Luz na lufie

[maximus]

Dziś zauważyłem luz na lufie prawo lewo. Nie w kostce tylko jak by na tym bolcu trzymającym kostkę. Jak to usunąć

[daras]

Widzę że koniecznie musisz przyjechać, kochany sprzęt Ci się sypie.

[maximus]

długo stał to się sypie. I rzeczywiście kochany Cały czas stoi na meblach i sobie na niego patrzę. Żonce to się nie podoba za bardzo

[jarn]

A ja zapytam: Jak skasować luz na kołku(śrubie), ewidentnie śruba ma za małą średnicę. Kostka rusza się na prawo/lewo, a także tył/przód.

[Maruda]

Są dwa wyjścia. Pierwsze: rozwiercić na większy wyniar i dać odpowiednią śrubę. Drugie: rozwiercić i wstawić tulejkę i stara śruba.Ja bym wybrał pierwszy.

[SlaweQ]

A ja zapytam: Jak skasować luz na kołku(śrubie), ewidentnie śruba ma za małą średnicę. Kostka rusza się na prawo/lewo, a także tył/przód.

W jednym Jeżyku miałem podobnie.
Luz boczny zniwelowałem podkładkami odpowiedniej grubości (kombinacja aluminium z puszki i tworzywa z butelki PET).
Luz góra/dół aby zostawić oryginalną śrubę z nacięciami zlikwidowałem dając taką cienką tulejkę wokół śruby z aluminium, plus smar.
Aluminium z puchy szlifowane na papierku (ścianki maja grubość 0,25).
Rozwiązanie doraźne, ale pomogło.

[jarn]

Właśnie Sławeq myślałem o nawinięciu taśmy tyle że stalowej na śrubę, bo się obawiam o wytrzymałość aluminium. Co do śruby to nie mam pojęcia gdzie takową można dostać. Aha mowa tu o łamanej B-cośtam.

[Maruda]

W B coś śruba ma średnicę 7 mm, więc raczej zdobyć trudno. Tulejka aluminiowa szybko się wyrobi, lepiej zrobić ją ze sprężyny zegarowej.

[Cezar]

Miałem kiedyś podobny problem w swoim byłym hatsanie. Alchemik przysłał mi śrubę, dorabianą, wkleiłem na niebieski loctite i jest w porządku . Taka moja rada...

[maximus]

Może w weekend jeśli Darek znajdzie czas pokombinujemy tak że z góry dziękuje za wszystkie sugestie

[jarn]

Heh, no a ja jutro popróbuję owinąć taśmą stalową + smar(miedziowy? albo jaki się trafi).

[jarn]

No i luz skasowany. Po zmierzeniu średnicy śruby 6,8mm i średnicy otworu 7,0mm dowiedziałem się że musi być blaszka grubości 0,1mm. Taką grubość miała miara rozwijana, po ucięciu kawałka i zeszlifowaniu farby zacząłem wstępnie wyginać blaszkę. Po skróceniu blaszki wsadziłem ją w otwór. Następnie doginałem śrubokrętem i wstępnie śrubami, aby się dobrze uleżało. Kolejne dwie blaszki przewierciłem wiertłem i wstawiłem po bokach aby skasować także luz boczny. Jeszcze tylko dopasować oring do portu ładowania.

[SlaweQ]

Tak mi teraz do głowy przyszło, że jak komuś nie szkoda, to można wykorzystać poszczególne listki (grubości) ze starego szczelinomierza.
Można takie czasem kupić na "pchlim targu".

[Santafer]

....można wykorzystać poszczególne listki (grubości) ze starego szczelinomierza.
.

Teraz to nawet inżyniery nie wiedzą co to jest szczelinomierz,
a syfmiarka,
a jeszcze jak zmierzyć z dokładnością do 5 setek ?

pzdro

[bonzoo]

Teraz to nawet inżyniery nie wiedzą co to jest szczelinomierz,
a syfmiarka,
a jeszcze jak zmierzyć z dokładnością do 5 setek ?

pzdro

E! tak źle to chyba nie jest niektórzy nawet wiedzą po co są te kreski z boku na syfmiarce no a szczelinomierz to sie nawet często używa