Wiatrówka dla żółtodzioba

Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze

Awatar użytkownika
maux
Posty: 10
Rejestracja: 2020-03-20, 22:29

Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: maux »

Cześć :> ,

szukam dla siebie pierwszej wiatrówki. Jak już część z was przeczytała w moim poście powitalnym nie miałem do tej pory styczności z tym hobby.
Wiatrówka ma przede wszystkim służyć mi do rekreacji - zwłaszcza na początku - a też nie wiadomo czy złapie strzeleckiego bakcyla.

Chcę nabyć wiatrówkę długą, sprężynową - nie jestem zdecydowany co do sposobu naciągu, może z delikatną preferencją ku łamanej.
Na początku chciałbym się obyć ze strzelaniem z otwartych przyrządów celowniczych, a lunetę do wiatrówki dokupić później w razie potrzeby i chęci.
Myślę o zakupie karabinku nowego wraz z przeglądem zerowym i tuningiem. Nie mam jakichś obiekcji do używanych, ale jako że się na tym sprzęcie nie znam, to musiałby on być z pewnego źródła.


Mój główny dylemat dotyczy tego w jakiej klasy sprzęt zainwestować. Na początku na pewno będzie on służył strzelaniu do puszek czy tym podobnych celów, ale jeśli zaprzyjaźnię się ze strzelaniem to być może będę chciał spróbować swoich sił w strzelectwie terenowym, bądź na 10m do tarczy.

Poradźcie mi proszę w oparciu o Wasze doświadczenie i sposób w jaki planuję eksploatować swój przyszły nabytek:
1/ czy nabyć coś z dolnej półki typu budżetowe modele Bajkała, Hatsana, Crosmana czy inne podobne (tak jak wspomniałem - z poprawioną przez tuning kulturą pracy) i na takiej wiatrówce się uczyć, a ewentualnie później w razie rozpoczęcia amatorskiej przygody ze strzelectwem terenowym/tarczowym przejść na jakiś solidny sprzęt, który już potem zadowoli na długo;
2/ czy może od razu zacząć od wiatrówki pokroju HW 50s i poza tym, że będę dysponował bardzo przyjemnym sprzętem na starcie, to też pozwoli mi ona na mniej lub bardziej amatorskie uprawianie którejś z dyscypliny pneumatyków :?

Z początku po przejrzeniu różnych wątków na tym forum i nie tylko pierwszym wyborem o którym myślałem była Slavia 634 (obecny Perun) - nie wiem za bardzo jak ona plasowała by się w tym podziale - cenowo gdzieś po środku, ale nie wiem czy funkcjonalnie również. Nie jestem jednak nastawiony na ten wybór i bardziej prosiłbym o sugestię wiatrówkę jakiego typu dla mnie widzicie według mojego roboczego podziału ( :plask: ), choć konkretne propozycje jak najbardziej też są mile widziane.

Jeśli zdecyduję się na coś ze średniej półki, to kwota w której chciałbym zamknąć zakup - tj. razem z przeglądem i poprawkami to 1200-1300 zł.

Trochę się rozpisałem :komp: , jeśli jednak udało się komuś z Was dotrwać do końca, to uprzejmie proszę o poradę :nieznaju:
Awatar użytkownika
kjedroska
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 866
Rejestracja: 2016-10-02, 09:18
Lokalizacja: Pszów

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: kjedroska »

Może tylko taka moja jedna refleksja. W wiatrówce specjalnie nie ma co się psuć. Oczywiście mówię o dobrze zrobionej wiatrówce. W sprężynowej co jakiś czas trzeba wymienić uszczelki i sprężynę (sprężyny). No i umiejętnie przesmarować. Chyba, że kupisz taką Dianę 75, to sprężyn nie musisz wymieniać ani ty ani twój prawnuk, choć kupisz egzemplarz, który ma już ze 40 lat.
Tak więc moja rada taka - kup używkę dobrej marki. Starczy na lata całe. Nie kieruj się szmocą. Sprężyna to sprężyna - daje w kość. Więc taka uniwersalna to coś o energii 10-12J.
Moja rada ? Jakieś HW (polecam HW 35). A jak masz zamiar strzelać też do tarczy to polecam Dianę 75 lub FWB 300S.
A żeby się nie naciąć na jakiś egzemplarz, który biega po kraju bo coś z nim nie tak, to po prostu zapytaj na tym forum czy kupić konkretny egzemplarz.
pozdrówka

