Moderator: Hiszpan63
Zgodasenio pisze:Że nie powinien sprzedawać tego jako dedykowane do tych modeli.
... nie bronię Doktorka ... niech tam sam się wypowiada lub nie ... ... mimo ostrzeżenia , to już głupota i świadome postępowaniesenio pisze:Ja nie podejmuję takich decyzji. Jeśli ktoś mi mówi że kupił i chce mieć założone bo są nowe etc. to co mi do tego ?
, a skutki wypada przyjąć po męsku na klatę ...
... często nie tam , gdzie celujemy 
Wyjaśnieni łopatologiczne przyjętesenio pisze:Nie zgadzam się z tym. Są pewne granice których przekraczać nie nalęży. To że oteva z drutu 3,2mm odpowiednio napędza HW, nie znaczy że nie rozwali FWB. Widziałem też do łucznikaSlaweQ pisze:Dr. ... też bym na Twoim miejscu się nie czepiał, bo to nie wina jego sprężyn, tylko Twojej głupoty.- powodzenia............
Jeśli nowy odbijacz wytrzymuje dzień to znaczy że coś jest nie tak. Dawno pisałem na iwebie że to się nie nadaje do FWB300S to mnie wyśmiano bo przecież wejdzie. I co z tego ze weszło jak trze o tłok bo ledwo się mieści i trze popychaczem o sprężyny przy naciąganiu bo się nie mieszą zwyczajnie i dają zdecydowanie za dużą energię. Pytałem właściciela karabinka czy mam to składać powtórnie na tych sprężynach skoro już raz się rozleciało. Odpowiedź brzmiała tak, bo kupił nowe - więc złożyłem. Resztę napisano wyżej. Ja bym do swojego FWB nie założył nigdy tych sprężyn. Co innego Oteva 3,07 i 9 max11J , a co innego 3,2 i destrukcja systemu.
A może to nie wina sprężyn tylko smarowania - diesel - spalenie-uszkodzenie.SlaweQ pisze: Ale czy kolejny raz też kazałbyś założyć te sprężyny?
W sumie to po powyższym wykładzie wypadało by poprosić Dr. .... czy robił testy tych sprężyn w rzeczonym systemie i jak długo ten wytrzymał.
Tak po za tematem, to miałem dwie 300-ki na oryginalnych sprężynach.
Strzelałem też z wersji wzmocnionej i najlepiej dla mnie pracował klasyk.
wczoraj coś zaczęło tak jakby mocniej kopać i spadła moc (chrono pokazywało 155-159m/s) więc rozebrałem a tu brzegi ukruszone-odłupane.