Point Precision

Moderator: Hiszpan63

Awatar użytkownika
jimi krewetka
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1082
Rejestracja: 2011-09-02, 21:15
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: jimi krewetka »

Młotek kup DOT-a, mam polecam, będziesz Pan zadowolony, mało tego nawet myśl może Cię nawiedzić: "jak mogłem tak żyć" ;)
Weihrauch HW 97 KT + Delta Optical Titanium 4-16x42 MD, Tanfoglio Witness 1911
młotek
Posty: 192
Rejestracja: 2013-02-05, 19:06
Lokalizacja: Łódzkie

Post autor: młotek »

Hiszpan63 pisze:... mam tłumaczyć , że droższa, markowa optyka ma lepsze szkła , powłoki , precyzyjniejsza mechanikę ???
To są oczywiste oczywistości.
Mnie chodzi o to jaki konkretnie ma wpływ na wzrok.

Rozumiem, że te parametry mają wpływ na geometrię obrazu i jego perfekcyjną klarowność, ale na wzrok?
Dlatego pytam.

Porównanie do okularów nie jest adekwatne.
Może do rodzaju oprawek, tylko jaki to ma wpływ na wzrok?
Różnica to:
1- lupką patrzy się jednym okiem,
2- lekarz okulista przepisuje zazwyczaj nieco słabsze soczewki niż wynika to z pomiaru (pomijają nawet mały astygmatyzm),
3- ci co noszą plusy z reguły mają bardzo zafajdane szkła a jednak jakoś żyją (a ja mam minusy i szkła zawsze mam klar).
Co cię nie zabije to cię wzmocni
Awatar użytkownika
Cortez
Posty: 2099
Rejestracja: 2009-09-18, 10:11
Lokalizacja: Mokotów/Sadyba

Post autor: Cortez »

Proponuję postrzelać przez 1 godzinę przy ostrym słońcu i po zmroku z taniej lupki i z takiej za > 1000 zł.
Zrozumiesz od razu.... ;)
Daystate Merlyn S + Nitrex 3-9x42/SS 10x42
Awatar użytkownika
Hiszpan63
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 7973
Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS

Post autor: Hiszpan63 »

młotek pisze:Mnie chodzi o to jaki konkretnie ma wpływ na wzrok.
... kiepskie szkła pogarszają wzrok w celującym oku . Trzeba się mimowolnie wysilać i dostosować/wytęrzyć wzrok , żeby coś dobrze obejżeć . Taki celownik na dłuższą metę zmęczy oko :! ... może nie po roku , bo i nie każdy zbyt często lub zbyt długo korzysta z celownika , ale to jest właśnie oczywista oczywistość . Transmisja światła przez niepowlekane soczewki jest wręcz szkodliwa , a już jak świeci słońce na 9-tej,12-tej czy trzeciej , to mało co wyraźnie widać . kiepskie szkła , tak na prawdę zdają egzamin tylko w zimowe ,mroźne , suche dni o krystalicznej przejżystości powietrza . Pisałem już wcześniej , że przy dobrej optyce w celowniku , na dużo mniejszych powiększeniach , widać wiele więcej szczegółów na dalekich dystansach . Dobrze dobrane parametry optyczne , szeroki zakres regulacji wszelakich , a to oznacza mniejsze zmęczenie oka i prostszą komunikację nerwu z mózgiem , tym samym większą przyjemnośc ze strzelania .

Ale ... jeśli nie potrzeba szczegółów , precyzji , powtarzalności , jakości , to jest .... PP i cała reszta .. ;)
1- lupką patrzy się jednym okiem,
... ale wielu strzela z obu otwartych oczu i potrzeba dobrej optyki , żeby się zogniskować ... :P
Porównanie do okularów nie jest adekwatne.
Może do rodzaju oprawek,
... póki co , sam się zachowujesz jak ten co za namową kupił takie jak sąsiada , zamiast iść do okulisty ... :P ... nie widziałeś , nie patrzyłeś , a piszesz , że ta jest dobra .

... jest dobra , bo ją masz ... i to tyle z jej doskonałości ...