P.S. Sam zaczynałem od Hatsana. Lekki falstart. Zastanawiałem się nad sensem strzelania śrutem skoro nie da się trafić do tarczy z 20 metrów. Na szczęście zrobiłem to, co opisałem wyżej - kupiłem używkę z dobrą lufą. I wirus trzyma mnie długo długo
Awatar użytkownika
maux
Posty: 10
Rejestracja: 2020-03-20, 22:29

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: maux »

@kjedroska

Dziękuje za rady :>

Przejrzałem przed chwilą oferty używanych wiatrówek, które poleciłeś (jeśli mogę się bezpośrednio zwrócić :oops: :uklon: ). Widziałem już te modele ostatnio, gdy sprawdzałem na portalach z ogłoszeniami co jest dostępne z używek. Nazw modeli co prawda nie zapamiętałem, ale te modele Diany i Fwb rozpoznałem teraz po ich wyglądzie, który bardzo mi odpowiada. To co mi się rzuciło wtedy w oczy odnośnie tych wiatrówek, to te że większość z wystawionych egzemplarzy miało informację o tym, iż są one dla osób praworęcznych - do których nie należę.

W czym takie dopasowanie wiatrówki do prawej/lewej ręki się przejawia? W przypadku bocznego naciągu, zakładam że stroną jego umiejscowienia. A inne kwestie? Dostosowanie chwytu?
Awatar użytkownika
Ślubek
Administrator
Posty: 3722
Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
Lokalizacja: Janówek Pierwszy

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: Ślubek »

Prawo- czy lewo- ręczność wiatrówki to głównie kwestia osady - jeśli jest asymetryczna (głównie chodzi o chwyt pistoletowy i bakę policzkową), to może stanowić to problem.

Można oczywiście dorobić sobie osadę pod swoje wymagania, ale nie jest to tania operacja, dlatego (moim zdaniem) warto szukać albo wiatrówki w osadzie specjalnie przystosowanej dla osoby leworęcznej, albo w osadzie uniwersalnej.
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
Awatar użytkownika
maux
Posty: 10
Rejestracja: 2020-03-20, 22:29

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: maux »

@Ślubek

Rozumiem, dziękuję za informacje :D
MaxStone
Posty: 42
Rejestracja: 2016-03-21, 00:59
Lokalizacja: Lasy i pola

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: MaxStone »

Nie pakuj się w tureckie czy chińskie wiatrówki. Zamiast złapać bakcyla, tylko się zirytujesz. W podanej przez Ciebie kwocie szukaj HW (weihrauch) z otwartymi przyrządami celowniczymi. Masz dużą szansę, że będzie już po tuningu/poprawkach u jednego ze znanych magików. Spust w HW nie ma sobie równych, a ile zależy od pracy spustu, to niech powiedzą Ci koledzy z forum, którzy na starcie szarpali się ze spustem w turkach czy innych chinkach.
Jest jeszcze kwestia, czy wolisz dziurawić tarczki, czy może wolisz strzelanie bardziej destrukcyjne (puszki, butelki, figurki HFT)? Jeżeli tarczki, to kup sobie FWB300 i zapomnij o odrzucie przy strzelaniu. Miałem i polecam - zajefajny dziurkacz. A jak złapiesz bakcyla, to zaczniesz gonić - króliczka 😋.
PS.
Niestety większość przyzwoitych karabinków posiada łoże/osadę dedykowaną dla strzelców prawo lub lewo ręcznych. Typ "ambi" jest ciężko dostać. Za to zdarza się, że ktoś zmieniał osadę i można dosyć tanio łyknąć samo drewienko.
W Diany i Slavie bym się nie bawił. To dobre karabinki, ale wg mnie trochę za drogie w porównaniu do tego, co oferują.
Ja nie jestem sfrustrowany, mnie tylko ludzie wkurwiają
Awatar użytkownika
kjedroska
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 866
Rejestracja: 2016-10-02, 09:18
Lokalizacja: Pszów

