Przygotowania do strzelania w zimę

[Ban1ta]

Osobiście mogę powiedzieć, że nie zamierzam strzelać na dworze w zimę bo jestem straszny zmarzluch i ręce skostniałe mi nie służą. Myślę o tym by znaleźć sobie jakaś miejscówkę, posiadam 15m długości strych i 9m szopę, niestety strych jest bardzo słabo oświetlony, zaledwie jedno małe okienko i słabe żarówki

[Rlyeh]

Odwrotnie, okna za plecami. Pomijając miejszą szansę że przestrzelisz ścianę, to światło będzie świeciło Ci nie w oczy, tylko na cel.

[zizi]

ale bajzel na tej strzelnicy !!!

[Ślubek]

Urządzenie strzelnicy w piwnicy znacząco zmniejsza entropię, czyli, jak to byłeś łaskaw sformułować, "bajzel". :^)

Wiem z własnego doświadczenia - zaczyna się od porządkowania drogi dojścia do śrutochwytu, a kończy montażem odkurzacza odciągającego wióry spod pił oraz filtra wyłapującego pyły.

[green_thunder]

niestety strych jest bardzo słabo oświetlony

...myślę, że jeden tani halogen z marketu wystarczy, chyba, że chodzi o "rąbek u spódnicy"

[AdamWawa]

Ja tarcze w garażu, latarką oświetlałem, jak strzelałem z pisteletu i też spokojnie dawało radę.

[kejkej]

Mieszkam w kamienicy, mam mieszkanie na całym piętrze i dzięki temu 22 metry "toru", od ściany do ściany. Zwykle strzelam z pokoju-szafy, pozycja siedząca z oparciem pleców, często poduszka, dystans 10 metrów.
"Kulochwyt", czyli deska oklejona gąbkami samoprzylepnymi, między dwoma oknami, niestety nie ma innej możliwości, jedynie rolety i doświetlanie lampką ze sklepu wielkopowierzchniowego portugalskiej sieci handlowej.
Cele to głównie nakrętki po sokach: marchwiowym, pomarańczowym i pomidorowym. W pracy mamy kartonik na nakrętki "na wózek". Wielu kolegów wrzucało tam także nakrętki metalowe, więc postawiłem obok kartonik na nakrętki metalowe, odpowiednio opisany i mam źródełko celów reaktywnych.



[img]http:///oi59.tinypic.com/2rf9640.jpg%20[/img]

[JesperKyd]

Niezła poduszka strzelecka

[Rlyeh]

Proponuję zamienić miejscami położenie stanowiska i kulochwytu.

[Cortez]

Jeeeezuuu....

[kejkej]

Zamiana położenia stanowiska jest o tyle uciążliwa, że podstawą kulochwytu jest ławeczka z domowej siłowni. W rzeczywistości po spuszczeniu rolet i podświetleniu lampką cel jest dobrze widoczny, lepiej to wygląda niż na zdjęciach z telefonu.
Poduszka wypożyczona od córki. Skrzynia z resztą też.

[mildot]

Z ciekawości co masz za oknem?
Jak niechcący sprzęt wypali to kto/co oberwie?

Jak stodoła to pół biedy, ale jeśli sąsiad z naprzeciwka albo dzieci w przedszkolu to jeszcze będzie o tobie głośno.

Przemyśl jednak ten temat ponownie.

[swt]

Ogolnie nie szkoda ci okien ?

[kejkej]

Okno rzecz nabyta. Skróciłem nieco maksymalny dystans i strzelam teraz w drzwi wejściowe. Pełne.

[Pan Sołtys]

Ostrożnie z tymi drzwiami wejściowymi pełnymi - Kiedy jeszcze pracowałem, podczas przerwy śniadaniowej strzelałem do zawieszonego na futrynie, na szpilce papierosa, kiedy kolejny raz ściągałem spust w moim Colcie Pythonie (2,5), drzwi się otworzyły, a kulka przeleciała przez górę w nowo nabytym kapeluszu mojego dyrektora, którym przyszedł się pochwalić.
Do dziś nie rozumiem dlaczego na moją uprzejmą propozycję, że mu otwór wylotowy zakleję butaprenem, wykrzyknął: "Dupę sobie butaprenem zaklej!"