Nożyk z resora
Moderator: Hiszpan63
-
- Posty: 2628
- Rejestracja: 2007-10-19, 16:25
- Lokalizacja: Poznań
-
- Posty: 352
- Rejestracja: 2011-02-01, 16:42
- Lokalizacja: Zwierzyniec
-
- Posty: 1561
- Rejestracja: 2009-03-16, 10:59
- Lokalizacja: Jarosław
-
- Posty: 352
- Rejestracja: 2011-02-01, 16:42
- Lokalizacja: Zwierzyniec
-
- Posty: 1204
- Rejestracja: 2009-07-29, 16:01
- Lokalizacja: Piła
pablorudnik, kukri to za wysoka szkoła jazdy jak na moje skromne umiejętności i zasoby sprzętowe
Tyle udało mi się pstryknąć:
Gdyby to była "brzytewka" a nie "robol" to jeszcze pasta polerska i pucu...pucu...
Ale to jak pokażę wam moje nastepne dłubanko (o ile je skończę )
Zamorduję Cie człowieku! Wiesz że zrobienie takiej foty bez obiektywu makro jest praktycznie niemożliwe?Nelo pisze:I tu mam prośbę fotografnij stożek tnący i katrke papieru przecięta nożykiem, co?
Tyle udało mi się pstryknąć:
- a tutaj to papierek ścierny w łapki i zaczynając od gradacji 120->280->400->600->1000 i jechane ręcznie ... uff... marne kilka godzin i jestNelo pisze:I jeszcze mi powiedz co zrobiłeś że się tak błyszczy?
Gdyby to była "brzytewka" a nie "robol" to jeszcze pasta polerska i pucu...pucu...
Ale to jak pokażę wam moje nastepne dłubanko (o ile je skończę )
-
- Posty: 352
- Rejestracja: 2011-02-01, 16:42
- Lokalizacja: Zwierzyniec
Marcin jeszcze małe pytanko czego używałeś do ciecia resora,szlifierki kątowej lub czegoś podobnego(sam nie wiem czym można ciąć twardą stal),ja posiadam kątówkę średniej wielkości (tarcza 125mm chyba ,nie pamietam) i szlifierkę stołową troszkę przerobioną(jeden kamień zdjęty dorobiony blacik osłona i założona tarcza do ciecia) i nie wiem czy to wystarczy.
FWB 300s U + Leapers 3-9x40 TF2
-
- Posty: 1561
- Rejestracja: 2009-03-16, 10:59
- Lokalizacja: Jarosław
Zwykła kątówka wystarczy, problem w tym że rozhartujesz stal. Więc albo stałe chłodzenie wodą, albo ręcznie albo hartowanie po końcu prac szlifierką. A stołowa do ostrzenia wstępnego.
A Marcin weź stary gruby nóż i poostrz ostrze o ostrze, papier będzie darło, ale do jakiegoś mięsiwa czy miękkiego, świeżego patyka będzie się lepiej spisywać.
A Marcin weź stary gruby nóż i poostrz ostrze o ostrze, papier będzie darło, ale do jakiegoś mięsiwa czy miękkiego, świeżego patyka będzie się lepiej spisywać.
Hatsan85 + PP 4x32AO
Qb78 + Hawke Eclipse 4x32
Qb78 + Hawke Eclipse 4x32
-
- Posty: 1204
- Rejestracja: 2009-07-29, 16:01
- Lokalizacja: Piła
Ja resor ciąłem kątówką ale 3mm od planowanej krawędzi tnącej, właśnie żeby uniknąć miejscowego rozhartowania. Później resztę pilnikiem dojechałem.
Mam teraz stare ostrze od gilotyny do papieru i za diabła nie mogę tego przewiercić. Cienkie to na 2mm a wiertła topią się na tym jak masełko. Koniec świata! Ale za to jak sie naostrzy to papier gładziutko idzie :-)
Nelo ostrzyć to ja się muszę zwyczajnie nauczyć.Kupiłem teraz diamentowe osełki w Lidlu. Podobna są niezłe. Zobaczymy.
Mam teraz stare ostrze od gilotyny do papieru i za diabła nie mogę tego przewiercić. Cienkie to na 2mm a wiertła topią się na tym jak masełko. Koniec świata! Ale za to jak sie naostrzy to papier gładziutko idzie :-)
Nelo ostrzyć to ja się muszę zwyczajnie nauczyć.Kupiłem teraz diamentowe osełki w Lidlu. Podobna są niezłe. Zobaczymy.
