Każdy z nas strzelać chce celnie. W trakcie strzeleckiej ewolucji większość, poważniej zainteresowana wynikami na tarczy dowiaduje się, że nie tylko technika jest ważna, ale równie ważny jest dobór śrutu do posiadanej lufy. W miarę wzrostu poziomu wiedzy okazuje się, że na dobieraniu śrutu można napisać magisterium, doktorat, a nawet profesurę. Mycie, suszenie, ważenie, napiery i inne dziwne czynności stają się normalne jak mycie zębów.
Do rzeczy. Jako że dzień miałem gorszy i szkoda mi było tarcz oraz śrutu na szóstki i piątki, wsadziłem Twinka w imadło i potestowałem śruty ze swoich zapasów.
Twinmaster PCP
10m.
imadło 50 kg.
pomieszczenie zamknięte
temp. 8 st. C
Wyszło tak:
Te trzy odskoki w tarczy 33407 to GAMO PRO MATCH. Druga seria (t. 33406) nieco lepsza, ale jeden śrut poleciał poza tarczę.
Odskok pod tarczą Norici Killer to Norica Killer. (poniżej)
Vo wyciśnięta z pistola (od najlżejszego), poglądowo:
H@N Finale Match pistol - 0,49 g. - 139 m/s
Geco Dynamit Nobel - 0,50g. - 137 m/s
JSB Exact - 0,54g. - 127 m/s
H@N FTT 4,50 - 0,56g. - 121 m/s.
Luźna interpretacja wyników, czyli co lubi lufa mojego Twina:
Jakość, niestety, kosztuje. Bezkonkurencyjny okazał się H@N Finale Match 4,50 pistoletowy. Do treningów można taniej, akceptowalny jest Geco Dynamit Nobel, HN Diabolo Sport zielony i H@N Match Glatt (testery od Rlyeh'a - jeszcze raz dzięki). Do, powiedzmy, grilla i efektywnej destrukcji nadaje się Crosman Pointed, a jakby ktoś spał na kasie, to ujdzie H@N FTT i JSB Exact.
Wynalazek - Napier Power Target ujdzie w tłoku, aczkolwiek żadna rewelacja. Lepiej smarować pewniaki. Na poziomie H@N Diabolo Sport molet. Nie dający satysfakcji.
Kompletna dyskwalifikacja do tarczy:
Gamo Pro Match (absolutny lider mający własne, niezłomne zdanie - lata gdzie chce)
Norica Match molet czerwona.
Puszek na pewno nie podziurawi Norica Killer (jakoś mnie to nie dziwi), Crosman Premier (a taki zachwalany - przy okazji, HW100 też nim sieje okrutnie), zmasakruje puchę Crosman Pointed (wersja oszczędna), H@N FTT lub JSB Exact (trochę ich szkoda, bo świetnie latają w innych lufach).
W miarę nabywania kolejnych śrutów, postaram się zamieszczać kolejne, imadłowe testy.
Informacyjnie: od 200 do 70 bar mój egzemplarz, ze stabilną Vo wystrzelał 140 śrutów (pomiar Vo przed i po testach, na Noblu).
Testy śrutu - Twinmaster PCP.
Moderator: Hiszpan63
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 2008-11-20, 06:12
- Lokalizacja: Łódź
Testy śrutu - Twinmaster PCP.
Instruktor strzelectwa sportowego, bojowego i dynamicznego, sędzia sportowy.
-
- Ściepnik
- Posty: 4997
- Rejestracja: 2007-10-01, 23:11
- Lokalizacja: ...znowu YelonkY
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 2008-11-20, 06:12
- Lokalizacja: Łódź
Kolega - pistoleciarz zwrócił mi uwagę, że na nienajlepsze (wg niego) wyniki mogło wpłynąć mocowanie pistoletu - był wkręcony w imadło za rękojeść. Powtórzę test z innym mocowaniem - za lufę lub kartusz, jak sugerował. Jeśli coś się zmieni (na lepsze), wstawię nowe tarcze.
Instruktor strzelectwa sportowego, bojowego i dynamicznego, sędzia sportowy.
-
- -#Srebrny Dobromir
- Posty: 1786
- Rejestracja: 2008-02-03, 19:27
- Lokalizacja: Łazy
To, że jakość kosztuje, nie powinno nikogo dziwić. Ja od jakiegoś czasu szukam "swojego" śrutka i wciąż nie znalazłem tego "jedynego" A chodzi mi wyłącznie o coś do strzelania tarczowego do 10m. Zarówno do AA S400 jak i do HW40. Miałem kilka puszek Tomitex'u ale raz, że nie byłem zadowolony, dwa że już mi się prawie skończył. Całkiem dobrze latał w HW40 i HW50 Geco Dynamił Nobel i H&N Match (ten w prezencie od Seweryna, jeszcze raz dzięki ) ale ten drugi mocno drogi, jednak chyba kupię po puszce karabinkowego i pistoletowego do ligi
Po teście kolegi, chyba zainteresuję się H&N Glatt.
Z mojego, małego, doświadczenia w tym temacie wiem, że to co dobrze lata w karabinku, niekoniecznie dobrze lata w pistolecie.
Po teście kolegi, chyba zainteresuję się H&N Glatt.
