Sprawa, w której proszę Was o pomoc wygląda następująco: rzeczona wiatrówka, którą ku swej wielkiej uciesze zakupiłem niedawno miewa diesela w następujący sposób: pierwsze strzały podczas wypadu są OK, po około 20-30 wyczuwalny jest charakterystyczny zapach (dla mnie cudowny, ale domyślam się, ze absolutnie nie powinno go być). Przy kolejnych strzałach zaczyna się nasilać, pojawia się obłoczek białawego dymu, aż w końcu przy którymś strzale dzieje się TO - czyli detonacja, której towarzyszy spory obłok, dużo głośniejszy dźwięk, prędkość śruciny posyłająca jej energię pewnie na skraj legalności i lekki spadek celności (chyba właśnie podałem definicję efektu diesla w wiatrówce?). Wniosek (z tego, co poczytałem): nawalili za dużo smaru na montażu. Jako że sprzęt jest świeżo kupiony, a sklep mam w miarę blisko - chciałem to załatwić w ramach drobnego serwisu gwarancyjnego na miejscu bo nie wiem, czy grzebanie samemu nie skończy się utratą gwarancji (a znając moje szczęście na 100% będzie mi potrzebna) i sytuacji, że nie będę w stanie złożyć sprzętu z powrotem. Ale że w sklepie pracują młodziaki niewiele starsze ode mnie (jeśli w ogóle starsze) to wolałbym się upewnić, jak dane mi będzie patrzeć im na ręce przy usuwaniu usterki:
-czyszczenie benzyną ekstrakcyjną komory sprężania, tłoka, sprężyny,
-smar molibdenowy na sprężynę pędzelkiem po jej całości, ale bez nadmiaru,
-smar molibdenowy na tłok BARDZO cienką warstwą z zebraniem nadmiaru szmatką
I nic więcej, prócz złożenia do kupy?
Kolejna rzecz- myślę warta uwagi- tak wygląda powierzchnia lufy stykająca się z uszczelką (załącznik)
Cały czas mam wątpliwości jak na to patrzę. Niby działa, OK - to jest wiatrówka z lepszej niskiej półki, najgorsza z tego, co już można jako tako nazwać wiatrówką (tak myślę), ale obawiam się, że uszczelka długo nie pociągnie na takich rysach? Noże zasugerować sprzedawcom, żeby wymienili mi na inną sztukę, a tą niech sobie wyślą do producenta, który po prostu prześle im nową, a tą zutylizuje? (swoją drogą nie wiem, kto w fabryce Gamo nakleja na wiatrówki naklejki "quality control"). Jak by mi proponowali sztukę z wystawy z racji braku innych - brać, jeśli będzie wolna od wizualnych wad czy poczekać, aż mi sprowadzą? Zamęczę ich w tym sklepie na śmierć chyba
