Coś mi zaczęło chrobotać przy naciąganiu.
Ponieważ jestem poza Warszawą, daleko od Cekaus—u miałem dwa wyjścia, odważyć się na grzebanie albo zrezygnować ze strzelania … wybór nie był trudny .
Odkręciłem drewno od metalu (lub odwrotnie) i stwierdziłem, że problemem jest tarcie elementu 14 o element 17, (widoczne otarcia)
Oczywiście widać również otarcia na elemencie 41 ale to raczej mniejszy problem.
Zakupiłem smar molibdenowy, trochę przepolerowałem powierzchnie w miejscach otarć, usunąłem stary smar nałożyłem nowy i póki co jest nieźle, ale ponieważ sytuacja raczej szybko się powtórzy zaczęło mi chodzić po głowie pytanie czy nie dałoby się zastąpić elementu 41 np. dwoma małymi łożyskami a w miejscu styku elementu 17 i 14 zastosować coś co by robiło za łożysko ślizgowe np. cienki bakelit czy tekstolit ?, czy to bardzo głupie ? a może próbował ktoś już takich rozwiązań ?
Tarcie pomiędzy elementami 14,17 i 41 w Slavii
Moderator: Hiszpan63
-
- Ściepnik
- Posty: 217
- Rejestracja: 2015-06-19, 19:53
- Lokalizacja: Warszawa
Tarcie pomiędzy elementami 14,17 i 41 w Slavii
hw97k+ DOT 4-16 AO
Zoraki hp-01 ultra
Zoraki hp-01 ultra
-
- Ściepnik
- Posty: 7973
- Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
- Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS
Blaszka ślizgowa jest do tego , zeby się naciąg po niej ślizgał . A jednocześnie dopychał dźwignię do rowka . Inaczej przy próbie naciągania zeskoczy z tłoka bardzo często uszkadzając nieodwracalnie rowek w tłoku .
Ja wiem , że eksploatujesz karabinek podobnie do mnie (duuuużo , bardzo dużo ) więc pora zacząć próbować samemu serwisować zgodnie ze sztuką , w Twoim przypadku , po każdym łyk-endzie ...
Ja wiem , że eksploatujesz karabinek podobnie do mnie (duuuużo , bardzo dużo ) więc pora zacząć próbować samemu serwisować zgodnie ze sztuką , w Twoim przypadku , po każdym łyk-endzie ...
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali....
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
-
- Ściepnik
- Posty: 217
- Rejestracja: 2015-06-19, 19:53
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Ściepnik
- Posty: 7973
- Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
- Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS
... owszem Jeżeli bardzo dużo strzelasz , to samo przez się zrozumiałe jest , że nie zawsze będziesz miał po drodze do mnie , a przeserwisowanie karabinka to kilkanaście minut roboty . Przy takiej eksploatacji (czyt. wytężonej) po prostu musisz zadbać sam , żeby wszystko grało . Oczywiście nie wyganiam Cię spod drzwi .. wpadaj jak tylko masz ochotę sprawdzić swoje wypociny ...Cayin pisze:Czyli Twoim zdaniem nadszedł czas żeby się trochę jak by to powiedzieć ... usamodzielnić ?
... a Ty satysfakcji , że masz sprawny karabinek aż do kolejnego serwisu ...Cayin pisze:najwyżej będziesz miał za jakiś czas trochę więcej roboty
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali....
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy