Jestem właśnie świeżo upieczonym posiadaczem karabinka QB78 w wersji DELUXE.
Czytałem kilka recenzji tegoż sprzętu i po jej zakupieniu miałem kilka wątpliwości co do słuszności mojego wyboru.
Ale...(zaznaczam że jestem zupełnym nowicjuszem i do osób mi podobnych kieruję ten post)
No właśnie, zamówiłem i czekam, czekam, czekam i czekam (jakby kto pytał czekanie to dla mnie najgorsza i najbardziej wymyślna tortura jaką człowiek człowiekowi może zafundować).
Po 4 dniach nerwówki, biegania do okna na każdy dźwięk podjeżdżającego pod dom samochodu w końcu JEST!!!
Szybkie rozdzieranie papieru, zrywka folii i mam w rękach coś co przerosło moje oczekiwania. Na zdjęciach karabinek wygląda fajnie ale w rzeczywistości jest o wiele lepiej. Fajnie wykończona obsada bez zbędnego lakieru i błyszczenia. Mosiężna wajcha od zamka i spust robią fajne wrażenie. Ciężar odpowiedni (taki słodki ciężar) i fajnie leży w dłoni.
Pierwsze ładowanie kapsułek CO2 i mała konsternacja, załadowałem ja to cudo czy nie? Nie słyszałem żadnego "psss" ani "pyk" no to przeładunek na sucho i pufff - jest na bank załadowana.
W poprzednich recenzjach doczytałem że lufa "lata" luźno nad kartuszem i jest mocowana do niego plastikową ósemką, nieco mnie to martwiło. Faktycznie lufa miała spore luzy ale jak się okazało w wersji DELUXE ósemka jest metalowa i dokręcenie śrubki zaciskowej mocującej lufę sprawiło że lufa trzyma się kartusza jak diabeł sołtysa.
Kolejny krok to szybki telefon do kolegi - jedziemy strzelać.
Wyładowałem się z samochodu i kurtuazyjnie daje kumplowi sprzęt żeby wykonał pierwszy strzał. Popatrzał na mnie jak na wariata i mówi że to mój sprzęt i pierwszy należy do mnie.
Odciągnąłem zamek, ułożyłem śrut na rynience, zamknąłem zamek i .... ekstaza - ładowanie to sama przyjemność.
Przyłożyłem sprzęcik do ramienia, zmrużyłem oczko (jako pierwsza miała oberwać puszka po piwku) i wciskam spust. Kolejne zaskoczenie, język spustu chodzi zupełnie inaczej niż w wiatrówkach sprężynowych z jakich dotąd strzelałem. I "pach" puszka oberwała, otwór wylotowy to niezły krater (strzelałem z Tomitexa płaskiego). WOW!
Kolega którego wyciągnąłem na testy jest posiadaczem Air Master 300 i po oddaniu kilku strzałów stwierdził, że chętnie cofnąłby czas i zamówił QB-ietę (no właśnie podobno po tygodniu strzelania, jego sprężyna straciła moc, możliwe

Jak na razie jestem zachwycony i powiem że wiatrówka przerosła moje oczekiwania
Co do celności to jeszcze nie regulowałem i nie kalibrowałem muszki (na lunetę będę musiał poczekać - deficyt finansowy) ale jak tylko docykam tą kwestię to napiszę coś więcej. Postaram się też dodać zdjęcia.
Jeżeli więc szukacie karabinka na początek w cenie do 300zł z czystym sumieniem polecam QB78 DELUXE!
Pozdrawiam
Marcin