień idzie sama kolba żeby sprawdzić czy gra jest warta świeczki.
Przed
Po (mokra)
Widać miejscowe przejaśnienia
Pole bitwy
Jak widać ewidentnie roztwór działa i coś z tej osady zaczęło wypełzać...
Po czyszczeniu drewienko było przemyte octem aby zneutralizować działanie sody.
Ale do rzeczy...
Broń:
szczotki, soda kaustyczna, ciepła woda, naczynie na roztwór, szmatki, ocet, rękawiczki.
Pacjent przygotowany do operacji
Na pierwszy ogień idzie sama kolba żeby sprawdzić czy gra jest warta świeczki.
Przed
Po (mokra)
Widać miejscowe przejaśnienia
Pole bitwy
Jak widać ewidentnie roztwór działa i coś z tej osady zaczęło wypełzać...
Po czyszczeniu drewienko było przemyte octem aby zneutralizować działanie sody.
C.3576, Ka.CaP-1 - jeszcze się robi
-
- Ściepnik
- Posty: 765
- Rejestracja: 2013-03-28, 11:37
- Lokalizacja: Pcim / Myślenice
Zapomniałem napisać o dość istotnej rzeczy co do drewienka.
Osadę czyścił ktoś inny i niestety później przesmarował ją olejem lnianym.
Śluz który pokazuje się podczas czyszczenia to najprawdopodobniej właśnie to...
Co do samego czyszczenia.
Po dość nieoczekiwanym widoku wyschniętego drewienka byłem zadowolony.
Na pierwszy rzut oka wyglądało to całkiem nieźle. No może poza białym nalotem (chyba za mało octu).
Niestety po przeczyszczeniu papierem ściernym wszystko wróciło do poprzedniego stanu
Postanowiłem spróbować jeszcze raz na całej osadzie (w razie czego będzie równo spartaczona).
Efekty są beznadziejne.
Zastanawiam się czy jest jakikolwiek sens męczyć dalej dość już leciwe drewienko.
Szkoda by było je zniszczyć.
Osadę czyścił ktoś inny i niestety później przesmarował ją olejem lnianym.
Śluz który pokazuje się podczas czyszczenia to najprawdopodobniej właśnie to...
Co do samego czyszczenia.
Po dość nieoczekiwanym widoku wyschniętego drewienka byłem zadowolony.
Na pierwszy rzut oka wyglądało to całkiem nieźle. No może poza białym nalotem (chyba za mało octu).
Niestety po przeczyszczeniu papierem ściernym wszystko wróciło do poprzedniego stanu
Postanowiłem spróbować jeszcze raz na całej osadzie (w razie czego będzie równo spartaczona).
Efekty są beznadziejne.
Zastanawiam się czy jest jakikolwiek sens męczyć dalej dość już leciwe drewienko.
Szkoda by było je zniszczyć.
C.3576, Ka.CaP-1 - jeszcze się robi
-
- Ściepnik
- Posty: 2652
- Rejestracja: 2009-08-25, 13:21
- Lokalizacja: Katowice
Łukasz hmm tak myślę czy nie warto postawić na jedną kartę i spróbować z perhydrolem jest to agresywny środek i kąpiel długotrwała może dałaby jakieś lepsze efekty.Tym bardziej że przebarwienia są dość spore.
HW97 .177,Remington Summit .177,Lov2 .177,C 2240 .177-Walther 2x20,Colt 1911,Hatsan 135 .22,CP1-M .177,CP1 .177,SPA p10 .22
-
- Ściepnik
- Posty: 765
- Rejestracja: 2013-03-28, 11:37
- Lokalizacja: Pcim / Myślenice
Osada schnie i znów na największych zaciemnieniach robi się jaśniejszy nalot. Podejrzewam że gdyby nie olej reakcja mogła by zajść w głębi drewna i je rozjaśnić. Niestety olej na tyle blokuje roztwór że nic z tego nie będzie.
Może spróbuję jeszcze kiedyś tego sposobu na następnej osadzie (jeśli będzie na to czas).
Muszę obgadać temat na strzelnicy bo to ich własność.
Chyba lepiej zakupić jakiś barwiony olej do drewna i przyciemnić całość. Bejca pewnie też nie wsiąknie (nie wiem tego bo nie bejcowałem nigdy osady, tym bardziej olejowanej).
Może spróbuję jeszcze kiedyś tego sposobu na następnej osadzie (jeśli będzie na to czas).
Obawiam się aż tak drastycznych kroków. Poza tym nie mam pojęcia jak zareaguje on na olej i jak wytrzyma to struktura drewna.Michał pisze:tak myślę czy nie warto postawić na jedną kartę i spróbować z perhydrolem jest to agresywny środek
Muszę obgadać temat na strzelnicy bo to ich własność.
Chyba lepiej zakupić jakiś barwiony olej do drewna i przyciemnić całość. Bejca pewnie też nie wsiąknie (nie wiem tego bo nie bejcowałem nigdy osady, tym bardziej olejowanej).
C.3576, Ka.CaP-1 - jeszcze się robi
-
- Ściepnik
- Posty: 2652
- Rejestracja: 2009-08-25, 13:21
- Lokalizacja: Katowice