-
- Posty: 352
- Rejestracja: 2011-02-01, 16:42
- Lokalizacja: Zwierzyniec
Co do wiercenia w tak twardym materiale to jest jeden myk,w miejscu wiercenia trzeba punktowo rozhartować materiał np spawarką elektryczną,a najlepiej tlenową.Porada mojego ojca,po takich zabiegach dało radę przewiercić nawet 15mm elementy wykonane z szyny kolejowej(mój ojciec ma taki mini toporek wykonany z jednego kawałka szyny,przy ciosaniu drewna wydaje strasznie wysokie dzwięczenia).
Ps.Wracaja do tematu rozhartowania stali to zahartowałbym ostrze po wycieciu kształtu i wstępnym szlifowaniu powierzchni ostrza.Próbowałbym zahartować po "samurajsku" oblepić grubo klingę gliną i odsłonić tylko powierzchnię tnącą i tak do pieca na węgielki i do czerwoności.
Ps.Wracaja do tematu rozhartowania stali to zahartowałbym ostrze po wycieciu kształtu i wstępnym szlifowaniu powierzchni ostrza.Próbowałbym zahartować po "samurajsku" oblepić grubo klingę gliną i odsłonić tylko powierzchnię tnącą i tak do pieca na węgielki i do czerwoności.
FWB 300s U + Leapers 3-9x40 TF2
-
- Posty: 1561
- Rejestracja: 2009-03-16, 10:59
- Lokalizacja: Jarosław
-
- Posty: 604
- Rejestracja: 2011-01-20, 11:20
- Lokalizacja: Radzymin
A efekt tego zabiegu wygląda jak oksyda, jeszcze lepszy efekt daje olej silnikowy ale od diesla i zużyty, bo jest nasycony grafitem (węglem) który wytrąca się w procesie spalania ropy.Nelo pisze:Nie znałem sposobu samurajów.... połącz z nowym europejskim i zahartuj w oleju. Rozgrzany metal wsadzasz w olej szybko wyjmujesz, olej się zapala to go jeszcze raz do kadzi.
Węgiel w czasie hartowania wnika w powierzchnię metalu co potęguje efekt zaczernienia, ale przede wszystkim utwardza powierzchniowo w procesie termo nawęglania.
Non mitterent iustus ledo, in es est ingenti.
Nie strzelać tylko trafiać, sztuka to przeogromna.
Nie strzelać tylko trafiać, sztuka to przeogromna.
-
- Posty: 352
- Rejestracja: 2011-02-01, 16:42
- Lokalizacja: Zwierzyniec
To filmik na którym jest pokazana procedura powstawania japońskiej katany i najbardziej zaciekawił mnie moment hartowania ostrza i falista krawędz hartowania. http://www.youtube.com/watch?v=99tdocFReZQ&feature=fvsr
FWB 300s U + Leapers 3-9x40 TF2
-
- Posty: 352
- Rejestracja: 2011-02-01, 16:42
- Lokalizacja: Zwierzyniec
Mnie też dzisiaj dopadło żeby zrobić sobie nożyk .Materiał resor z trampka,narzedzia 2 kątówki(mała i duża),szlifierka stołowa,szlifierka oscylacyjna.Na razie "bandyta"wygląda tak,po wstepnym oszlifowaniu jednej strony papierem 100,druga strona pół surowa(co do zdjęć mam starą cyfrówkę i zauważyłem ze ściąga trochę obraz w poziomie,na żywo nożyk jest smuklejszy).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
FWB 300s U + Leapers 3-9x40 TF2
-
- Posty: 1204
- Rejestracja: 2009-07-29, 16:01
- Lokalizacja: Piła
Dorzucam foty ostatniego nożyka, niestety jest robiony na szybko na zamówienie od kumpla.
Ma to być sprzęt dla grzybiarza.
Niestety padła mi multi-szlifierka i nie miałem jak go dopieścić (ręce mi już wysiadały) ale myślę, że na grzybki w sam raz.
Stal to stara piła tarczowa. Wysokowęglowa bo szybko czernieje po kontakcie z wilgocią.
Drewno na rękojeść?? Nie wiem, dawcą była noga od krzesła (żeby nie było, krzesło było połamane i stare )
Pochewka szyta ręcznie, skóra ze starej torby
Ma to być sprzęt dla grzybiarza.
Niestety padła mi multi-szlifierka i nie miałem jak go dopieścić (ręce mi już wysiadały) ale myślę, że na grzybki w sam raz.
Stal to stara piła tarczowa. Wysokowęglowa bo szybko czernieje po kontakcie z wilgocią.
Drewno na rękojeść?? Nie wiem, dawcą była noga od krzesła (żeby nie było, krzesło było połamane i stare )
Pochewka szyta ręcznie, skóra ze starej torby