Wiatrówka "Gem" - Eisenwerke Gaggenau no 15 ?
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze, krzysztof
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 2008-10-22, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
Wiatrówka "Gem" - Eisenwerke Gaggenau no 15 ?
Wygląda na to, że przyciągam staruszki...
Długość 89cm, gładka lufa i coś co mnie trochę zaskoczyło stalowy polerowany tłok bez uszczelki...
Spotkaliście się już z takim tłokiem?
Pierwszy śrut nie przesunął się w lufie nawet o milimetr, dużo lepiej poszło z lotką, z odległości 3metrów wbiła się w tarcze.
Długość 89cm, gładka lufa i coś co mnie trochę zaskoczyło stalowy polerowany tłok bez uszczelki...
Spotkaliście się już z takim tłokiem?
Pierwszy śrut nie przesunął się w lufie nawet o milimetr, dużo lepiej poszło z lotką, z odległości 3metrów wbiła się w tarcze.
Ostatnio zmieniony 2013-04-10, 23:54 przez piotr-cz, łącznie zmieniany 2 razy.
Eisenwerke Gaggenau no. 15; Lámpagyár Budapest; Daisy 1894; ZV3; Crosman 357
-
- Posty: 124
- Rejestracja: 2011-06-26, 17:36
- Lokalizacja: Bojary
Toż to pamięta zapewne czasy Franciszka Josefa...
Tłok chyba nie dorabiany bo ma nabicia na czole. Fakt, że tam by się przydała uszczelka nawet skórzana (tylko skórzana).
Np. w FWB 300 jest metalowy tłok, ale ma pierścień uszczelniający (jak w samochodach).
A może trzeba rozchylać sukienki przed włożeniem. Może tam już jest z 4,7mm, a może to fabrycznie 5,0mm?
Aha.
Czekam na odnowienie drewienka bo się nieźle zapowiada.
Tłok chyba nie dorabiany bo ma nabicia na czole. Fakt, że tam by się przydała uszczelka nawet skórzana (tylko skórzana).
Np. w FWB 300 jest metalowy tłok, ale ma pierścień uszczelniający (jak w samochodach).
A może trzeba rozchylać sukienki przed włożeniem. Może tam już jest z 4,7mm, a może to fabrycznie 5,0mm?
Aha.
Czekam na odnowienie drewienka bo się nieźle zapowiada.
Diana 75 i Daisy Powerline 717
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Posty: 417
- Rejestracja: 2013-02-15, 21:54
- Lokalizacja: Kraków
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 2008-10-22, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
dokładnie ten :krzysztof pisze:Dlaczego nazywasz tą wiatrówkę 'Gem" ? To jest Quackenbusch. Zajrzyj do wątku mojego Quasia.
Ps to ten, który był na Alle?
po rozpoczęciu tematu znalazłem coś
TAKIEGO
i
KATALOG
wynika z tego że jest to
Eisenwerke Gaggenau nr 15 [dodałem tą nazwę w tytule tematu]
ale mogę się mylić.
Na wiatrówce nie ma żadnych sygnatur
Eisenwerke Gaggenau no. 15; Lámpagyár Budapest; Daisy 1894; ZV3; Crosman 357
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
No popatrz, w tamtych czasach manufaktury produkowały wiatrówki nie patrząc na prawa autorskie. Identyczna występuje w folderach jako Quackenbusch.
Muszę zapisać Twoje odkrycie.
Mój strzela, ale ma rozrzut jak garłacz. Mam jeszcze jednego ale bez tłoka i kolby
Ps
identyczna wiatrówka występuje również jako Diana 3 z 1913roku
Muszę zapisać Twoje odkrycie.
Mój strzela, ale ma rozrzut jak garłacz. Mam jeszcze jednego ale bez tłoka i kolby
Ps
identyczna wiatrówka występuje również jako Diana 3 z 1913roku
Ostatnio zmieniony 2013-04-11, 00:23 przez krzysztof, łącznie zmieniany 1 raz.
Krzysztof
Quackenbush i nowsze
Quackenbush i nowsze
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 2008-10-22, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
Mój na 3 metry przy strzelaniu strzałkami mieści się w 2cmkrzysztof pisze:No popatrz, w tamtych czasach manufaktury produkowały wiatrówki nie patrząc na prawa autorskie. Identyczna występuje w folderach jako Quackenbusch.
Muszę zapisać Twoje odkrycie.
Mój strzela, ale ma rozrzut jak garłacz. Mam jeszcze jednego ale bez tłoka i kolby
Na Twojej są jakieś sygnatury?
Tłok masz z uszczelką?
