Spinner made in piwnica

Pomysł Rafała aby wrzucać tu nasze pomysły

Moderator: Hiszpan63

Awatar użytkownika
tregarth
Posty: 1204
Rejestracja: 2009-07-29, 16:01
Lokalizacja: Piła

Spinner made in piwnica

Post autor: tregarth »

Czołem Braci Strzelecka!

Zima to dla wiatrówki (zwłaszcza mojej) okres leżakowania więc łapki świerzbią i coś z nimi zrobić trzeba.

Naoglądałem się w sieci różnego rodzaju celów i zapragnąłem mieć spinner.

Kupno to jedna z dwóch możliwości wejścia w posiadanie tegoż celu ale...

No właśnie - porównując zawartość portfela z zawartością mojego pokoju stwierdziłem, że w tym
pierwszym deficyt a w drugim totalne składowisko.

No i wymyśliłem - sam sklecę sobie spinner :)

Pod młotek poszły zużyte kapsułki po CO2

Obrazek

Piłka do metalu w dłoń i ciach, ciach , ciach rozpierducha na maxa

Obrazek

Naciąłęm dno kapsułki do pewnego momentu. Później użyłem małej szlifierki do wycięcia podłużnego paska ze ścianki.

Obrazek

A później to już gładko poszło. Przekręciłem wokół własnej osi blaszkę i rozklepałem ją na płasko.

Obrazek

Na końcu uzyskanego ramienia nawierciłem otwór pod przyszłe mocowanie.

Obrazek

Odrobina szlifowania i wygładzania dla komfortu bo wygląd raczej nie powala :)

Znalazłem w piwnicy fajną mosiężną ośkę nagwintowaną z obu stron i postanowiłem ją wykorzystać jako ramię do spinnera. Ośka miała już oryginalne nakrętki więc zmontowałem całość.

Obrazek

No i pozostał problem stojaka, podstawy czy jak to tam nazwać. I tu znowu z pomocą przyszły nieprzebrane zasoby piwnicy mojego ojczulka :)

Dopadłem mosiężną rurkę którą ściąłem ukośnie żeby łatwiej było ją wbijać w ziemię.

Obrazek

Jeszcze tylko otwór w rurce przykręcenie poziomej ośki i spinner gotowy do boju.

Obrazek - sorki za uwaloną ścianę ale piwnica zbyt sterylna nie jest.

Teraz tylko czekać do wiosny i testować wytwór moich niezgrabnych paluchów.
Mam wrażenie, że zaokrąglony "kapturek" jaki powstał po odgięciu denka kapsułki będzie też pełnił rolę mikro-kulochwytu, który ograniczy lub wyeliminuje ewentualne rykoszety.

Myślę jeszcze tylko nad zamontowaniem czegoś twardego na szczycie rurki żeby w trakcie wbijania było w co naparzać młotkiem.

Pozdrowionka
Rlyeh
Posty: 7226
Rejestracja: 2007-10-04, 23:47

Post autor: Rlyeh »

Kiedyś musimy zrobić konkurs (edit: i zrobimy) "coś z niczego". Gratuluję przemyślności.
Awatar użytkownika
bonzoo
-#Srebrny Dobromir
-#Srebrny Dobromir
Posty: 1786
Rejestracja: 2008-02-03, 19:27
Lokalizacja: Łazy

Post autor: bonzoo »

No i to się nazywa mieć "pomysła" :mrgreen: A jakie fi ma ta twoja rurka? :P
Awatar użytkownika
januszmariusz
Posty: 2667
Rejestracja: 2008-07-07, 11:34
Lokalizacja: Przemyśl/Żurawica

Post autor: januszmariusz »

Bajka .. bajka przy (Ek=14J) z QBIETY (przykładowo) dużo sobie nie postrzelasz (po prostu go zniszczysz, o ile już to się nie stało) :mrgreen:

[ Dodano: 2010-01-08, 00:16 ]
Rlyeh pisze:Kiedyś musimy zrobić konkurs (edit: i zrobimy) "coś z niczego".
Jak najbardziej popieram i nie widzę przeszkód , Cobyś takowy konkurs zapodał :P
pozdrawiam Janusz
Crosman C1K77+PP 4x32 AO - Iż-38 klasic. B2 po remoncie i ma się dobrze
Nowy nabytek TYTAN GS-750 + Kandar 3-9x40
Rlyeh
Posty: 7226
Rejestracja: 2007-10-04, 23:47

Post autor: Rlyeh »

Wytrzymają więcej jak kilkanaście strzałów - testowane. W sumie używałem ich jako kulochwytu przy chronowaniu sprężyny - nie wiem jak inne by się zachowywały, ale Crosmanowe dawały radę.
Awatar użytkownika
januszmariusz
Posty: 2667
Rejestracja: 2008-07-07, 11:34
Lokalizacja: Przemyśl/Żurawica

Post autor: januszmariusz »

Rlyeh pisze:Wytrzymają więcej jak kilkanaście strzałów - testowane.
No i na pewno , ale prostszym rozwiązaniem są zwykłe łyżeczki stalowe (nie do zdarcia)!! co nie znaczy że:
Cyt: popieram i nie widzę przeszkód , Cobyś takowy konkurs zapodał ;)
pozdrawiam Janusz
Crosman C1K77+PP 4x32 AO - Iż-38 klasic. B2 po remoncie i ma się dobrze
Nowy nabytek TYTAN GS-750 + Kandar 3-9x40
Awatar użytkownika
tregarth
Posty: 1204
Rejestracja: 2009-07-29, 16:01
Lokalizacja: Piła

Post autor: tregarth »

Łyżeczki też rozważałem ale nieco większe są niż denko kapsułki. A co do wytrzymałości to testowanie dopiero na wiosnę bo na mrozie szkoda mi marnować kapsułek.
Awatar użytkownika
Ur.
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 4997
Rejestracja: 2007-10-01, 23:11
Lokalizacja: ...znowu YelonkY

Post autor: Ur. »

Mi się łyżka nie sprawdziła... znaczy może być, ale bez rewelacji.
Bo:
- wyginała się na rączce
- dawała czasem bardzo dziwne rykoszety.

Tak czy siak korzystam z niej czasem nadal, tyle że muszę czasem prostować.
... z warzyw najbardziej lubię tytoń.