Marksman Deluxe 2004
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze
-
- -#Brązowy Dobromir
- Posty: 485
- Rejestracja: 2009-02-21, 21:52
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Witajcie!
Ogarnąłem dłuższą chwilkę czasu!
Zatem postaram się Wam troszeczkę przybliżyć nowy nabytek.
Pistolet Marksman Deluxe 2004 .
Pochodzenie – Niemieckie
Miejsce urodzenia – Chiny
Obywatelstwo – Amerykańskie
Co to oznacza?
Pistolet jest produkowany w Chinach , dla amerykańskiej firmy Marksman, na licencji niemieckiej.
Danych producenta podawał nie będę (dobrze widoczne na zdjęciach:) .
Wszystko co mógł bym tutaj napisać , było by wysoce subiektywne i nie rzeczowe.
Jak się troszkę poznamy z pistoletem, to zapewne coś skrobnę
Na razie powiem tyle że pomimo niedoróbek, a raczej nadróbek (nadlewki i ślady po wypychaczach form) wrażenie sprawia bardzo dobre i pomimo plastyczanej konstrukcji solidnie trzyma się kupy
Zatem...
Sesję rozpocząłem typowym dla modelarzy in box-em... (pudło i zawartość)
Nie wiem czy i jaki śrut daje w gratisie producent – Nasz pistolet jest z drugiej reki.
Pudełko jak widać skrojone „na miarę”.
Zawartość pudełka :
- Pistolet
- Instrukcja w języku angielskim i niemieckim.
- 24-o miesięczna gwarancja z dowodem zakupu
Jak widać jest to bardziej „Pistolet” niż „Pistolecik”.
Pistolet po wzięciu do ręki sprawia bardzo dobre wrażenie nie jest ciężki, a mimo to czuć że trzyma się coś konkretnego w dłoni, co sprawia że nie zwracamy uwagi na pewne detale i wykończenia.
Ale obiektyw prawdę nam powie..
Widoczne imitacje dźwigni blokady zamka i przycisku zwalniania magazynka .
Subiektywnie – nieporozumienie... (Po co, na co w wiatrówce, skoro nie jest żadna repliką.. )
Widoczne ślady niezbyt dokładnych form, nie jest to nic strasznego , dla estety proste do usunięcia, Ale ja nie zamiaruje, kupiłem pistol do strzelania, nie na wystawę.. (Chociaż nie wiadomo czy się nie wezmę za poprawki po „żółtych formach”)
Przyrządy celownicze wyglądają dosyć solidnie (zapewne znal) .
No , troszkę mogli położyć nacisk, na wykończenia, zarówno plastiku, jak i elementów „metalowych” . Ale kupując ze świadomością że to Chińczyk, to naprawdę nie ma tragedii, w zasadzie to nawet powody do radości , biorąc pod uwagę że mogli dać równie dobrze za mało plastiku niż za dużo..
Mocowanie lufy oraz kilka istotnych informacji
Port ładowania, że się tak wyrażę.
Widoczna różnica faktury i koloru plastiku na połówkach rękojeści .
Numerek Seryjny.
Ot, i to by było na tyle, bynajmniej na razie..
Przepraszam za bardzo suchy opis na zimno, ale wzięła mnie od rana jakaś tak niemoc literacka
W brew pozorom , jestem bardzo zadowolony z zakupu.
Zdawałem sobie sprawę że będą nadlewki form odlewu i ślady po wypychaczach, etc...
W mojej ocenie, jak na Chinola jest dobrze, bardzo dobrze...
Nic więcej o samym pistolu i jego cechach nie mogę powiedzieć, na razie...
Postrzelamy zobaczymy .
Edit : Po czwartej kawce , reedytowałem nieco tekst , bo nie nadawał się do czytania
Pozdrawiam Serdecznie!
Kombat69
Ogarnąłem dłuższą chwilkę czasu!
