Parę pytań odnośnie Colta 1911 WWII Commemorative
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 2015-06-26, 19:57
- Lokalizacja: Kielce
Parę pytań odnośnie Colta 1911 WWII Commemorative
Witam,
Zakupiłem Colta 1911 w edycji WWII. Zdecydowałem się na niego ponieważ zależało mi na tym żeby miał blow back (lubie chociaż ten połowiczny realizm strzelania ) i konkretniejszą prędkość początkową (140 m/s). Oczywiście zdaję sobie sprawę że tego typu "klamki" są typowo rekreacyjne itd a w tym przypadku chodzi też o to że jest to po prostu fajna, wiernie odwzorowana replika kultowego pistoletu. Mam w zw z tym parę pytań:
1. Czy dobry będzie do niego śrut BB 4.46 ?
2. Czy możecie polecić mi jakiś niedrogi kompleksowy pakiet do czyszczenia wiatrówki
(jakieś wyciory, olejki do smarowanie itp) ?
3. Jak się czyści taką wiatrówkę i czy po każdym strzelaniu?
To chyba narazie wszystko. Jak mi się coś przypomni to bede pisał
Zakupiłem Colta 1911 w edycji WWII. Zdecydowałem się na niego ponieważ zależało mi na tym żeby miał blow back (lubie chociaż ten połowiczny realizm strzelania ) i konkretniejszą prędkość początkową (140 m/s). Oczywiście zdaję sobie sprawę że tego typu "klamki" są typowo rekreacyjne itd a w tym przypadku chodzi też o to że jest to po prostu fajna, wiernie odwzorowana replika kultowego pistoletu. Mam w zw z tym parę pytań:
1. Czy dobry będzie do niego śrut BB 4.46 ?
2. Czy możecie polecić mi jakiś niedrogi kompleksowy pakiet do czyszczenia wiatrówki
(jakieś wyciory, olejki do smarowanie itp) ?
3. Jak się czyści taką wiatrówkę i czy po każdym strzelaniu?
To chyba narazie wszystko. Jak mi się coś przypomni to bede pisał
-
- Ściepnik
- Posty: 3005
- Rejestracja: 2010-01-09, 11:03
- Lokalizacja: Bydgoszcz
To że właśnie się zarejestrowałeś nie zwalnia Ciebie z czytania.
Odpowiedzi na twoje pytania:
http://nasze-wiatrowki.pl/viewforum.php?f=12
PS. No tym forum mamy taki zwyczaj witania się odpowiednim (pierwszym) dziale.
Odpowiedzi na twoje pytania:
http://nasze-wiatrowki.pl/viewforum.php?f=12
PS. No tym forum mamy taki zwyczaj witania się odpowiednim (pierwszym) dziale.
BMK40 by Hogan + Hawke Vantage 4-12x40 & BMK20 by JesperKyd + PP 3-12x42AO & MP61 + Mizugiwa 2.5-7x28 & Marksman 2004 & cdn...
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 2015-06-26, 19:57
- Lokalizacja: Kielce
-
- Posty: 6035
- Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
- Lokalizacja: z Mokotowa
-
- Ściepnik
- Posty: 1201
- Rejestracja: 2013-06-16, 10:16
- Lokalizacja: z Gór Sowich
-
- Ściepnik
- Posty: 3005
- Rejestracja: 2010-01-09, 11:03
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
- Posty: 6035
- Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
- Lokalizacja: z Mokotowa
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 2015-06-26, 19:57
- Lokalizacja: Kielce
Już sie przywitałem A posta o starych prykach nie będzie bo sam nie jestem już taki najmłodszy (niech Was nie zmyli liczba w loginie) Żadnej bezczelności z mojej strony nie było a poprostu oczekiwanie na normalne odpisanie (dlatego troszę się uniosłem po poście kolego JasperaKyda). To fakt, zignorowałem temat przywitania się - mój błąd. Więc zacznijmy od nowa i jeśli kogoś uraziłem to Soreczka...
Przechodząc do konkretów: Sporo przeczytałem o czyszczeniu i konserwacji wiatrówki i już zgłupiałem. Czy trzeba kupować te wszystkie typy olejów: silikonowy, molibdenowy itd itp czy wystarczy od czasu do czasu nabój czyszcząco-konserwujący, Ballistol na zewnątrz, przecieraki filcowe do lufy po ok 500 strzałach lub wycior z końcówką filcową, spryskiwanie śrutu Speed Shotem oraz konserwacja zaworu i jego głównej uszczelki olejem silikonowym??