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: kjedroska »

Pisząc o Dianie miałem na myśli Dianę 75. W porównaniu z Fwb300 to jednak królowa. Ci co mieli to wiedzą. Cudny mechanizm antyodrzutu i nie ma obaw o okulary, jak w fwb300
Awatar użytkownika
maux
Posty: 10
Rejestracja: 2020-03-20, 22:29

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: maux »

Aktualizacja tematu:

Dostałem od użytkownika 71arus propozycję zakupu wiatrówki Walther LGR - egzemplarza testowanego przez marboc'a (https://wiatrowkizbieracza.home.blog/wa ... r-s-19136/). Czy będzie to dobry wybór dla mnie jako początkującego? Jest to wiatrówka PCA, a nie sprężynowa - na jakiej zakup się nastawiałem, aczkolwiek wg informacji uzyskanych od sprzedającego do oddania strzału wymagany jest tylko 1 cykl pracy pompki. Dodatkowo czy będzie ona odpowiednia dla leworęcznego? Po zamieszczonych w recenzji zdjęciach widać, iż nie jest ona symetryczna, ale z uwagi na mój brak wiedzy nie jestem w stanie określić, pod którą rękę jest ona przystosowana :-? .

Prosiłbym Was również o potwierdzenie autentyczności użytkownika jako właściciela tegoż egzemplarza - nieśmiało przywołuję do tablicy recenzenta marboc'a :oops:

Podaję zaoferowaną mi cenę - 1200zł. Co myślicie? Tylko nie sprzątnijcie mi sprzed nosa, jeśli faktycznie jest to ta sprawdzona sztuka :mrgreen:

Pan Arek wspomniał również o możliwości zakupu Walthera LGV (700zł) i w najbliższym czasie także Diany 75 (1300zł). :idea:

Pomóżcie proszę ;)
Awatar użytkownika
kjedroska
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 866
Rejestracja: 2016-10-02, 09:18
Lokalizacja: Pszów

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: kjedroska »

Jak widzisz baka ma "zgrubienie" po stronie lewej. Jest więc gdzie oprzeć policzek. Do tego wyprofilowanie rękojeści będzie niewłaściwe dla lewej ręki (choć w tym karabinku nie jest to zbyt widoczne). Generalnie musisz szukać jednak osady leworęcznej. Albo pójść w takie np. HW50, gdzie masz osadę uniwersalną.
Awatar użytkownika
marboc
Posty: 565
Rejestracja: 2018-02-21, 09:06
Lokalizacja: Poznań

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: marboc »

[
maux pisze: 2020-03-25, 12:50 Aktualizacja tematu:
Prosiłbym Was również o potwierdzenie autentyczności użytkownika jako właściciela tegoż egzemplarza - nieśmiało przywołuję do tablicy recenzenta marboc'a :oops:
Cześć, potwierdzam wiarygodność Arus71, zawsze mówi co jest dobre a co jest do poprawy, współpracuje z nim od kilku lat na zasadzie testowania zarówno celności jak i stanu technicznego. W przypadku uwag wiatrówka wędruje do Horyzont13, który jest w tej trójce specem od rzeczy niemożliwych :)

Co do wyboru to jest typowa osada dla praworęcznych, strzelać można ale jest to bardzo niewygodne. Poza tym jak na początek to jest trochę przyciężka. Waży prawie 5kg. Za to jest bardzo stabilna, ma też soczewkę w muszce, niektórzy to lubią, mi osobiście to przeszkadza ale zawsze można ją wyjąć.

