Skuteczny zasięg śrutu oraz rodzaj naciągu wiatrówki

Wszystko co dotyczy naszych dmuchawek

Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze

wiewior123
Posty: 11
Rejestracja: 2013-08-29, 17:51
Lokalizacja: Jelenia Góra

Skuteczny zasięg śrutu oraz rodzaj naciągu wiatrówki

Post autor: wiewior123 »

Witajcie forumowicze!!
Mam zamiar w najbliższym czasie zakupić wiatrówkę do 800 zł, która to, bardzo bym chciał by spełniała kilka fukncji. Jako osoba która nie zna się jakoś super na temacie, bardzo proszę o kilka wypowiedzi i być może krótkie objaśnienie.
1. Zależy mi na skutecznej celności na pewno na odcinku ok 25 metrów. Im dalej tym lepiej wiadomo, jednak to jest takie minimum.
2. Naciąg. tu mam największy dylemat, czytałem o różnych rodzajach wiatrówek i najbardziej z opisu skłaniałbym się do klasycznej sprężyny lub pompki.
3. Głośność. Zależy mi by wiatrówka była możliwie cicha. czytałem coś o tłumikach oraz sprężynach gazowych. jak się odnosicie do tych tematów?
4. Celownik. Do takiego zestawu przyda się chyba jakiś celownik. może kupić już gotowy cały zestaw?
To są 4 główne człony o które chciałbym oprzeć zakup. Chętnie poczytam co doświadczeni użytkownicy w tym temacie mogą mi podpowiedzieć!
Dzięki!!
moim bogiem jest zielony pan owinięty w biały szal
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2879
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Poczytałeś chociaż w tym samym dziale grupę tematów pod tytułem " Kupujemy wiatrówkę " ? Miałbyś swoje pytania zdecydowanie bardziej szczegółowe .
wiewior123
Posty: 11
Rejestracja: 2013-08-29, 17:51
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: wiewior123 »

przeczytałem oczywiście. Stąd dwa typy wiatrówki które najbardziej mnie interesują.
moim bogiem jest zielony pan owinięty w biały szal
witeg
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1288
Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
Lokalizacja: okolice W-wy

Post autor: witeg »

A co tam dzień dobroci będę miał.
1. 25m jest w zasięgu prawie każdego karabinka, nawet tych poniżej 7J. Jak ktoś umie celnie strzelać daje radę i na 50m wiatrówką z 7J.
2. Sprężyna ma tę zaletę, że naciągasz raz i gotowe, PCA zwykle trzeba pomachać kilka razy wajchą (chyba że jest to matchówka), ze sprężyny trudniej trafić bo wierzga, PCA nie ma odrzutu.
3. Tłumik na wiatrówce sprężynowej jest bardziej kwestią estetyczną i do poprawy wyważenia, naciągania, po skróceniu lufy.
4. Nie widziałem zestawu z przyzwoitą lunetą. Do 25-30m wolę strzelać z otwartych, jakoś tak mam i wydaje mi się, że warto od otwartych zacząć, mniej rzeczy do ogarnięcia i zamiast zastanawiać się czy na pewno dobrze zamontowałeś celownik, montaż się nie przesunął, celownik nie zepsuł, po prostu strzelasz, a jak już przestrzeliny zaczną układać się w jakaś zgrabną kupkę na spokojnie poszukać przyzwoitej lunetki.
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2879
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

witeg pisze:A co tam dzień dobroci będę miał.
Witku , Ty to jesteś dusza człowiek , ale gotowych recept ( jak zwykle stali bywalcy Forum ) młodym nie chcesz podać . A oni oczekują porady " gotowizny " - jaka wiatrówka w cenie do ... będzie pewnie trafiała w dyszkę na dystansie ok. 50 m . Gdybym miał dzisiaj zaczynać tę przygodę , to zaczął bym od klasycznie łamanej sprężynówki , do 12 J energii strzału . Skoro od czegoś trzeba zacząć to najlepiej od klasyki , najlepiej z drugiej ręki , od kogoś z Forum . Potem młody ( stażem ) zobaczy w którym kierunku młoda dusza będzie " ciongła " .
witeg
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1288
Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
Lokalizacja: okolice W-wy

Post autor: witeg »

Ale nie było pytania, którą kupić. :D
Awatar użytkownika
Michał
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2652
Rejestracja: 2009-08-25, 13:21
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Michał »

Optykę z zestawu na "sprężynie" sobie odpuść,chyba że będzie to dobrany zestaw od któregoś z kolegów z forum,lupki z tych sklepowych zestawów zazwyczaj nie wytrzymują wystrzelenia paczki śrutu i mniej obeznani z tematem często zastanawiają się o co chodzi bo nie mogą ustawić zera,sam to przerabiałem.No chyba że ją wpierw okiełznasz wtedy szanse na frajdę ze strzelania wzrastają ;)
HW97 .177,Remington Summit .177,Lov2 .177,C 2240 .177-Walther 2x20,Colt 1911,Hatsan 135 .22,CP1-M .177,CP1 .177,SPA p10 .22
Awatar użytkownika
Cortez
Posty: 2099
Rejestracja: 2009-09-18, 10:11
Lokalizacja: Mokotów/Sadyba

Post autor: Cortez »

A co tam....ja też zapiszę sobie plusa w niebie: FWB 300S z drugiej ręki... :P
Daystate Merlyn S + Nitrex 3-9x42/SS 10x42
wiewior123
Posty: 11
Rejestracja: 2013-08-29, 17:51
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: wiewior123 »