Czy załadowany nabój CO2 trzeba wystrzelać do końca czy można zostawić w wiatrówce ? Wydaje mi się że nie można ale wolę zapytać
Przechodząc do konkretów: Sporo przeczytałem o czyszczeniu i konserwacji wiatrówki i już zgłupiałem. Czy trzeba kupować te wszystkie typy olejów: silikonowy, molibdenowy itd itp czy wystarczy od czasu do czasu nabój czyszcząco-konserwujący, Ballistol na zewnątrz, przecieraki filcowe do lufy po ok 500 strzałach lub wycior z końcówką filcową, spryskiwanie śrutu Speed Shotem oraz konserwacja zaworu i jego głównej uszczelki olejem silikonowym??
Czy załadowany nabój CO2 trzeba wystrzelać do końca czy można zostawić w wiatrówce ? Wydaje mi się że nie można ale wolę zapytać
-
- Ściepnik
- Posty: 2879
- Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 2015-06-26, 19:57
- Lokalizacja: Kielce
-
- Ściepnik
- Posty: 2879
- Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
-
- Ściepnik
- Posty: 2652
- Rejestracja: 2009-08-25, 13:21
- Lokalizacja: Katowice
Nabój konserwujący bądź olej silikonowy na końcówkę bombiczki jest potrzebny aby uszczelki były w dobrej kondycji i nie powodowało rozszczelnień.Wszelakie smary jak molibdenowy,miedziowy,silikonowy,PKB,Balistol jak najbardziej można a nawet trzeba używać aby karabinki czy pistolety służyły nam jak najdłużej.Przecieraki również się stosuje do konserwacji przewodu lufy.
Zazwyczaj w pistoletach Co2 stosuje się tylko olej silikonowy na uszczelki,ponieważ głównie to one są narażone na uszkodzenia.Konstrukcja takich replik zazwyczaj jest robiona z tzw.stopu ZnAl który nie jest podatny na rdzewienie,więc nawet poprzecierane miejsca w pistolecie nie będą narażone na rdzewienie,ale oczywiście można przetrzeć olejem.To samo tyczy się ruchomych części w pistolecie o którym mowa,jeśli wiesz jak rozebrać to warto je przesmarować.
Odradzam natomiast stosowanie oleju do śrutu.
Zazwyczaj w pistoletach Co2 stosuje się tylko olej silikonowy na uszczelki,ponieważ głównie to one są narażone na uszkodzenia.Konstrukcja takich replik zazwyczaj jest robiona z tzw.stopu ZnAl który nie jest podatny na rdzewienie,więc nawet poprzecierane miejsca w pistolecie nie będą narażone na rdzewienie,ale oczywiście można przetrzeć olejem.To samo tyczy się ruchomych części w pistolecie o którym mowa,jeśli wiesz jak rozebrać to warto je przesmarować.
Odradzam natomiast stosowanie oleju do śrutu.
Ostatnio zmieniony 2015-06-29, 12:04 przez Michał, łącznie zmieniany 1 raz.
HW97 .177,Remington Summit .177,Lov2 .177,C 2240 .177-Walther 2x20,Colt 1911,Hatsan 135 .22,CP1-M .177,CP1 .177,SPA p10 .22
-
- Administrator
- Posty: 3723
- Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
- Lokalizacja: Janówek Pierwszy
1. Nie przejmuj się tak smarowaniem. Za dużo smaru też nie jest dobre, zresztą nie tylko dla wiatrówek.jasiek23 pisze:Przechodząc do konkretów: Sporo przeczytałem o czyszczeniu i konserwacji wiatrówki i już zgłupiałem. Czy trzeba kupować te wszystkie typy olejów: silikonowy, molibdenowy itd itp czy wystarczy od czasu do czasu nabój czyszcząco-konserwujący, Ballistol na zewnątrz, przecieraki filcowe do lufy po ok 500 strzałach lub wycior z końcówką filcową, spryskiwanie śrutu Speed Shotem oraz konserwacja zaworu i jego głównej uszczelki olejem silikonowym??
Czy załadowany nabój CO2 trzeba wystrzelać do końca czy można zostawić w wiatrówce ? Wydaje mi się że nie można ale wolę zapytać
Świeżo kupiona, nowa wiatrówka ma wszystkie smary nałożone fabrycznie tam, gdzie potrzeba. Zanim się wyrobią/zestarzeją, minie tyle czasu, że zdążysz sobie kupić kilka nowych wiatrówek. No, chyba, że używasz jej w warunkach bojowych - duże zapylenie, ew. błoto, deszcz, wiatr.