Zatem postaram się Wam troszeczkę przybliżyć nowy nabytek.
Pistolet Marksman Deluxe 2004 .
Pochodzenie – Niemieckie
Miejsce urodzenia – Chiny
Obywatelstwo – Amerykańskie
Co to oznacza?
Pistolet jest produkowany w Chinach , dla amerykańskiej firmy Marksman, na licencji niemieckiej.
Danych producenta podawał nie będę (dobrze widoczne na zdjęciach:) .
Wszystko co mógł bym tutaj napisać , było by wysoce subiektywne i nie rzeczowe.
Jak się troszkę poznamy z pistoletem, to zapewne coś skrobnę
Na razie powiem tyle że pomimo niedoróbek, a raczej nadróbek (nadlewki i ślady po wypychaczach form) wrażenie sprawia bardzo dobre i pomimo plastyczanej konstrukcji solidnie trzyma się kupy
Zatem...
Sesję rozpocząłem typowym dla modelarzy in box-em... (pudło i zawartość)
Nie wiem czy i jaki śrut daje w gratisie producent – Nasz pistolet jest z drugiej reki.
Pudełko jak widać skrojone „na miarę”.
Zawartość pudełka :
- Pistolet
- Instrukcja w języku angielskim i niemieckim.
- 24-o miesięczna gwarancja z dowodem zakupu
Jak widać jest to bardziej „Pistolet” niż „Pistolecik”.
Pistolet po wzięciu do ręki sprawia bardzo dobre wrażenie nie jest ciężki, a mimo to czuć że trzyma się coś konkretnego w dłoni, co sprawia że nie zwracamy uwagi na pewne detale i wykończenia.
Ale obiektyw prawdę nam powie..
Widoczne imitacje dźwigni blokady zamka i przycisku zwalniania magazynka .
Subiektywnie – nieporozumienie... (Po co, na co w wiatrówce, skoro nie jest żadna repliką.. )
Widoczne ślady niezbyt dokładnych form, nie jest to nic strasznego , dla estety proste do usunięcia, Ale ja nie zamiaruje, kupiłem pistol do strzelania, nie na wystawę.. (Chociaż nie wiadomo czy się nie wezmę za poprawki po „żółtych formach”)
Przyrządy celownicze wyglądają dosyć solidnie (zapewne znal) .
No , troszkę mogli położyć nacisk, na wykończenia, zarówno plastiku, jak i elementów „metalowych” . Ale kupując ze świadomością że to Chińczyk, to naprawdę nie ma tragedii, w zasadzie to nawet powody do radości , biorąc pod uwagę że mogli dać równie dobrze za mało plastiku niż za dużo..
Mocowanie lufy oraz kilka istotnych informacji
Port ładowania, że się tak wyrażę.
Widoczna różnica faktury i koloru plastiku na połówkach rękojeści .
Numerek Seryjny.
Ot, i to by było na tyle, bynajmniej na razie..
Przepraszam za bardzo suchy opis na zimno, ale wzięła mnie od rana jakaś tak niemoc literacka
W brew pozorom , jestem bardzo zadowolony z zakupu.
Zdawałem sobie sprawę że będą nadlewki form odlewu i ślady po wypychaczach, etc...
W mojej ocenie, jak na Chinola jest dobrze, bardzo dobrze...
Nic więcej o samym pistolu i jego cechach nie mogę powiedzieć, na razie...
Postrzelamy zobaczymy .
Edit : Po czwartej kawce , reedytowałem nieco tekst , bo nie nadawał się do czytania
Pozdrawiam Serdecznie!
