Rewolwer Crosman Vigilante 4,5 mm latająca szczerbinka.

Moderator: Hiszpan63

Awatar użytkownika
Gebi
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1492
Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
Lokalizacja: na zachód od Wisły

Post autor: Gebi »

wlotop3237,
Ten też produkowany jest w Kraju Środka, jeśli się nie mylę :shock:
Awatar użytkownika
wlotop3237
Posty: 18
Rejestracja: 2014-09-08, 10:54
Lokalizacja: Dębica

Post autor: wlotop3237 »

Wiesz nie popatrzyłem na opakowanie ( blister). Ale podejrzewam, że też.
Awatar użytkownika
wlotop3237
Posty: 18
Rejestracja: 2014-09-08, 10:54
Lokalizacja: Dębica

Re: Rewolwer Crosman Vigilante 4,5 mm latająca szczerbinka.

Post autor: wlotop3237 »

Ślubek pisze: Jak już poprawiasz, to sprawdź jeszcze, czy zaczep blokady uchylania lufy (wymiana magazynka) nie ma luzów. U mnie w Crosmanie 3576 takie luzy pojawiły się po pewnym czasie użytkowania i obudowa lufy chodziła góra-dół.
A jak się sprawuje u Ciebie szczerbinka.
U mnie dawała się letko w palcach przestawiać. Teraz jest ok.
Awatar użytkownika
Gebi
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1492
Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
Lokalizacja: na zachód od Wisły

Post autor: Gebi »

wlotop3237, Jestem o tym przekonany. Bliski pewności. Tym bardziej dziwne wydaje mi się to, o czym piszesz. Skłonny jestem podejrzewać, że po prostu nie traktują towaru z należytą starannością. Zwyczajnie nim rzucają. :x
Awatar użytkownika
wlotop3237
Posty: 18
Rejestracja: 2014-09-08, 10:54
Lokalizacja: Dębica

Post autor: wlotop3237 »

Gebi pisze:wlotop3237, Jestem o tym przekonany. Bliski pewności. Tym bardziej dziwne wydaje mi się to, o czym piszesz. Skłonny jestem podejrzewać, że po prostu nie traktują towaru z należytą starannością. Zwyczajnie nim rzucają. :x
To nie jest wada przechowywania tylko wykonania. Wygląda na niedopracowaną konstrukcję ( brak sprężyny lub czegoś podobnego aby skasować luzy).
Awatar użytkownika
Ślubek
Administrator
Posty: 3736
Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
Lokalizacja: Janówek Pierwszy

Re: Rewolwer Crosman Vigilante 4,5 mm latająca szczerbinka.

Post autor: Ślubek »

wlotop3237 pisze:A jak się sprawuje u Ciebie szczerbinka.
U mnie dawała się letko w palcach przestawiać. Teraz jest ok.
U mnie szczerbinka była (i jest) OK. Też kupowany w "M". Tylko, że mam do nich blisko i byłem osobiście. Ale, ponieważ pakowany jest w blister, nie wybierałem egzemplarza, wziąłem pierwszy z brzegu. Wyszedłem z założenia, że jeśli coś będzie nie tak, to wymienię, ale na szczęście nie było takiej potrzeby.
A okładziny zrobiłem bardziej z chęci sprawdzenia, czy będę potrafił dopasować je do dłoni, niż z potrzeby wyeliminowania luzów w oryginałach. Teraz bym je zrobił trochę inaczej. :^)
Awatar użytkownika
Gebi
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1492
Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
Lokalizacja: na zachód od Wisły

Post autor: Gebi »

wlotop3237 pisze:
Gebi pisze:wlotop3237, Jestem o tym przekonany. Bliski pewności. Tym bardziej dziwne wydaje mi się to, o czym piszesz. Skłonny jestem podejrzewać, że po prostu nie traktują towaru z należytą starannością. Zwyczajnie nim rzucają. :x
To nie jest wada przechowywania tylko wykonania. Wygląda na niedopracowaną konstrukcję ( brak sprężyny lub czegoś podobnego).
Zapewne masz rację w tym konkretnym przypadku. Podzieliłem się tylko swoją opinią o jakości usług i traktowaniu klienta przez tą konkretną firmę. Kupowałem i w sklepie stacjonarnym, i poprzez internet - obsługa i jakość coraz gorsza. Takie mam doświadczenia, niestety.
Awatar użytkownika
wlotop3237
Posty: 18
Rejestracja: 2014-09-08, 10:54
Lokalizacja: Dębica

Post autor: wlotop3237 »

Po poprawieniu mocowania szczerbinki mam takie wyniki
Odległość do tarczy 5,5m, z wolnej ręki
Odległość między liniami tarczy 5mm środkowe pole 8mm.
Mój łapacz śrutu
Obrazek

Taki śrut
Obrazek

Wyniki
Obrazek

Rozrzut około 18 mm
Teraz trochę postrzelać dla nabrania lepszej wprawy
Awatar użytkownika
kejkej
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 841
Rejestracja: 2015-02-21, 20:58
Lokalizacja: Kępno/Opole

Post autor: kejkej »

Odkopałem blister po moim Vigilante. Producent informuje, że "Built in AMERICA* *see address panel for details" i "Made in U.S.A. with some foreign components."
Czyli, jak rozumiem: "Wyprodukowano w Stanach, ale nie całkiem".