Albo, gdy rozkładanie i ponowne składanie sprzętu jest dla Ciebie esencją życia (są tu tacy! :^) ) Tylko że w takim przypadku sam wiesz lepiej, jaki smar gdzie nałożyć i jesteś w stanie swojego zdania bronić do upadłego dyskutując o zaletach konkretnych dodatków :^)
Wyjątkiem oczywiście jest dbanie o wygląd zewnętrzny sprzętu - a więc Ballistol czy cokolwiek innego (ja np. używam Brunoksu - "I love the smell of Brunox in the morning" :^) ) na elementy zewnętrzne. Na wszelki wypadek, aby pot z odcisków palców nie wyżarł oksydy.
2. Wiatrówka to nie broń palna, nie wymaga czyszczenia lufy (podczas strzału nie wydzielają się substancje powodujące korozję) - wręcz przeciwnie, są opinie, że lufa z cienkim filmem ołowianym lepiej działa. Zapomnij więc o przecierakach, a już na pewno o wyciorach. Wycior stosujesz tylko bez końcówki, do usuwania ew. śrutu z lufy jakby co.
3. Wynalazki typu smarowanie (razem z myciem i ważeniem) śrutu stosuj raczej tylko do strzelania wyczynowego, a i to dopiero, gdy osiągasz wyniki > 550/600. Ale jak dojdziesz do tego poziomu, też będziesz wiedział co i jak. Tylko że to raczej nie z Coltem 1911 WWII C.
4. W zasadzie jedyny wartościowy pomysł to dbanie o zawór i uszczelki kartuszy CO2 - co kilka kartuszy można dać kroplę Crosman Pellgunoil na czoło kartusza. Dobrze jest również nie przeciążać uszczelki - dać jej odzyskać wymiary wyjmując kartusz po strzelaniu. Każdy kartusz ma inne czoło (często są to różnice niezauważalne, na poziomie chropowatości) - uszczelka dopasowuje się do nich. Jeśli kartusz przerobiony jest na ładowanie z gaśnicy - nie ma problemu - uszczelka współpracuje zawsze z tą samą powierzchnią. Jednak gdy kartusze są wymieniane, może pojawić się problem. Oczywiście, nic się nie stanie, jeśli po strzelaniu nie wyjmiesz od razu kartusza, w którym zostało jeszcze trochę CO2. Gdybyś jednak chciał trzymać ten kartusz dłużej - miesiąc, dwa - to lepiej go wyjąć.
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
-
- Posty: 6035
- Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
- Lokalizacja: z Mokotowa
Umiar, tylko umiar. Troszkę oleju z zewnątrz i wewnątrz na mechanizmy trące o siebie, konserwujacych nigdy nie używam (a miałem i mam różnych pistoli na CO2 od groma), lufę pozostawiam w spokoju, jeśli strzela bebeesami stalowymi, lubię, gdy magazynek wylata pod wpływem przyciągania ziemskiego. Często zdarza się, że bombiczka zostaje niewystrzelona - nie przejmuję się tym, gorsze jest pozostawienia kulek stalowych w magazynku, bo słabnie sprężyna. Generalnie - repliki na CO2 nie są długowieczne, nie da się podtrzymywać im żywota tak, jak pistoletom/karabinkom sprężynowym. Nie należy przesadzać z troskliwością. To jest moje, subiektywne zdanie (w samochodzie też palę papierochy, bo on jest dla mnie, a nie odwrotnie).
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 2015-06-26, 19:57
- Lokalizacja: Kielce
Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi. Czyli w sumie najważniejsze punkty to: ten olej silikonowy na części które o siebie trą (blow back itp), naboje czyszczące, dbanie o zawór i uszczelki.
A jeśli zachciałoby mi się w pewnym momencie rozebrać replikę w celu gruntowniejszego wyczyszczenia (chociażby dla własnej satysfakcji) to jakie oleje do jakich części się nadają?? bo silikonowym wszystkiego chyba się nie smaruje
A jeśli zachciałoby mi się w pewnym momencie rozebrać replikę w celu gruntowniejszego wyczyszczenia (chociażby dla własnej satysfakcji) to jakie oleje do jakich części się nadają?? bo silikonowym wszystkiego chyba się nie smaruje