Kombat69
Obecnie na stanie:
HW95k by' Hogan + SMOP25C + DOC
HW50S by' Hogan + AG-25M412 + DOC
HW30S by' Hogan + PP 4x32 AO
Norica Sport
Iż 38 Bakielit +drewno
Diana mod.3
Record LP-77 "Żyw"
Browning Buck Mark URX
HW95k by' Hogan + SMOP25C + DOC
HW50S by' Hogan + AG-25M412 + DOC
HW30S by' Hogan + PP 4x32 AO
Norica Sport
Iż 38 Bakielit +drewno
Diana mod.3
Record LP-77 "Żyw"
Browning Buck Mark URX
-
- Posty: 313
- Rejestracja: 2011-07-04, 18:23
- Lokalizacja: Warszawa-Ursus
Re: Podróbka
Baw się dobrze, a nie przesadzaj z tymi kawami - bo i emocje po zakupie, i kofeina... :)
-
- Ściepnik
- Posty: 4997
- Rejestracja: 2007-10-01, 23:11
- Lokalizacja: ...znowu YelonkY
-
- -#Brązowy Dobromir
- Posty: 485
- Rejestracja: 2009-02-21, 21:52
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Dzięki Panowie.
Hmm.. Pomysł z dętkom całkiem ciekawy.
Urządziłem sobie dzisiaj małą strzelnicę w domku, tak co by spróbować z czym to się je.
Długo nie strzelałem z pistoletu, a z wiatrówki to już w ogóle(i tu ciekawostka, myślałem że nigdy * ), zatem postawa jest mi obca przy 9 mm chwyt i technika (pozycja) zupełnie nie ta...
No ale co tam. Kulochwyt na krzesełko odległość 4-5 metrów i jazda.
Po dłuższej chwili (jakieś 7-10 tarcz) udało się ustawić przyrządy celownicze, no to krzesełko za drzwi (zwiększenie dystansu o jakieś 120 centymetrów) , i ognia ...
Postawa stojąca i jedna ręka... Cała tarcza moja, nie widziałem nawet środka tarczy tak się skupiłem na przyrządach celowniczych że oko kompletnie nie ostrzyło mi tarczy, do tego ręka latała jak szalona... He he masakra. Aż się zmartwiłem że nie w porządku mam coś ze wzrokiem.
Ale wróciłem , do bardziej stabilnej pozycji "zza stolika" z pistoletem opartym o blat i coś tam zaczęło się skupiać na kompletnie nieostrej tarczy obserwowanej przez muszkę i szczerbinkę
Po chwili Mania zajęła moje miejsce w celu zapoznania się z Markiem , o dziwo nie płakała po kilkudziesięciu zamknięciach pistoletu, odległość spustu też w porządku, zatem z zakupu jesteśmy zadowoleni . I tak cała resztka Glata poszła się dzwonić...
Spróbowałem także innych pozostałości po sharpie i zapowiada się że grzybek KTK też może miodnie polatać.
Po strzelanku popędziłem do graciarni (Piwnicy) aby zanieść zbędne graty od budowy kulołapu, wracając zajrzałem do skrzynki pocztowej , a tu proszę pół pudełka Glata w nowym opakowanku (H&N Sport) od Dzikiego. Ślicznie dziękujemy! Na pewno zostanie dobrze spożytkowany !
No cóż, pozostaje tylko kupić paczuszkę GECO , sprawdzić co bardziej lufie smakuje, następnie , trochę uskrobać , kupić zapas tego co najlepiej lata i trenować , trenować i trenować Z przerwami na karabinek, jak uda się znaleźć sposobność.
Pozdrawiam!
Kombat69
Hmm.. Pomysł z dętkom całkiem ciekawy.
Urządziłem sobie dzisiaj małą strzelnicę w domku, tak co by spróbować z czym to się je.
Długo nie strzelałem z pistoletu, a z wiatrówki to już w ogóle(i tu ciekawostka, myślałem że nigdy * ), zatem postawa jest mi obca przy 9 mm chwyt i technika (pozycja) zupełnie nie ta...
No ale co tam. Kulochwyt na krzesełko odległość 4-5 metrów i jazda.
