Czyszczenie lufy wyciorem.
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 2015-07-09, 21:13
- Lokalizacja: Skatżysko
Czyszczenie lufy wyciorem.
Witam !!! Kupiłem ok miesiąca temu wiatrówkę firmy Hatsan mod 95 , jestem z niej bardzo zadowolony i chcę się nią cieszyć jak najdłużej. Potrzebuję waszej pomocy , kupiłem wycior na Allegro taki właśnie http://allegro.pl/firmowy-mosiezny-wyci ... 78488.html , która szczotka do czego służy i którą przesmarować lufę oliwką ?? Dzięki
-
- Ściepnik
- Posty: 2652
- Rejestracja: 2009-08-25, 13:21
- Lokalizacja: Katowice
Ten dział służy do witania,resztę zapytań zadawaj w odpowiednich działach.
Jeśli chcesz się cieszyć długo z tego Harnasia to wywal ten wycior i kup przecieraki filcowe !!! Wiatrówka to nie broń palna i mosiężny wycior jest niepotrzebny,wręcz szkodliwy !!!
Jeśli chcesz się cieszyć długo z tego Harnasia to wywal ten wycior i kup przecieraki filcowe !!! Wiatrówka to nie broń palna i mosiężny wycior jest niepotrzebny,wręcz szkodliwy !!!
HW97 .177,Remington Summit .177,Lov2 .177,C 2240 .177-Walther 2x20,Colt 1911,Hatsan 135 .22,CP1-M .177,CP1 .177,SPA p10 .22
-
- Ściepnik
- Posty: 2878
- Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Michał wie co mówi . Mosiężny wycior , stalowej lufie , krzywdy nie zrobi , ale usunie delikatny film ołowiowy odkładający się po pewnym cyklu strzałów wewnątrz lufy , który , jak twierdzi wielu bardziej doświadczonych , stabilizuje współpracę lufy i śrutu poprawiając celność . Kurka wodna , też się wypowiedziałem w niewłaściwym dziale .Wiatrówka to nie broń palna i mosiężny wycior jest niepotrzebny,wręcz szkodliwy !!!
-
- Ściepnik
- Posty: 1041
- Rejestracja: 2013-07-22, 21:48
- Lokalizacja: Zebrzydowice
-
- Posty: 7226
- Rejestracja: 2007-10-04, 23:47
Jeżeli już, używałbym tej kolorowej szczotki. Ale tylko przy rozważnym operowaniu wyciorem, lub przy użyciu prowadnicy.
Chodzi o to, że jest wysoka szansa na to, że szczotka mosiężna albo w ogóle cokolwiek bardziej szczerego zrobi nowy gwint w lufie. Który nie polepszy sprawy. Lufy w wiatrówkach nie są twarde i są podatne tego typu uszkodzeniom.
Chodzi o to, że jest wysoka szansa na to, że szczotka mosiężna albo w ogóle cokolwiek bardziej szczerego zrobi nowy gwint w lufie. Który nie polepszy sprawy. Lufy w wiatrówkach nie są twarde i są podatne tego typu uszkodzeniom.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 2015-07-09, 21:13
- Lokalizacja: Skatżysko
Widzę ze co nie którzy zostali urażeni ze nie wiedziałem gdzie zadać pytanie bardzo ich przepraszam , ale fora takie są .... dziękuje bardzo za pomoc !!!!! Na pewno nie będę używał tych szczoteczek a co powiecie na np przeciągnięciu przez środek lufy czystego kawałka ściereczki flanelowej nasączonej w oliwce ?
-
- Ściepnik
- Posty: 7973
- Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
- Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS
... dobry pomysł w ostateczności . po co i w jakim celu chcesz czyścić lufę ?? Zalałeś wodą ?? ... wsadziłeś w piasek ??? ... nie znam innych powodów do czyszczenia lufy w sprężynówce , zwłaszcza po tak krótkim czasie posiadania karabinka .Kubus2416 pisze: a co powiecie na np przeciągnięciu przez środek lufy czystego kawałka ściereczki flanelowej nasączonej w oliwce ?
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali....
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 2015-07-09, 21:13
- Lokalizacja: Skatżysko
-
- Administrator
- Posty: 3722
- Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
- Lokalizacja: Janówek Pierwszy
Czyszczenie polega na usuwaniu zabrudzeń. Za każdym razem, gdy strzelasz miękkim śrutem, działa on tak, jakbyś przecierał lufę ołowianym (bardzo miękkim) wyciorem. Nie dość, że usuwa wszelkie zabrudzenia, które mogą być źródłami korozji, to jeszcze zostawia miękką, ołowianą warstwę wyrównującą poślizg.
Spotkałem się z opiniami praktyków, że celność lufy (w wiatrówce, nie mówimy tu o broni palnej czy CP) po wyczyszczeniu spada i wraca do normy po wystrzeleniu kilkunastu śrucin. Sam nie testowałem, bo swoich luf nie czyszczę.
Spotkałem się z opiniami praktyków, że celność lufy (w wiatrówce, nie mówimy tu o broni palnej czy CP) po wyczyszczeniu spada i wraca do normy po wystrzeleniu kilkunastu śrucin. Sam nie testowałem, bo swoich luf nie czyszczę.
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
-
- Ściepnik
- Posty: 2878
- Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Problem w tym , że na rynku jest wiele szczotek ( nie mówię tylko o wyciorach ) podrabianych na mosiężne a robionych z mosiądzowanego drutu stalowego . Jeśli trafi się taki wycior to rzeczywiścioe może zrobić krzywdę miękkiej lufie . Prawdziwa szczotka mosiężna zostawi warstwę mosiądzu , ale nie uszkodzi lufy .Rlyeh pisze:Chodzi o to, że jest wysoka szansa na to, że szczotka mosiężna albo w ogóle cokolwiek bardziej szczerego zrobi nowy gwint w lufie.
