Mój Walther LG210
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze
-
- Ściepnik
- Posty: 3599
- Rejestracja: 2007-10-08, 09:02
- Lokalizacja: Łódź
Mój Walther LG210
Witajcie
Choć tytułowy karabinek w wersji oryginalnej to PCA, świadomie jednak umieściłem go w dziale PCP, ale po kolei.
Właścicielem karabinka stałem się po zamianie z kolegą Sebastianem - Blondiseba na mojego ProSporta, jesienią ubiegłego roku.
Na zdjęciach poniżej karabinek w wersji początkowej (zdjęcia autorstwa Sebastiana):
Drewienko 'ambi' w stanie bardzo dobrym, metalowe elementy w ciekawej kolorystyce, wymieniona dźwignia naciągu.
Po zamontowaniu mikrotłumika w oryginalnym płaszczu, pykałem trochę z przeziernika na 'Orłowej' 10-ce.
Fajnie też się strzelało przez Deltę z poprawkami na Doty i wcale nie myślałem o przeróbkach na PCP (miałem przecież AA S400).
Ale jak to w życiu bywa okazje same przychodzą do człowieka i ciężko wtedy nie skorzystać
Kolega Tomek74sa z Łodzi odsprzedał regulator, potem Młynek na iwebie upolowałem maxi kartusz od kol. Zappa.
Ponieważ nie chciałem pozbywać się oryginalnej ósemki z pompki, zamówiłem takową u kol. Wojtana.
Potem kilka razy przeczytałem temat na iwebie http://bron.iweb.pl/viewtopic.php?t=41987
W międzyczasie zamówiłem komplet sprężynek i uszczelek u kol. Hexera.
Ponieważ miałem blok w wersji 210 nie musiałem rozwiercać otworów pod śruby montujące regulator.
Po odjęciu modułu pompki z mechanizmu spustowego musiałem się pozbyć dwóch dźwigni i sprężynki.
Kolejną czynnością było dociążenie bijnika, w oryginale ważył 16 g, a po upchnięciu ołowiu utył do 20 g.
Po wygłaskaniu końcówek sprężyn poskręcałem wszystko do kupy.
Dla łatwiejszej regulacji wywierciłem w drewienku stosowny otworek.
Tak powstał pierwszy wariant 210-ki w wersji PCP. Na zdjęciach z Weaver-em na BKL-u 263:
Trzecie zdjęcie przedstawia kolejny wariant ze zmienionym krótszym alu/płaszczem lufy.
Po zawodach u 'Hunterów' stwierdziłem, że wystający przed kartusz kawałek osłony,
przeszkadza mi przy zajmowaniu pozycji, tudzież wstawaniu ze stanowiska.
Po za tym mam dorobiona przedłużkę stopki i optycznie karabinek sprawiał wrażenie długiej luśni.
Eksperymentalnie lupka posadzona na wysokim BKL-u, celem wypłaszczenia poprawek na dystansie 30-40 metrów.
Posiadanie maxi kartusza ma swoje 'zady i walety'. Plus to około 210-220 strzałów z nabitej do 300 bar rury.
Minus to przy ogólnej akceptowalnej masie, dość mocne ciążenie na lufę, a ja tak nie lubię
Dorobiłem więc dociążnik do oryginalnego miejsca z tyłu kolby i podmieniłem również plastikowa regulacje baki na metalową.
Efekt, środek ciężkości przesunął się bliżej palmrestu, po oparciu na dloni wystarczy lekko zakontrować palcami.
Co by jednak się nie nudziło, postanowiłem spróbować sobie FT.
Pierwsza okazja była w drugim dniu MP w Skierniewicach po zakończeniu strzelań w ramach mistrzostw.
Wraz z Łysą i Młynkiem przeszliśmy ze sprzętem do HFT tor dla strzelców FT, bardzo fajna zabawa.
Na łódzkich zawodach pucharowych wystartowałem już z dedykowaną lupą do FT pożyczoną od kol. Witboja.
Uzupełnieniem sprzętu do FT powinna być stopka z hakiem.