@Młotek ... daleko nie masz . Wpadnij gdzieś do chłopaków , popatrz przez dobre lupki . Dla samej zasady porównania . A jak będziesz miał okazję gdzieś troszkę postrzelać z takiej , to jeszcze lepiej.
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali....
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam :! ... często nie tam , gdzie celujemy :lol: ;)
Awatar użytkownika
maximus
Posty: 2628
Rejestracja: 2007-10-19, 16:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: maximus »

Nie dziwmy się młotkowi. Ja sam ileś tam czasu temu mówiłem że przez lupę klasy pp czy lipers wszystko świetnie widać , nie ma mleka i w ogóle po co inwestować w lepsze szkła. Tego naprawdę niedoświadczone oko albo oko które nie miało porównania nie zobaczy, zwłaszcza jeśli strzelamy na polankach świetnie oświetlonych. ale jeśli wejdziemy z takim sprzętem do lasu albo przy ostrym słońcu w twarz widać o co biega od razu. Zawsze przytaczam w takiej rozmowie sytuację kiedy na któryś zawodach byłem w grupie z kolegami którzy posiadali celownik doc a drugi vipera. Figurka banalnie prosta, 25m kz 40 pod krzaczkiem. Strzela kolega z doc-em i cisza nawet blachy nie słychać. Pada stwierdzenie że pewnie po trawie poszło bo zero na takiej figurce złapać to niemożliwe. Kolej kolegi z viperem. Strzał i cisza :shock: nie ma nawet jedynki, co się dzieje? Teraz moja kolej. Na pokładzie bushnell ellit 6500. Kładę się, patrze a tam w kilzonie nie ma lizaka, figurka uległa awarii. Wtedy dobitnie dotarło do mnie ile warta jest dobra optyka. A co do cen to są w tej chwili śmiesznie niskie. Za przyzwoity celownik można dziś zapłacić 600 zł. Sam z dwa tyg temu sprzedawałem za tyle RV9 produkcji Japońskiej.
Diablik + Waver v10 2-10x38
Awatar użytkownika
Januszpelle
Posty: 157
Rejestracja: 2012-09-13, 20:39
Lokalizacja: Zalesie

Post autor: Januszpelle »

[quote="maximus"Wtedy dobitnie dotarło do mnie ile warta jest dobra optyka../quote]
Bardzo podoba mi się Twoja opowieść i potwierdzam Twoje słowa. Jeszcze bardziej możemy docenić te lepsze, kiedy psuje nam się wzrok.
Ps. Dlaczego nie wyszło mi "cytowanie" tak ładnie jak Wam? Wzrok już mam całkiem do d..?
AA FTP 900 + Big Nikko i pistolet Steyr LP-10 + Simmons 4x32
Awatar użytkownika
Grossus
Posty: 401
Rejestracja: 2009-03-21, 23:30
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Grossus »

Zapomniałeś o dwóch nawiasach kwadratowych:

Kod: Zaznacz cały

[quote="maximus"]Wtedy dobitnie dotarło do mnie ile warta jest dobra optyka..[quote] 
http://www.wsststrzelec.pl/
"A teraz szybko zanim dotrze do nas że to bez sensu" - Król Julian
młotek
Posty: 192
Rejestracja: 2013-02-05, 19:06
Lokalizacja: Łódzkie

Post autor: młotek »

Oczywiście ogólnie macie rację.
Jednak są dwa ale:
1- Podobny problem mają fotograficy. Praktycznie wszystkie cyfraki podają na wizjer obraz z obiektywu. Sporo jest o znacznie większym przybliżeniu niż mają lupki. Tu jak wszędzie może to być markowy obiektyw za naście tysiaków i hybryda 10x tańsza. Przy codziennym pstrykaniu kilkuset fotek z pewnością warto zalogować sobie dobry sprzęcik, co jednak i tak nie uchroni przed problemami ze wzrokiem. To nie jest naturalne środowisko dla oka i nawet najlepsze soczewki tu nie pomogą. Jeśli zaś pstrykać mamy sporadycznie, to te tańsze krzywdy nam nie zrobią (chyba, że patrzymy w słoneczko). Tak samo w wiatrówkach. Jeśli brałbym to na poważnie, to kupiłbym zupełnie inny sprzęt. Do sporadycznej zabawy jest OK (tym większa frajda, kiedy osiąga się wyniki podobne do osiąganych przez sprzęty 3-4 razy droższe).
2- Jak dla mnie,aby zapakować lupkę za więcej niż 300zł to trzeba mieć absolutną pewność, że spust niespodziewanie nie puści tłoka. W takich Hatsanach jak mój jest to podstawowy problem. Nawet bezpiecznik spustu nie gwarantuje utrzymania tłoka na swoim miejscu. Mam wtedy kłamać, że lupka sama zgubiła zero? Raz już reklamowałem lupkę (puściła przy regulowaniu) i wiem, że nie robią problemów. Kiedy jednak przeczytałem formułkę-"skoro nie mogą mi udowodnić, że to z mojej winy"- to poczułem się jak złodziej. Widać to dla nich nie pierwszyzna.
3- Nigdy nie testowałem lepszej optyki. Dwa razy miałem jednak możliwość popatrzeć. Szoku nie było. Jedyne co zauważyłem to cieńsze linie krzyża. Przy moich drgawkach i tak nie miałoby to wpływu na celność.
4- Jak do tej pory w ciągu roku pykam z wiatrówki średnio ok 2tys razy (jednorazowo po ok 50). Tymczasem jednego dnia potrafię wypstrykać ponad 400 fotek (a takich dni bywa kilkanaście).
Co cię nie zabije to cię wzmocni
Awatar użytkownika
Emhyrion
Posty: 288
Rejestracja: 2009-01-09, 10:01
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Emhyrion »

