No i stało się. Wczoraj przyszedł Bushnell Legend 5-15x40
.Lunetę wybierałem od paru miesięcy spośród DOT-a, Bushnella Legenda, Bushnella Elitte 10x40 i Burrisa Timberline.
Dwa razy o włos nie kupiłem DOT-a. Raz używkę ale mnie ktoś ubiegł, potem zdecydowany podjechałem do sklepu i już nie było za to klient w sklepie strasznie mi go rozgadał strasząc bardzo dużym błędem paralaksy (sprzedawca nie zaprzeczył).
Bushnell Elite odstraszał mnie brakiem AO.
Burris Timberline bardzo małym polem widzenia.
Bushnella Legenda ciężko było trafić.
Zdjęć nie robiłem ale jest ich mnóstwo w necie.
Trafił mi się dobry stan, nawet bardzo dobry można powiedzieć, bo znalazłem tylko jedną ryskę na obudowie
.Ma jeszcze ponad pół roku ważnej gwarancji (luneta była kupiona w militariach), no i w zestawie butlerki
No to może parę słów mojego subiektywnego opisu
Luneta ma piękny obraz, baaardzo jasny, szkła wydają się zielone ale obraz zdecydowanie nie jest zielony
Piszę ponieważ niedawno miałem przyjemność patrzeć przez burriska i przy jego czerwonych powłokach obraz pomimo, że niesamowicie wyraźny to jednak miał lekko czerwony odcień. Jakość szkieł moim zdaniem nie jest gorsza od DOT-a czy burriska, od PP 3-12x42 to już baaardzo odbiega. Może to rozdzielczość (nie znam się), ale gdy w PP widziałem kapsel to Legendzie mogę oglądać boczne frezy kaselków. Wczoraj strzelałem po zachodzie słońca i w zacienionym miejscu kapselki były jakby oświetlone. Przepraszam ale jestem ciągle bod wrażeniem jasności szkieł.Luneta jest zdecydowanie dłuuuga. Ale na TX-e zakrywa mi tylko pół portu ładowania to nie przeszkadza mi to.
Bałem się problemów z regulacją (trochę zjechali ludzie wieżyczki w necie) i na szczęście nie ma żadnych problemów. Klikanie może i jest lekko gumowate ale kliki wyraźne.
Powiększenie raczej nie oszukuje
Porównywałem na pow. x 10 z PP i w Bushnellu powiększenie było zdecydowanie dużo większe.Nie jest pozbawiona niestety wady.
Krzyż. Mogę nazwać go tylko jednym słowem: ordynarny.
Duży, rozjechane doty (nie zdążyłem jeszcze sprawdzić gdzie jest tru mildot).
Ale wiedziałem o tym i dała mi do myślenia jedna wypowiedź.
Ktoś kiedyś napisał, że dzięki właśnie tym rozjechanym dotom rekreacyjnie można dzięki nim strzelać na dalsze odległości. I coś w tym jest, a początkiem grubej belki wydaje mi się, że można coś pod 80 m celować (nie sprawdzałem - misianie).
Bynajmniej kapsli nie zasłania więc nie ma problemu
Podsumowując z zakupu jestem bardzo zadowolony (na dowód Legend zostaje, a PP idzie na sprzedaż). Moim zdaniem tak jak nie widziałem różnicy w szkłach Point Precision, Barskiej i Nikko (moim zdaniem PP miało odrobinę lepszy obraz), tak nie widzę różnicy w szkłach Legenda, DOT-a, Timberlina. Wiem, że różnica będzie ale moim zdaniem tak niewielka, że pomijalna. I wcale nie wiem na czyją korzyść, jak będę miał okazję porównać w jednym miejscu i czasie to chętnie to zrobię.