Z mojego, małego, doświadczenia w tym temacie wiem, że to co dobrze lata w karabinku, niekoniecznie dobrze lata w pistolecie.
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 2008-11-20, 06:12
- Lokalizacja: Łódź
Mała powtórka. Stół do imadła dociążony 100 kg. cementu, pistol bez opału złapany w imadło za lufę, mur beton zero ruchu i drgań. Przepuściłem tylko śruty, które wyszły najlepiej poprzednio: Finale Match 4,50, Geco Dynamit Nobel, HN Diabolo Sport zielony, HN Match Glatt. 8 strzałów w tarczę, magazynek. Wyszło tak:
Jak dla mnie, powtórka z rozrywki. Finale Match rządzi, Nobel i Sport zaraz za nim, HN Match Glatt byłoby super, gdyby nie odskok. Ale paczuszka jechała pocztą polską, więc może jakieś mikrourazy śrut złapał.
Testy OFF
Trening ON.
[ Dodano: 2009-02-12, 13:24 ]
Jakie tam testy off, jak paluchy swędzą a we łbie myśli się kręcą różne. Zupełnie przypadkiem wpadł mi w ręce złom Twina (złom w sensie złom, dawca organów), oryginalnie w wersji Allrounder, produkcja sprzed, około, czterech lat. Zajechany okrutnie (jak można nie konserwować sprzętu!!!!) Ale miał reduktor, sprawny. No to założyłem do swojego. Efekt: na Noblu, wzrost Vo ze 140 m/s do 155 m/s.
Wnioski: W różnych wersjach Twina są różne reduktory. Kolega ma Sporta (nówka, kupiona w styczniu tego roku bodajże) i bez ingerencji miał Vo ok. 150 m/s. A sprężyna bijnika oparta na 3 podkładkach (u mnie aktualnie na 7).
Niestety, dawcę organów muszę oddać, ale dalsze wnioski prowadzą mnie w stronę empirycznego stwierdzenia poprzez rozkręcenie, co w regulatorze piszczy.
Życie byłoby nudne bez wiatrówek
[ Dodano: 2009-02-13, 13:12 ]
Neverending Story
Wczoraj rozłożyłem Twina kompletnie (strzelanie mi nie szło, a czasu troszkę było), wypolerowałem elegancko dremelkiem i pastą polerską spust i kurek, osłabiłem sprężynę oporową spustu (w paru innych egzemplarzach organoleptycznie stwierdziłem, że mają spust lżejszy od mojego), wydmuchałem skrawki ołowiu (zbierają się w środku, taka uroda Twina), wyczyściłem, wysmarowałem. Po złożeniu - spust mniód i malyna. Dużo łatwiej utrzymać nieruchomo rękę przy jego ściąganiu. Niestety, cały trening diabli wzięli, bo zupełnie inaczej się pistol zachowuje i znowu muszę poświęcić parę dni na wypracowanie porozumienia.
Ale....
Normalnie kocham te robote.
Jak dla mnie, powtórka z rozrywki. Finale Match rządzi, Nobel i Sport zaraz za nim, HN Match Glatt byłoby super, gdyby nie odskok. Ale paczuszka jechała pocztą polską, więc może jakieś mikrourazy śrut złapał.
Testy OFF
Trening ON.
[ Dodano: 2009-02-12, 13:24 ]
Jakie tam testy off, jak paluchy swędzą a we łbie myśli się kręcą różne. Zupełnie przypadkiem wpadł mi w ręce złom Twina (złom w sensie złom, dawca organów), oryginalnie w wersji Allrounder, produkcja sprzed, około, czterech lat. Zajechany okrutnie (jak można nie konserwować sprzętu!!!!) Ale miał reduktor, sprawny. No to założyłem do swojego. Efekt: na Noblu, wzrost Vo ze 140 m/s do 155 m/s.
Wnioski: W różnych wersjach Twina są różne reduktory. Kolega ma Sporta (nówka, kupiona w styczniu tego roku bodajże) i bez ingerencji miał Vo ok. 150 m/s. A sprężyna bijnika oparta na 3 podkładkach (u mnie aktualnie na 7).
Niestety, dawcę organów muszę oddać, ale dalsze wnioski prowadzą mnie w stronę empirycznego stwierdzenia poprzez rozkręcenie, co w regulatorze piszczy.
Życie byłoby nudne bez wiatrówek
[ Dodano: 2009-02-13, 13:12 ]
Neverending Story
Wczoraj rozłożyłem Twina kompletnie (strzelanie mi nie szło, a czasu troszkę było), wypolerowałem elegancko dremelkiem i pastą polerską spust i kurek, osłabiłem sprężynę oporową spustu (w paru innych egzemplarzach organoleptycznie stwierdziłem, że mają spust lżejszy od mojego), wydmuchałem skrawki ołowiu (zbierają się w środku, taka uroda Twina), wyczyściłem, wysmarowałem. Po złożeniu - spust mniód i malyna. Dużo łatwiej utrzymać nieruchomo rękę przy jego ściąganiu. Niestety, cały trening diabli wzięli, bo zupełnie inaczej się pistol zachowuje i znowu muszę poświęcić parę dni na wypracowanie porozumienia.
Ale....
Normalnie kocham te robote.
Instruktor strzelectwa sportowego, bojowego i dynamicznego, sędzia sportowy.