Steyr LG 88
[center][/center]
Masa w przybliżeniu: 4,8 kg
Rok produkcji: 1989
Masa lufy, płaszcza lufy, osadzenia tunelu i tunelu: 1073 g
Masa drugiego ciężarka: 70 g
Masa trzeciego ciężarka: 217 g
Masa pełnego kartusza: 396 g
Masa modułu spustu: 278 g
Masa osady z przyległościami: 1550 g
Masa cylindra i bloku: 939 g
Masa dioptera z blendą: 234 g
Kaliber: 4,5 mm
Zasilanie: CO2
Magazynek: N
Szyna pod optykę: 11 mm
Szyna dolna (pas): jest - typ niemiecki
Typ: R
[center]
[/center]
[center]
[/center]
Hm, co by tu napisać. Może wady:
- bydlę jest ciężkie samo w sobie (akurat chodzi tu o to, że jest małe pole manewru jeśli chodzi o dołożenie albo zdjęcie dodatkowego obciążenia)
- liczba strzałów z kartusza to ok. 140 - sensownych (na oryginalnym, już nie produkowanym i zasadniczo bezużytecznym ze względu na wiek kartuszu miało ich być ok. 250 - wg instrukcji). Update: 32 g gazu starcza na bezproblemowe 120 + 30 (dwie konkurencje z próbnymi) strzałów.
- brak sprężyny odciągającej zamek przy otwarciu (takie tam przyzwyczajenie)
- podejrzewam że szyna na tunel to nie typowa jedenastka - mierzyłem tunel z Hammerlaka i nie dało się go dokręcić, za wąska szyna. Tematu nie zgłębiałem jednak.
Ciekawe rozwiązania to możliwość poluzowania mocowania tunelu i przekręcenie go o wybrany kąt, czym skontrować można własne użytkownicze przekaszanie karabinka. Szyna na optykę również ma tę opcję. Sama szyna ze względu na umiejscowienie i długość wymusza stosowanie typowych konstrukcji, podejrzewam że krótsze i bardziej kompaktowe dioptery byłyby po prostu zbyt daleko od oka.
Wykończenie sprzętu to "sand-blasted and after bluing", rzadko spotykane na wiatrówkach.
Narzekałem na kartusz - tu należy wyjaśnić, o co chodzi z oryginalnością. Otóż ten konkretny karabinek przeszedł w 2010 r. upgrade sposobu zasilania z CO2 na CO2, ale nowszego patentu - z pistoletu Steyra LP1. Produkcji starych kartuszy fabryka zaprzestała gdzieś w erze LG91, i Steyr musiał sobie jakoś poradzić z kwestią sprawnych karabinków do których nie ma zasilania.
Przemieliłem z tego egzemplarza coś około 1500 śrucin i jak do tej pory problemów nie napotkałem. No, poza jednym, pdf w załączeniu - ciekaw jestem czy ktoś zgadnie, co mam na myśli.
edit
Miałem okazję - we wrześniu 2014 r. - widzieć innego Steyra w akcji, był to też LG 88 ale w wersji starej, tzn ze starożytnymi kartuszami. Różnica sprawności między tymi karabinami była znaczna na korzyść mojego - tamten dosłownie pluł śrutem. Tak więc może i miał ponad 200 strzałów z kartusza, tylko były one strasznie niskoenergetyczne.
Steyr LG88
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze
-
- Posty: 7226
- Rejestracja: 2007-10-04, 23:47
Steyr LG88
Ostatnio zmieniony 2015-04-18, 21:10 przez Rlyeh, łącznie zmieniany 4 razy.
-
- Ściepnik
- Posty: 7973
- Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
- Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS
-
- Posty: 7226
- Rejestracja: 2007-10-04, 23:47
Akurat nie, problem jest bardziej prozaiczny. Kończenie się dwutlenku Na ostatniej tarczy widać spore różnice wysokości, a i tak co strzał to kręciłem na T. Zwyczajnie znowu zapomniałem dobić kartusz. Człowiek strzela, strzela, i o tym zapomina. To dziwne, bo to nie jest mój pierwszy sprzęt na CO2, ale z pistoletami to nie miałem takich atrakcji.
-
- Posty: 7226
- Rejestracja: 2007-10-04, 23:47
No to jeszcze przez co patrzę:
[center]
[/center]
Dość długa konstrukcja. Instrukcja obsługi uświadamia nas, że jedno kliknięcie to 0,025mm, przez co 20 kliknięć pozwala przeskoczyć pole na tarczy.
Wieżyczki ;) są resetowalne w pewnym sensie. Należy w tym celu odkręcić śrubki, którymi są przymocowane, i już można sobie zero ustawić.
Gwint pozwala na dokręcenie swego rodzaju sunshadera. Gwint od strony blendy pozwala na wkręcenie blendy regulowanej nowszej generacji.
[center]
[/center]
Dość długa konstrukcja. Instrukcja obsługi uświadamia nas, że jedno kliknięcie to 0,025mm, przez co 20 kliknięć pozwala przeskoczyć pole na tarczy.
Wieżyczki ;) są resetowalne w pewnym sensie. Należy w tym celu odkręcić śrubki, którymi są przymocowane, i już można sobie zero ustawić.
Gwint pozwala na dokręcenie swego rodzaju sunshadera. Gwint od strony blendy pozwala na wkręcenie blendy regulowanej nowszej generacji.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Rlyeh, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Ściepnik
- Posty: 4997
- Rejestracja: 2007-10-01, 23:11
- Lokalizacja: ...znowu YelonkY
-
- Posty: 3996
- Rejestracja: 2008-11-07, 23:22
- Lokalizacja: Warszawa Śródmieście
-
- Posty: 7226
- Rejestracja: 2007-10-04, 23:47