Przyznam, że zdziwiłem się mocno kiedy go porozkładałem, ale tłok pasuje tak dobrze, że kiedy zatkałem palcem otwór wylotowy i spróbowałem wyciągnąć tłok to zassało go i wrócił sam jak tłoczek w strzykawce...
Eisenwerke Gaggenau no. 15; Lámpagyár Budapest; Daisy 1894; ZV3; Crosman 357
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 2008-10-22, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
Krzysztof, przeglądałem jeszcze raz zdjęcia Twojego Quackenbusch'a i jest miedzy nimi sporo różnic.
Pierwsza chyba największa to zatrzask lufy u Ciebie w kształcie litery T a u mnie okrągły, kształt cylindra, przejscie lufy w kostkę, kształt dźwigni naciągu...
Wygląda więc na to, że to jednak dwie zupełnie różne wiatrówki.
Pierwsza chyba największa to zatrzask lufy u Ciebie w kształcie litery T a u mnie okrągły, kształt cylindra, przejscie lufy w kostkę, kształt dźwigni naciągu...
Wygląda więc na to, że to jednak dwie zupełnie różne wiatrówki.
Eisenwerke Gaggenau no. 15; Lámpagyár Budapest; Daisy 1894; ZV3; Crosman 357
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 2008-10-22, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
Długie poszukiwania w internecie naprowadziły mnie na informację, że tłok bez uszczelki jest w tych wiatrówkach spotykany dość często.
Pocieszający jest więc fakt, że dla mojego, czas okazał się łaskawy. Uszczelnienie uzyskiwano przez zastosowanie do cylindra smaru o odpowiedniej gęstości.
Oryginalnie cylinder, kabłąk, spust i stopka kolby były niklowane i planuje dla nich takie właśnie wykończenie. Najpierw jednak muszę usunąć z nich warstwę rdzy i przygotować powierzchnie. Najbardziej skorodowana jest stopka kolby.
Lufa była oryginalnie brunirowana, stan w którym znajduję się obecnie bardzo przypomina brunirę, jedynie miejscami widać początki niekontrolowanej korozji. Próbowałem ją usunąć przy pomocy pasty z sody ale efekt pozostawia wiele do życzenia.
Drewno po usunięciu pierwszej warstwy brudu i oleju okazało się dość ładnym kawałkiem orzecha. Ma ciekawe usłojenie i kolor co rokuje dość dobrze jeśli chodzi o efekt końcowy.
Pocieszający jest więc fakt, że dla mojego, czas okazał się łaskawy. Uszczelnienie uzyskiwano przez zastosowanie do cylindra smaru o odpowiedniej gęstości.
Oryginalnie cylinder, kabłąk, spust i stopka kolby były niklowane i planuje dla nich takie właśnie wykończenie. Najpierw jednak muszę usunąć z nich warstwę rdzy i przygotować powierzchnie. Najbardziej skorodowana jest stopka kolby.
Lufa była oryginalnie brunirowana, stan w którym znajduję się obecnie bardzo przypomina brunirę, jedynie miejscami widać początki niekontrolowanej korozji. Próbowałem ją usunąć przy pomocy pasty z sody ale efekt pozostawia wiele do życzenia.
Drewno po usunięciu pierwszej warstwy brudu i oleju okazało się dość ładnym kawałkiem orzecha. Ma ciekawe usłojenie i kolor co rokuje dość dobrze jeśli chodzi o efekt końcowy.
Eisenwerke Gaggenau no. 15; Lámpagyár Budapest; Daisy 1894; ZV3; Crosman 357
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 2008-10-22, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
Prace nad odnawianiem wiatrówki posuwają się wolno [to już u mnie tradycja] ale widać postępy. Dużo czasu zajmuje szlifowanie części, które maja być niklowane.
W najgorszym stanie była stopka kolby. Ilość rdzy w połączeniu z niezbyt przyjemnie pachnącymi zaciekami na drewnie, widocznymi na ostatnim zdjęciu sugerują, że to miejsce mogło być narażone na dłuższy kontakt z wodą.
Jeszcze trochę szlifowania i oddaje części do niklowania...
W najgorszym stanie była stopka kolby. Ilość rdzy w połączeniu z niezbyt przyjemnie pachnącymi zaciekami na drewnie, widocznymi na ostatnim zdjęciu sugerują, że to miejsce mogło być narażone na dłuższy kontakt z wodą.
Jeszcze trochę szlifowania i oddaje części do niklowania...
Eisenwerke Gaggenau no. 15; Lámpagyár Budapest; Daisy 1894; ZV3; Crosman 357
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Ściepnik
- Posty: 1180
- Rejestracja: 2010-05-11, 18:16
- Lokalizacja: Słupsk