Po dłuższej chwili (jakieś 7-10 tarcz) udało się ustawić przyrządy celownicze, no to krzesełko za drzwi (zwiększenie dystansu o jakieś 120 centymetrów) , i ognia ...
Postawa stojąca i jedna ręka... Cała tarcza moja, nie widziałem nawet środka tarczy tak się skupiłem na przyrządach celowniczych że oko kompletnie nie ostrzyło mi tarczy, do tego ręka latała jak szalona... He he masakra. Aż się zmartwiłem że nie w porządku mam coś ze wzrokiem.
Ale wróciłem , do bardziej stabilnej pozycji "zza stolika" z pistoletem opartym o blat i coś tam zaczęło się skupiać na kompletnie nieostrej tarczy obserwowanej przez muszkę i szczerbinkę
Po chwili Mania zajęła moje miejsce w celu zapoznania się z Markiem , o dziwo nie płakała po kilkudziesięciu zamknięciach pistoletu, odległość spustu też w porządku, zatem z zakupu jesteśmy zadowoleni . I tak cała resztka Glata poszła się dzwonić...
Spróbowałem także innych pozostałości po sharpie i zapowiada się że grzybek KTK też może miodnie polatać.
Po strzelanku popędziłem do graciarni (Piwnicy) aby zanieść zbędne graty od budowy kulołapu, wracając zajrzałem do skrzynki pocztowej , a tu proszę pół pudełka Glata w nowym opakowanku (H&N Sport) od Dzikiego. Ślicznie dziękujemy! Na pewno zostanie dobrze spożytkowany !
No cóż, pozostaje tylko kupić paczuszkę GECO , sprawdzić co bardziej lufie smakuje, następnie , trochę uskrobać , kupić zapas tego co najlepiej lata i trenować , trenować i trenować Z przerwami na karabinek, jak uda się znaleźć sposobność.
Pozdrawiam!
Kombat69
Obecnie na stanie:
HW95k by' Hogan + SMOP25C + DOC
HW50S by' Hogan + AG-25M412 + DOC
HW30S by' Hogan + PP 4x32 AO
Norica Sport
Iż 38 Bakielit +drewno
Diana mod.3
Record LP-77 "Żyw"
Browning Buck Mark URX
HW95k by' Hogan + SMOP25C + DOC
HW50S by' Hogan + AG-25M412 + DOC
HW30S by' Hogan + PP 4x32 AO
Norica Sport
Iż 38 Bakielit +drewno
Diana mod.3
Record LP-77 "Żyw"
Browning Buck Mark URX
-
- Posty: 7226
- Rejestracja: 2007-10-04, 23:47
-
- Ściepnik
- Posty: 1180
- Rejestracja: 2010-05-11, 18:16
- Lokalizacja: Słupsk
-
- Ściepnik
- Posty: 7972
- Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
- Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS
Strzelanie w domu z karabinu , prędzej czy później , kończy się kłopotami , a pistol na 7-10m jest w sam raz .DZIKIslupsk pisze:Zostaw ten pistol i łap za karabin
... gratuluję zakupu ...
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali....
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
-
- Posty: 604
- Rejestracja: 2011-01-20, 11:20
- Lokalizacja: Radzymin
A jakie to kłopoty kolega ma na myśli?Hiszpan63 pisze:Strzelanie w domu z karabinu , prędzej czy później , kończy się kłopotami
Ja strzelam w domu, i rodzina daje mi fory.
Jak tata wyciąga karabinek i śrut to domownicy mają do dyspozycji kuchnię i ganek (na ok. 1,5 godziny) i wszystko jest OK.
Non mitterent iustus ledo, in es est ingenti.
Nie strzelać tylko trafiać, sztuka to przeogromna.
Nie strzelać tylko trafiać, sztuka to przeogromna.
-
- Ściepnik
- Posty: 7972
- Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
- Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS
Ooo ... widzę Mały donkihot, na forum zajżałdonkihot pisze:A jakie to kłopoty kolega ma na myśli?