-
- Ściepnik
- Posty: 7973
- Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
- Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS
... bzdura ... po 1000 , to masz dopiero gotową do użytkowania lufę ... jak zrobisz to raz na 5000 , to uznam , ze ok skoro masz taką fanaberię . To nie Steyr czy insza strzykawka , co to bez przecieraków wariuje ...Kubus2416 pisze:żeby raz na jakiś czas np po 1000 strzałów przeczyścić lufę
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali....
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
-
- Posty: 78
- Rejestracja: 2015-07-06, 13:00
- Lokalizacja: Radom
Długiego doświadczenia nie mam w wiatrówkowaniu, ale po dziesiątkach przeczytanych wątków na forach i stronach polsko i anglojęzycznych mogę Ci poradzić tylko to (oczywiście zakładamy wersję "obsługi" wiatrówki "oszczędną"):
- kup puszkę oleju balistol i on powinien wystarczyć Ci do większości "zabiegów pielęgnacyjnych wiatrówki
- znajdź w piwnicy kawałek żyłki wędkarskiej a ze starego t -shirta natnij sobie szmatek bawełnanych
Taką parą "narzędzi" wyczyścisz w zasadzie wszystko.
Oczywiście jak chcesz zrobić to "jak trzeba" możesz zaopatrzyć się dodatkowo w:
- olej speedshot albo coś innego do śrutu - nie wiem czy napawdę zwiększa osiągi śrutu, ale sama koncepcja "olejenia" śrutu wydaje się rozsądna
- oksyda na zimon
- coś do czyszczenia optyki jeśli taką posiadasz.
Ale z tym czyszczeniem lufy to nie przesadzaj bo tak jak już koledzy Ci napisali... przestrzlelaj ją porządnie, sprawdź, dobierz idealny śrut, etc. a dopiero potem raz na jakiś czzas myśl o czyszczeniu lufy.
- kup puszkę oleju balistol i on powinien wystarczyć Ci do większości "zabiegów pielęgnacyjnych wiatrówki
- znajdź w piwnicy kawałek żyłki wędkarskiej a ze starego t -shirta natnij sobie szmatek bawełnanych
Taką parą "narzędzi" wyczyścisz w zasadzie wszystko.
Oczywiście jak chcesz zrobić to "jak trzeba" możesz zaopatrzyć się dodatkowo w:
- olej speedshot albo coś innego do śrutu - nie wiem czy napawdę zwiększa osiągi śrutu, ale sama koncepcja "olejenia" śrutu wydaje się rozsądna
- oksyda na zimon
- coś do czyszczenia optyki jeśli taką posiadasz.
Ale z tym czyszczeniem lufy to nie przesadzaj bo tak jak już koledzy Ci napisali... przestrzlelaj ją porządnie, sprawdź, dobierz idealny śrut, etc. a dopiero potem raz na jakiś czzas myśl o czyszczeniu lufy.
-
- Posty: 2628
- Rejestracja: 2007-10-19, 16:25
- Lokalizacja: Poznań
Tak naprawdę nie musisz czyścić lufy jeśli nic tam się nie dostało przez przypadek bo jesteś Narazie hobbystą amatorem. Jak wyczyścisz filcem z pkb to też nie zaszkodzi. Jeśli natomiast kiedyś kupisz karabinek wysokiej klasy i zaczniesz strzelać precyzyjnie na powiedzmy 100 m to wtedy zaczniesz bardziej dbać o przewód lufy. Ja osobiście czyszczenie zawsze po sezonie czyli raz w roku.
Diablik + Waver v10 2-10x38
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 2015-07-09, 21:13
- Lokalizacja: Skatżysko
To już wiem .... Dziękuję BARDZO za wytłumaczenie Mi co i jak ... Na pewno nie będę używał tego wyciora co zamówiłem na allegro zostawię go do czyszczenia butelek . Raczej zastosuję żyłkę i ściereczki raz na rok po sezonie i wystarczy. Skoro mam do czynienia z profesjonalistami to jeszcze jedno , za jakiś czas planuję zakup lunety tak do MAX 200 zł , jest tego tyle na Allegro ze kino , nie chcę znowu kupić bubla tak jak z tym wyciorem. Proszę o linka bądź firmę , model .... dzięki wszystkim za poświęcony mi czas !!!!!
-
- Administrator
- Posty: 3722
- Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
- Lokalizacja: Janówek Pierwszy
Bo ja wiem... Na beżowym jest cały wątek o tym, jak myć śrut w myjkach ultradźwiękowych, aby uzyskać lepsze wyniki...erli pisze:...sama koncepcja "olejenia" śrutu wydaje się rozsądna
Żeby nie było - sam kiedyś kupiłem butelczynę środka do olejenia śrutu, ale potem, po przemyśleniu sprawy stwierdziłem, że nie ma możliwości, aby (zgodnie z instrukcją) dwie krople dało się równomiernie rozprowadzić w pudełku bez długotrwałego potrząchania pudełkiem, co z kolei może doprowadzić do powyginania śrucin. A że dodatkowo przeważyło lenistwo - nie oleję śrutów. :^)
@Kubus: to nie do końca tak, że kupiłeś bubel. Wycior, szczególnie taki, w miękkiej osłonie z tworzywa sztucznego może się przydać gdy Ci śrut utknie z jakiegoś powodu w lufie. Oczywiście, przepychasz wtedy bez szczotek.
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."