Może karabinek w nią wyposażony dziwnie wygląda, ale bardzo dobrze się go trzyma.
Zdobyłem używaną kompletną stopkę MT i musiałem trochę pokombinować, by zamontować ją tak,
aby wykorzystać w pełni jej możliwości regulacji.
Najpierw przymocowałem wstępnie stopkę do kantówki, aby potem na osadzie nie robić już eksperymentów.
Z kolby musiałem pozbyć się dociążnika, zaślepić miejsce po nim, wywiercić nowe otwory.
Na koniec dopasować nową alu podkładkę, skręcić całość i wyregulować wstępnie pod siebie.
Całość prac na zdjęciach poniżej:
Całość waży 5,7 kg i prezentuje się jak typowy sprzęt do FT.
Teraz tylko ćwiczyć i zdobywać nowe doświadczenia
Póki co strzelam na poprawki jak w HFT, bo Walther ma miodny krzyż MD.
Domierzam odległość na x40, potem skręcam na x15, sprawdzam poprawkę i pifpaf
Górną wierzę mam, za jakiś czas może popróbuję nauczyć się kręcić już na całego.
Pozdrawiam
Choć tytułowy karabinek w wersji oryginalnej to PCA, świadomie jednak umieściłem go w dziale PCP, ale po kolei.
Właścicielem karabinka stałem się po zamianie z kolegą Sebastianem - Blondiseba na mojego ProSporta, jesienią ubiegłego roku.
Na zdjęciach poniżej karabinek w wersji początkowej (zdjęcia autorstwa Sebastiana):
Drewienko 'ambi' w stanie bardzo dobrym, metalowe elementy w ciekawej kolorystyce, wymieniona dźwignia naciągu.
Po zamontowaniu mikrotłumika w oryginalnym płaszczu, pykałem trochę z przeziernika na 'Orłowej' 10-ce.
Fajnie też się strzelało przez Deltę z poprawkami na Doty i wcale nie myślałem o przeróbkach na PCP (miałem przecież AA S400).
Ale jak to w życiu bywa okazje same przychodzą do człowieka i ciężko wtedy nie skorzystać
Kolega Tomek74sa z Łodzi odsprzedał regulator, potem Młynek na iwebie upolowałem maxi kartusz od kol. Zappa.
Ponieważ nie chciałem pozbywać się oryginalnej ósemki z pompki, zamówiłem takową u kol. Wojtana.
Potem kilka razy przeczytałem temat na iwebie http://bron.iweb.pl/viewtopic.php?t=41987
W międzyczasie zamówiłem komplet sprężynek i uszczelek u kol. Hexera.
Ponieważ miałem blok w wersji 210 nie musiałem rozwiercać otworów pod śruby montujące regulator.
Po odjęciu modułu pompki z mechanizmu spustowego musiałem się pozbyć dwóch dźwigni i sprężynki.
Kolejną czynnością było dociążenie bijnika, w oryginale ważył 16 g, a po upchnięciu ołowiu utył do 20 g.
Po wygłaskaniu końcówek sprężyn poskręcałem wszystko do kupy.
Dla łatwiejszej regulacji wywierciłem w drewienku stosowny otworek.
Tak powstał pierwszy wariant 210-ki w wersji PCP. Na zdjęciach z Weaver-em na BKL-u 263:
Trzecie zdjęcie przedstawia kolejny wariant ze zmienionym krótszym alu/płaszczem lufy.
Po zawodach u 'Hunterów' stwierdziłem, że wystający przed kartusz kawałek osłony,
przeszkadza mi przy zajmowaniu pozycji, tudzież wstawaniu ze stanowiska.
Po za tym mam dorobiona przedłużkę stopki i optycznie karabinek sprawiał wrażenie długiej luśni.
Eksperymentalnie lupka posadzona na wysokim BKL-u, celem wypłaszczenia poprawek na dystansie 30-40 metrów.
Posiadanie maxi kartusza ma swoje 'zady i walety'. Plus to około 210-220 strzałów z nabitej do 300 bar rury.
Minus to przy ogólnej akceptowalnej masie, dość mocne ciążenie na lufę, a ja tak nie lubię
Dorobiłem więc dociążnik do oryginalnego miejsca z tyłu kolby i podmieniłem również plastikowa regulacje baki na metalową.
Efekt, środek ciężkości przesunął się bliżej palmrestu, po oparciu na dloni wystarczy lekko zakontrować palcami.
Co by jednak się nie nudziło, postanowiłem spróbować sobie FT.
Pierwsza okazja była w drugim dniu MP w Skierniewicach po zakończeniu strzelań w ramach mistrzostw.
Wraz z Łysą i Młynkiem przeszliśmy ze sprzętem do HFT tor dla strzelców FT, bardzo fajna zabawa.
Na łódzkich zawodach pucharowych wystartowałem już z dedykowaną lupą do FT pożyczoną od kol. Witboja.
Uzupełnieniem sprzętu do FT powinna być stopka z hakiem.
Może karabinek w nią wyposażony dziwnie wygląda, ale bardzo dobrze się go trzyma.
Zdobyłem używaną kompletną stopkę MT i musiałem trochę pokombinować, by zamontować ją tak,
aby wykorzystać w pełni jej możliwości regulacji.
Najpierw przymocowałem wstępnie stopkę do kantówki, aby potem na osadzie nie robić już eksperymentów.
Z kolby musiałem pozbyć się dociążnika, zaślepić miejsce po nim, wywiercić nowe otwory.
Na koniec dopasować nową alu podkładkę, skręcić całość i wyregulować wstępnie pod siebie.
Całość prac na zdjęciach poniżej:
Całość waży 5,7 kg i prezentuje się jak typowy sprzęt do FT.
Teraz tylko ćwiczyć i zdobywać nowe doświadczenia
Póki co strzelam na poprawki jak w HFT, bo Walther ma miodny krzyż MD.
Domierzam odległość na x40, potem skręcam na x15, sprawdzam poprawkę i pifpaf
Górną wierzę mam, za jakiś czas może popróbuję nauczyć się kręcić już na całego.
Pozdrawiam
Uczę się strzelać od nowa
-
- Ściepnik
- Posty: 7972
- Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
- Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS
Czyżby zamarzyła się miękka poduszka ?? ... wygłaskałeś sprzęcik bez dwóch zdań Gratulacje ...SlaweQ pisze:Co by jednak się nie nudziło, postanowiłem spróbować sobie FT.
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali....
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
-
- Posty: 584
- Rejestracja: 2009-12-18, 11:30
- Lokalizacja: Pabianice
-
- Ściepnik
- Posty: 1180
- Rejestracja: 2010-05-11, 18:16
- Lokalizacja: Słupsk
-
- Posty: 825
- Rejestracja: 2008-03-03, 07:33
- Lokalizacja: Łomża
-
- Ściepnik
- Posty: 7972
- Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
- Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS
-
- Ściepnik
- Posty: 1180
- Rejestracja: 2010-05-11, 18:16
- Lokalizacja: Słupsk
-
- Ściepnik
- Posty: 3599
- Rejestracja: 2007-10-08, 09:02
- Lokalizacja: Łódź
Po malutku, drobnymi kroczkami udało się go doprowadzić do takiego stanu.Hiszpan63 pisze:Czyżby zamarzyła się miękka poduszka ?? ... wygłaskałeś sprzęcik bez dwóch zdań Gratulacje ...SlaweQ pisze:Co by jednak się nie nudziło, postanowiłem spróbować sobie FT.
Satysfakcja tym większa, że wszystko zrobiłem sam i nie mam strachu żeby ponownie w nim grzebać.
Co do mojego cytatu, to w drugim dniu MP strzelaliśmy w turze porannej, a ponieważ chcieliśmy zostać do uhonorowania zwycięzców,
trzeba było zagospodarować w jakiś sposób popołudnie i tak to wyszło
Co do tej miękkości i wygody siedzenia, to po dłuższym postrzelaniu z tej pozycji,goliard pisze:Ty leniu śmierdzący, wracaj na ten tych miast do HFT Już się leżeć nie chce, podusia i siedzonko.