Ja strzelam w domu, i rodzina daje mi fory.
Jak tata wyciąga karabinek i śrut to domownicy mają do dyspozycji kuchnię i ganek (na ok. 1,5 godziny) i wszystko jest OK.
... ok. Kolego , a więc ; ... karabinek = duza energia. A to ozncza , ze w przypadku awarii , niekontrolowanego wystrzału , spudlowania , zahaczenia karabinem o cokolwiek z mebli w mieszkaniu/domu , spowodujemy wieksze szkody niż używjąc pistoletu. Przestrzelenie ścianki też nie jest niczym niezwykłym w przypadku karabinu. Po prostu pewnych rzeczy nie powinno się robić , a jeśli już to z zachowaniem max. uwagi i niestety z liczeniem się , że zawsze moze coś pójść nie tak . Wszystkiego nie da się przewidzieć ....
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali....
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
-
- Ściepnik
- Posty: 1180
- Rejestracja: 2010-05-11, 18:16
- Lokalizacja: Słupsk
-
- Posty: 604
- Rejestracja: 2011-01-20, 11:20
- Lokalizacja: Radzymin
I przez to życie staje się ciekawsze.Hiszpan63 pisze:Wszystkiego nie da się przewidzieć
Ale masz rację jakieś dziurki w ścianach są, ale mi to nie przeszkadza (przy następnym odnawianiu się zaszpachluje)
Non mitterent iustus ledo, in es est ingenti.
Nie strzelać tylko trafiać, sztuka to przeogromna.
Nie strzelać tylko trafiać, sztuka to przeogromna.
-
- Posty: 604
- Rejestracja: 2011-01-20, 11:20
- Lokalizacja: Radzymin
"To bezpodstawny kłam wypłynął z ust twoich" (albo komputera)Ooo ... widzę Mały donkihot, na forum zajżał
na forum jestem co dziennie, tylko nie zawsze piszę, bo nie lubię brać udziału w dyskusjach o których nie mam zielonego pojęcia (ale wszystkie czytam i się uczę)
Non mitterent iustus ledo, in es est ingenti.
Nie strzelać tylko trafiać, sztuka to przeogromna.
Nie strzelać tylko trafiać, sztuka to przeogromna.
-
- Ściepnik
- Posty: 3004
- Rejestracja: 2010-01-09, 11:03
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Ja tam wolę z Crosa 2240 w wersji "szakal" nie strzelać. Można rykoszetami wiele szkód narobić.
Raz jak wystrzeliłem to śrut rykoszetował po odbiciu się od kulochwytu, zrobił mi dziurkę w suficie i wystrzelił nie wiem gdzie. Śruta do tej pory nie odnalazłem.
Raz jak wystrzeliłem to śrut rykoszetował po odbiciu się od kulochwytu, zrobił mi dziurkę w suficie i wystrzelił nie wiem gdzie. Śruta do tej pory nie odnalazłem.
BMK40 by Hogan + Hawke Vantage 4-12x40 & BMK20 by JesperKyd + PP 3-12x42AO & MP61 + Mizugiwa 2.5-7x28 & Marksman 2004 & cdn...
-
- Ściepnik
- Posty: 7972
- Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
- Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS
Zarzucasz mi kłam , a sam podszywasz się pod Tatę ?? .. ... przecież możesz się zarejestrować ... wtedy wiadomo z kim się rozmawia ...donkihot pisze:"To bezpodstawny kłam wypłynął z ust twoich" (albo komputera)
na forum jestem co dziennie, tylko nie zawsze piszę, bo nie lubię brać udziału w dyskusjach o których nie mam zielonego pojęcia (ale wszystkie czytam i się uczę)
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali....
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
-
- Posty: 604
- Rejestracja: 2011-01-20, 11:20
- Lokalizacja: Radzymin