Panowie dzięki wielkie za te dni dobroci!!!!
Nie oczekuję gotowizny jak kolega Filo napisał bo po gotowiznę można pójść na aukcje. Trochę poczytałem, a że będzie to moja 3 wiatrówka ( poprzednie to nic wartego wspominki - taka właśnie gotowizna) chciałem być bardziej obeznany w temacie.
Witegowi bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Niestety dalej mam pytania ;)
Czy mówiąc że wolisz strzelać z otwartych masz na myśli klasyczne przyrządy celownicze bez żadnych lunet srunet?
W naszym kraju najmocniejsze wiatrówki bez pozwolenia są do mocy 17 J jeśli się nie mylę. Czy lepiej wypośrodkować tę energię czy też w maksymalnym wymiarze będzie się nadawać do oddawania dobrych strzałów?
jeśli zatem potrzebuje w miarę cichych strzałów można odpuścić temat tłumika. Co powiesz przy tym o sprężynach gazowych. Faktycznie są cichsze? Słyszałem za to że z wytrzymałością nie będzie tak fajnie jak w klasyce
moim bogiem jest zielony pan owinięty w biały szal
Awatar użytkownika
Ślubek
Administrator
Posty: 3723
Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
Lokalizacja: Janówek Pierwszy

Post autor: Ślubek »

1. Otwarte przyrządy celownicze, to muszka i szczerbinka
2. Podlimitową wiatrówkę sprężynową może być ciężko naciągnąć. :^)
3. Większa energia śrutu oznacza silniejszą fale akustyczną przy wystrzale. Jeśli chcesz, żeby było cicho, zapomnij o wiatrówkach "pod 17J".
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
witeg
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1288
Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
Lokalizacja: okolice W-wy

Post autor: witeg »

Ślubek już odpowiedział. :-)
Sprężyny gazowe w moim skromnym odczuciu są głośniejsze i ciężej się naciągają. Gas ramy konstrukcji Theobena są trwałe, przeżywają wiele stalowych sprężyn, z innymi gaziakami bywa różnie.
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2879
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

witeg pisze: Sprężyny gazowe w moim skromnym odczuciu są głośniejsze i ciężej się naciągają.
Mam całkiem przeciwne zdanie :mrgreen: . Nie ma najmniejszego powodu by były głośniejsze i ciężej się naciągały .
cheng13
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 648
Rejestracja: 2010-10-24, 10:37
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: cheng13 »

Niestety, ale sprężyny gazowe są głośniejsze - miałem Theobena Evo, był dużo głośniejszy od PSa. Samo naciąganie, czy ciężej - to już sprawa przełożenia i dźwigni - Evo nie naciągał się na najgorzej, ale PS zdecydowanie łatwiej.
A Theosia Hiszpan ustawił na ok.14J (ProSport - 16,3 J).
Nie mam gotowej odpowiedzi na pytanie "co kupić" - zależy jak kto do tego podchodzi. Ja wolę np.dłużej zbierać budżet, ale kupić już sprzęt dobry i sprawdzony. Tanie rzeczy nie mogą być dobre, a drogie wcale nie muszą.....
Chyba nieśmiertelna Slavia spełniałaby założone warunki: do 25m (i dalej) spoko z celnością, przyrządy celownicze otwarte, w miarę lekkie naciąganie. A hałas przy strzale ze sprężyny jest nie do uniknięcia.
Gdyby głośność była priorytetem, no to tylko pecepy :)
orzeszki....koniecznie :)
Awatar użytkownika
mildot
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 590
Rejestracja: 2011-09-21, 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mildot »

To i ja jakiegoś plusika chcę.

Krótko: kup HW50 lub 57. Używane.

Na bron.iweb.pl masz też Webley Longbow za bodajże 700zł. Łap go szybko bo długo czekał nie będzie.
:-D
Awatar użytkownika
Ślubek
Administrator
Posty: 3723
Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
Lokalizacja: Janówek Pierwszy

Post autor: Ślubek »

Ze sprężynami gazowymi może być*) jeszcze jeden problem.

Sprężany gaz zwiększa swoją temperaturę (mamy do czynienia z tzw. [URL=http://]przemianą adiabatyczną[/URL] - bez wymiany ciepła z otoczeniem). Gdy od razu po tym nastąpi strzał, praktycznie cała energia zgromadzona jest oddawana, bo rozprężany gaz się ochładza.

Jednak gdy pozwolimy sprężynie gazowej ostygnąć, część zgromadzonej energii rozproszy się w procesie przekazywania ciepła do otoczenia i śrut już nie dostanie swoich n Jouli. Oczywiście, to, ile stracimy, zależy od wielu czynników - czasu, przewodności cieplnej etc., ale w sprężynie mechanicznej zwiększanie się jej temperatury pod wpływem odkształcenia jest kilka rzędów wielkości mniejsze.

Co do głośności - Filo ma rację, nie ma powodu, dla którego sprężyny gazowe miałyby być głośniejsze. Wręcz przeciwnie - sprężyna mechaniczna może (jeśli jest źle założona, lub uszkodzona) drgając obijać się o ścianki komory. W sprężynie gazowej nie ma co się obijać, może za wyjątkiem cząsteczek gazu, ale szum termiczny jest dla człowieka niesłyszalny. :^)

A na serio: to, co zaobserwował cheng13 mogło wynikać z wielu czynników - innego stopnia zużycia, innej konstrukcji systemu, innej obudowy etc. W zasadzie wiarygodne byłoby porównanie dwóch rodzajów sprężyn w tym samym egzemplarzu wiatrówki. Kojarzę, że ktoś tu kiedyś podmieniał sprężynę mechaniczną na gazową, może się przyzna, czy słyszał różnicę?

*) Znaczy, jest na pewno, tylko nie wiem, na ile jest zauważalny.
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."