Ja wiem jak się to wszystko skończy, Sławek będzie inicjatorem powstania w Polsce aktywnie strzelającej klasy FT2.
człowiek odkrywa mięśnie o których do tej pory nie wiedział
Jak na razie wielokrotnie przywoływana na iwebie tzw. 'zamurowana siedząca' jest dla mnie abstrakcją
Widać każde puknięcie serca i drżenie podpierającej nogi nawet na mniejszych powiększeniach.
To nie z lenistwa, a raczej z ciekawości czegoś nowego.
Co do FT2 to barierą jest odpowiednio wytrzymała luneta (wiąże się to z dużą kasą, bo praktycznie zostają tylko Leupoldy).
Te teleskopy Hubble'a ważą z montażem i dodatkowym osprzętem dobrze ponad kilogram.
Wiadomo zaś, co sprężyny robią z ciężkimi lunetami.
Dzięki Wszystkim za gratki
Uczę się strzelać od nowa
-
- Posty: 1561
- Rejestracja: 2009-03-16, 10:59
- Lokalizacja: Jarosław
-
- Ściepnik
- Posty: 4997
- Rejestracja: 2007-10-01, 23:11
- Lokalizacja: ...znowu YelonkY
-
- Posty: 288
- Rejestracja: 2009-01-09, 10:01
- Lokalizacja: Warszawa
Do jakiej prędkości wylotowej udało Ci się go dociągnąć? Mam karabin z niebieskim łożem, tym samym "co to wiesz", wypluwa śrut regularnie z prędkością 229 m/s, i ni diabła więcej - choć faktem jest, że bardzo stabilnie...SlaweQ pisze:Po malutku, drobnymi kroczkami udało się go doprowadzić do takiego stanu.
________________________________________
http://fotoplastikon-emhyrion.blogspot.com/
http://fotoplastikon-emhyrion.blogspot.com/
-
- Ściepnik
- Posty: 3599
- Rejestracja: 2007-10-08, 09:02
- Lokalizacja: Łódź
Tu nie miałem problemów.Emhyrion pisze:Do jakiej prędkości wylotowej udało Ci się go dociągnąć? Mam karabin z niebieskim łożem, tym samym "co to wiesz", wypluwa śrut regularnie z prędkością 229 m/s, i ni diabła więcej - choć faktem jest, że bardzo stabilnie...SlaweQ pisze:Po malutku, drobnymi kroczkami udało się go doprowadzić do takiego stanu.
Po zrobieniu wstępnego napięcia sprężynki zbijaka na chrono miałem 255 m/s na Exactcie 4,53
Także potem było tylko odkręcanie śruby regulacyjnej.
Założona była nowa uszczelka zaworka (biała), nowa 'dominatorowa' sprężynka zaworka,
nowa sprężyna zbijaka w wersji 16J.
Zaworek i zbijak wypolerowane, tak samo końcówki sprężynek (zwłaszcza zbijaka),
tu dodatkowo między śrubę a koniec sprężyny dałem podkładkę (mini łożyskowanie).
Smarowanie lekkim olejem.
Nie sprawdzałem ile na maxa mogę wyciągnąć.
Jako ciekawostka po ustawieniu karabinka na Expresie na 250-251 m/s i zapodaniu Heaviego,
z plujki robi się FAC 17,1-17,2 J 226-227 m/s (0,67 g Exact Heavy).
Uczę się strzelać od nowa
-
- Posty: 288
- Rejestracja: 2009-01-09, 10:01
- Lokalizacja: Warszawa
Takie prędkości by mnie w pełni satysfakcjonowały... Cóż, trzeba będzie pokombinowaćSlaweQ pisze:Po zrobieniu wstępnego napięcia sprężynki zbijaka na chrono miałem 255 m/s na Exactcie 4,53
________________________________________
http://fotoplastikon-emhyrion.blogspot.com/
http://fotoplastikon-emhyrion.blogspot.com/