Jeśli chodzi o szczerbinkę, to faktycznie ma sporo luzu w pionie i poziomie, że wskazaniem na "w poziomie". Większym problemem do ogarnięcia wydaje mi się jednak lufa, która wyjechała mi z plastikowej obudowy, co widać na załączonym obrazku. Po wciśnięciu palcem wraca na swoje miejsce i nie wysuwa się poza obudowę z przodu. Zdaniem kolegów, powinienem zgłosić reklamację, czy podkleić kropelką? A może to normalne i tak ma być? Bo to nie jest tak, że lufa wyjeżdża za każdym razem, gdy ją łamię w celu naładowania. Żeby się wysunęła ponownie trzeba nad nia trochę popracować.

Obrazek
Awatar użytkownika
Ślubek
Administrator
Posty: 3736
Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
Lokalizacja: Janówek Pierwszy

Post autor: Ślubek »

W Crosmanie 3576 lufa obejmowana jest tą samą blaszką, za którą "łapie" zatrzask. Do przodu się nie wysunie z obudowy, bo ma podfrezowaną końcówkę. Może się za to wysunąć do tyłu, jak pokazujesz i opisujesz, ale po pierwsze blaszka zaczepu ją blokuje (jest luźna na dole i ulega przekoszeniu pod wpływem tarcia wysuwającej się lufy), po drugie, dzięki temu kasowana jest szczelina między wejściem lufy a wyjściem magazynka.

Podejrzewam, że gdy ją podkleisz, nie będzie tego efektu i albo gaz będzie uciekał bokiem, albo lufa będzie rysowała magazynek.

Zakładam, że lufa ma być luźna, dlatego w swoim Crosmanie nie przejmuję się tym. Gorzej, gdyby lufa latała w obudowie na boki.

Natomiast szczerbina nie powinna chodzić luźno.
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2879
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Ślubek pisze:Natomiast szczerbina nie powinna chodzić luźno.
Czasem łapie poprzeczny luz , który wynika z niedokładności wykonania śrubki regulacyjnej , będącej jednocześnie elementem zatrzasku szczerbinki w obudowie .
W Crosmanie Gebiego złamaną szczerbinę zastąpiłem metalową i nawierciłem w niej otwór pozwalającej umieścić maleńką sprężynę kasującą luz poprzeczny .
W fabrycznej szczerbinie , jeśli luz jest mocno wyczuwalny i przeszkadza w celowaniu , trzeba wyjąć ją w górę razem ze śrubką regulacyjną . Po wykręceniu śrubki nakleić na jej powierzchnię kawałek Skotch'a lub papieru samoprzylepnego tak by przesuwała się ciasno w swojej szczelinie . Warto pamiętać by regulację przeprowadzać ciągnąc szczerbinę zawsze w stronę łebka śruby regulacyjnej ( jak się cel "przeskoczy" to cofnąć i powtórzyć ) a przed strzelaniem , na wszelki wypadek , zepchnąć szczerbinę w kierunku przeciwnym do łebka śruby .
Awatar użytkownika
Gebi
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1492
Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
Lokalizacja: na zachód od Wisły

Post autor: Gebi »

Producent informuje, że "Built in AMERICA* *see address panel for details" i "Made in U.S.A. with some foreign components."
W moim odczuciu to zabieg marketingowy, który oznacza mniej więcej tyle:
Wyprodukowany w większości poza USA na podstawie planów w nich powstałych. Następnie to poskładano wszystko do kupy w USA (choć może i nie tak do końca), obrandowano i zablistrowano.
Awatar użytkownika
kejkej
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 841
Rejestracja: 2015-02-21, 20:58
Lokalizacja: Kępno/Opole

Post autor: kejkej »

Przy okazji regulowania szczerbinki rozkręciłem swój "rewolwer Ostatnich Ludzi" na części pierwsze, a nawet udało mi się go za trzecim podejściem złożyć w miarę poprawnie. Miałem problem z montażem sprężyny spustu, bo oczywiście najpierw dokonałem demontażu, a dopiero później wpadłem na to, że mogłem zrobić zdjęcia, albo przynajmniej dobrze przyjrzeć się całej konstrukcji przed jej rozczłonkowaniem. Ale pierwsze koty za płoty, mam naukę na przyszłość i tak dalej. Chciałbym nieco wygładzić pracę mechanizmu podczas strzału i mam pytanie do kolegów, które miejsca i czym najlepiej polerować? Czy do przesmarowania wnętrzności nada się smar grafitowy, czy szukać czegoś innego?
Wskazówka kolegi Filo o regulowaniu szczerbinki "w stronę łebka" sprawdziła się rewelacyjnie. Liczę na kolejne. :lol:

edit
Wypolerowałem szorstkie krawędzie mechanizmu i obudowy, oraz krzywą blaszkę z widocznymi śladami ocierania się o mechanizm spustu. Delikatnie przesmarowałem smarem grafitowym, bo akurat taki miałem na stanie. Efekt jak dla mnie jest zadowalający. Odciąganie kurka i pociągnięcie języka spustowego pozbawione są efektu szorstkiego tarcia, który był wyczuwalny przed powyższymi zabiegami.