Diana 75 (bardzo podobna do Anschutz 380, u mnie nr 1) ma równieżorientację prawa, lewa. Bardzo dobry wybór ale dla lewej
https://wiatrowkizbieracza.home.blog/wa ... a-75-1977/

Moja rada jest taka, jeżeli chcesz się sprawdzić w plenerze to kup HW 50S, Kolbę ma uniwersalną i jest niesamowicie celny z przyjazną wagą. Optyxzne otwarte lub luneta i 30 m spokojnie. Idealna do sprawdzenia się czy chcę strzelać i sprawi mi to przyjemność.
Natomiast jeżeli chcesz strzelać matchowo i rekreacyjnie to szukaj bezwzględnie wiatrówki leworęcznej,
Najszybciej leworęczną dostaniesz w modelach, Anschutz, FWB i nie przesadzał bym z tym okiem z okularem, są równie bezodrzutowe, no chyba że jakiś felerny egzemplarz.
Chodzi mi mi jeszcze głowie Walther LG 55, czysta sprężyna, super spust i minimalny nie przeszkadzający odrzut. A kolba to rzecz do przerobienia :)

Do strzelania matchowego szukaj używki Anschutz, Anschutz lub Anschutz. :)

Gdybym miał zabrać jakąś wiatrówkę na bezludną wyspę to byłby to Walther LG 55 lub HW 50S z naciskiem na HW 50S :hello:

Zajrzyj na moją stronę (adres poniżej w stopce), jest tam trochę do wyboru, w razie pytań pisz

Pozdrawiam
.
Awatar użytkownika
Ślubek
Administrator
Posty: 3722
Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
Lokalizacja: Janówek Pierwszy

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: Ślubek »

maux pisze: 2020-03-25, 12:50 Pan Arek wspomniał również o możliwości zakupu Walthera LGV (700zł)
Jeśli ten LGV to stary model, z lat 70-tych ub. wieku (Olympia lub Spezial), to jest to wiatrówka która potrafiła wygrywać zawody ze sprzętem wyposażonym w mechanizmy antyodrzutowe. Mam taką i bym jej nie zamienił na inną sprężynową. Ciężka (ciężarki w drewnie - można wyjąć), kultura pracy taka, że jest praktycznie bezodrzutowa - bez problemów przechodzi test śrutu (śrut postawiony na kostce nie spada podczas strzału). Jeśli w tej cenie (700zł) są również przyrządy (przeziernik i muszka tunelowa) i ma lewą osadę, to na Twoim miejscu bym się nie zastanawiał.

I jeszcze jedno - jeśli dobrze pamiętam, to Walther LGV był pierwszym modelem wyposażonym w opatentowany przez Walthera system blokowania lufy (dźwignia pod kostką). Poprzednie (również LGR) tego nie miały i po pewnym czasie zamknięcie mogło się poluzować.
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
Awatar użytkownika
marboc
Posty: 565
Rejestracja: 2018-02-21, 09:06
Lokalizacja: Poznań

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: marboc »

Warunek to lewa kolba. LGV miał blokade lufy przed/pod kostką. Czy było potrzebne? Przy ciężkich opancerzonych lufaach zapewne mogło by pomóc, pyranie czy musiało. Podobnie jak w serii Diana 65/66. Diana 60 tego nie miała i nic tam nie brakowało. Łożyskowana kostka, boczna podkładka sprężynująca, standardowa automatyczna blokada zatrzasku, blokada śruby głównej typu śruba w śrubie i nic więcej do szczęścia nie potrzeba. Staruszka z 1963 spokojnie jest w stanie konkurować w tej lidze i nie tylko. U mnie w rankingu dziurkaczy bardzo długo była na pierwszym miejscu, poległa przy Anschutzu 380. Nie dziwota, piękny jest.
https://wiatrowkizbieracza.home.blog/wa ... ziurkaczy/

Zatrzask jest mocny zdecydowanie trzeba użyć siły aby złamać lufę i tak samo energicznie z charakterystycznym trzaakiem się zamyka. JEST WERSJA LEWA I PRAWA no i tyrolska. Jak komu dodatkowa blokada potrzebna to jest model 65/66.
Co do wyciągania ciężarków z osady to proponuję to zrobić łacznie z pancerzem lufy inaczej będzie kicha

Warto się nad nią pochylić.

