od kilku lat strzelam amatorsko chiką no name - obecnie chyba Magnum, która nie posiada szczerbinki regulowanej poziomo, a żeby było ciekawiej to jeszcze posiada luzy (celność tylko do puszek ok 15m). Wiedząc, że ją kiedyś wymienię w zeszłym roku zakupiłem lupkę Nikko GC 6x42 (chcę początkowo postrzelać na około 20-25m) w celu wyeliminowania "tego czegoś" na chince. Było jeszcze gorzej - luneta nie ma takiej skali regulacji, ale uzyskałem minimum (chyba za mocno powiedziane) powtarzalności.
W końcu zapadła decyzja, a wybierałem pomiędzy: Gamo Hunter 440, Slavia 634 i HW 50S. Wybór padł na HW i jedyny obecnie problem to czy wybrać z TRU GLO - czy bez.

byłbym wdzięczny za małe uzasanienie