Dodano po 32 minutach 17 sekundach:
Walther LGV Olympia, ostatnia ze starej gwardii sprężyna Walthera, następca modelu LG 55
Jest to wiatrówka sprężynowa z odrzutem ale zachowuje się prawie bezodrzutowo. W tej wersji był produkowany w latach 1963-1972. Wbrew swojej nazwie ten model nie był przewidziany do mistrzist olimpijskich. Dedykowany był do matchowej konkurencji KPN 10m. Następnym wariantem modelu Olympia był LGV Spezial początkowo w tej samej osadzie co Olympia i później z osadą mającą prosty podcięty do góry przód. Spezial od Olympi wyróżnia się ruchomą (reguliwaną) końcówką spustu oeaz podwójną sprężyną główną. Walther wyprodukował również wersję tego modelu dla młodzieży oznaczoną LGR Spezial Junior. No ae ten to trochę przykrótki
Powiem szczerze, gdybym miał wybierać to Walther LG 55 jest wg mnie lepszy od LGV i ciut gorszy od Diany 60
Wg mnie w strzelectwie matchowym jakakolwiek blokada tyljo przeszkadza. :sciana:
To by było na tyle, reszta jest w necie lub pytaj
Awatar użytkownika
maux
Posty: 10
Rejestracja: 2020-03-20, 22:29

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: maux »

Panowie,

dziękuje uprzejmie za sporą dawkę informacji.

Dodatkowo pytanie:
marboc pisze: 2020-03-27, 08:38
Moja rada jest taka, jeżeli chcesz się sprawdzić w plenerze to kup HW 50S, Kolbę ma uniwersalną i jest niesamowicie celny z przyjazną wagą. Optyxzne otwarte lub luneta i 30 m spokojnie. Idealna do sprawdzenia się czy chcę strzelać i sprawi mi to przyjemność.

Gdybym miał zabrać jakąś wiatrówkę na bezludną wyspę to byłby to Walther LG 55 lub HW 50S z naciskiem na HW 50S :hello:
- czy te pozytywne słowa odnośnie HW 50S dotyczą również obecnej produkcji tegoż modelu?


Muszę przyznać, że przemawiają do mnie te konstrukcje karabinków z ubiegłego wieku spod szyldu Diana, FWB, Walther, Anschutz - są to przeważnie solidne strzelacze (z tego co się mogłem m.in. z Waszych opinii dowiedzieć), świetnie się prezentują i mają "coś" w sobie :) Póki co w dalszym ciągu będę poszukiwał dla siebie odpowiedniego egzemplarza, choć gdyby się to dłuższy czas nie udało, to nie odrzucam całkowicie pierwotnego założenia kupna nówki-sztuki, i wtedy jedną z opcji jest Weihrauch HW50S (o ile nowego nie odradzicie).

Przeszukałem na allegro i olx oferty takich modeli: Diana 60/75, FWB 150/300s, Walther LG 55 / LGV, Anschutz 220/250/380, różne Haenela i stwierdzam, iż ogólnie ofert tych wiatrówek jest bardzo niewiele, a po wykluczeniu tych, które dostosowane są pod strzelców praworęcznych - to nie zostaje prawie nic:

1/ jest dostępna jedna lewa Diana 75 (https://www.olx.pl/oferta/diana-75-lewa ... DVfmA.html) - jak możecie to zerknijcie czy coś niepokojącego rzuca się Wam w oczy oraz doradźcie o co ewentualnie warto by zapytać sprzedającego (poza możliwością sprzedaży zdalnej oczywiście - trochę za daleko :mrgreen: )

2/ Heanel 311, który wygląda mi na oburęcznego - https://www.olx.pl/oferta/wiatrowka-hae ... 48d93c0d20

3/ oraz Heanel 303, w dość niskiej cenie oraz z mojej okolicy, choć nie bardzo wiem co o nim sądzić - nadał by się na start? - https://www.olx.pl/oferta/wiatrowka-hae ... 48d93c0d20

Może szukam ofert w złym miejscu? Czy poza portalami które wymieniłem znajdę gdzieś jakąś bazę tego typu ofert z Polski?
Awatar użytkownika
Ślubek
Administrator
Posty: 3722
Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
Lokalizacja: Janówek Pierwszy

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: Ślubek »

Jeśli miałbym wybierać, to wziąłbym Dianę.

Mam do niej jednak jedną uwagę (którą możesz wykorzystać w negocjacjach) - zdjęcia tego dobrze nie pokazują, ale wygląda na to, że chwyt pistoletowy był klejony (pozioma linia na zdjęciach 1,2 widoczna po powiększeniu). To oczywiście nie musi być minus - jeśli zostało zrobione dobrze, to wytrzyma bardzo długo. Pytanie, kto to robił - rusznikarz (ew. stolarz), czy "śwagier za flaszkie".

PS. Ten Haenel 311 jest na kulki, nie na diabolo. Do puszkobicia się nadaje, ale do tarczy - nie. Chyba, że kręcą Cię karabinki czterotaktowe (jak mnie :^) ), ale wtedy znacznie lepszym rozwiązaniem jest QB 78 na CO2.
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
Awatar użytkownika
marboc
Posty: 565
Rejestracja: 2018-02-21, 09:06
Lokalizacja: Poznań

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: marboc »

Witam,
Co do współczesnych HW 50S to trudno jest mi się wypowiedzieć bo "świeżych" nie dotykam :) prawdę mówiąc byłbym bardzo ostrożny.
Haenel to bym sobie darował, 303 na początek jest super i bardzo celny ale co do stanu lufy po tych lotkach w kpl też bym był bardzo ostrożny.
Natomiast co do Diany 75 to bym się nie zastanawiał dłużej niż 5 minut. Warunek jest tylko jeden, łapsko trochę musisz mieć spore albo inaczej, nie możesz mieć drobnej rączki bo hej nie obejmiesz, babsko rękijeść ma sporą.
Co do pęknięcia to prawdę mówiąc go nie widzę a w tym miejscu często wytarta jest od palca (kciuka) struktura drewna. Niemcy tego nie naprawiają bo niesamowicie drogo wychodzi. Jezeli nawet jest to była robiona już w polsce i na pewno nie przez rusznikarz i zawsze można to wzmocnić przez kołkowanie. Robota dla pierwszego z brzegu stolarza lub nawet własnoręcznej sztuki renowacyjnej :)
Plusem jest to że masz lewą osadę z lewym naciągiem a to jest rzadkość . Cena jest ok a wiatrówka jest po serwisie z wymianą sprężyn i uszczelek, przesmarowana gotowa do użytku.
Jeżeli jesteś zainteresowany to bierz ją a będziesz bardzo zadowolony, to samo strzela tam gdzie trzeba :) i nawet nie będziesz wiedział kiedy stezał oddasz, a o to właśnie chodzi. Spust ma zaj.....y a wszystkie części bez problemu do dostania w razie co oczywiście. U mnie jest w pierwszej trójce
Pozdrawiam
Zobacz wersję prawą
https://wiatrowkizbieracza.home.blog/wa ... a-75-1977/
https://wiatrowkizbieracza.home.blog/wa ... ziurkaczy/

U mnie jest w pierwszej trójce
.
Screenshot_20200329_122810.jpg
.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.