młotek pisze: obiektyw za naście tysiaków i hybryda 10x tańsza. Przy codziennym pstrykaniu kilkuset fotek z pewnością warto zalogować sobie dobry sprzęcik, co jednak i tak nie uchroni przed problemami ze wzrokiem.
Przy obiektywach wcale nie chodzi o to, żeby były lepsze czy gorsze dla oka. To nie są okulary. Dobry obiektyw kosztuje majątek, bo obraz rejestrowany na matrycy ma zdecydowanie lepszą rozdzielczość, a także dlatego, że więcej światła przez niego przechodzi, więc można robić zdjęcia z płytszą głębią ostrości, w gorszych warunkach, na niższym ISO, z krótszym czasem - itd. Aparat, obojętne czy to lustrzanka, czy compact nie służy do tego, żeby przez wizjer świat oglądać. Wizjer jest po to, żeby wiedzieć co "widzi" matryca.
Z drugiej strony mamy teraz na rynku aparaty z wizjerem opartym na systemie lusterek, na pryzmatach lub elektroniczne. Jeśli już koniecznie chcesz porównywać patrzenie przez lunetę do patrzenia w wizjer aparatu, to uważam, że dobra optywa, typu Bushnell 6500, Leupold, BigNikko czy inny Zeiss to jak patrzenie w wizjer oparty na pryzmacie. Średnia półka odpowiada wizjerom złożonym z lusterek, ta niskiej klasy to wizjer elektroniczny. Powiesz, że przez każdy widać... Tak, to prawda. Ale diabeł tkwi w szczegółach. A tych przez gorszą lunetę zwyczajnie nie zobaczysz...

3- Nigdy nie testowałem lepszej optyki. Dwa razy miałem jednak możliwość popatrzeć. Szoku nie było. Jedyne co zauważyłem to cieńsze linie krzyża. Przy moich drgawkach i tak nie miałoby to wpływu na celność.
Akurat najfajniejszy krzyż z jakim do tej pory się spotkałem miałem w Hawke Varmint II. Ale krzyż to jedno, służy do celowania i nanoszenia poprawek, a obraz (jakość obrazu) to zupełnie inna bajka.
Nie wiem, w co strzelasz i na jakie odległości oraz jak bardzo liczy się precyzja podczas tej zabawy. Ja wiem, że z dobrą lunetą można strzelać do każdej literki z osobna widzianej na puszce stojącej w odległości 50 metrów od strzelca. W kiepskiej lunecie widać co najwyżej gdzie jest napis. I to jest ten diabeł w szczegółach.

4- Jak do tej pory w ciągu roku pykam z wiatrówki średnio ok 2tys razy (jednorazowo po ok 50). Tymczasem jednego dnia potrafię wypstrykać ponad 400 fotek (a takich dni bywa kilkanaście).
Porównujesz nieporównywalne. Też robię zdjęcia, w jednej sesji bywa i tysiąc lub więcej ale do głowy by mi nie przyszło, że od jakości obiektywy zależy zdrowie moich oczu. Zawsze myślałem, że raczej jakość zdjęć :)

Z każdą (prawie) lunetą da się strzelać. Co więcej - do rekreacyjnego pykania wcale nie trzeba mieć bóg wie czego, tak samo jak do okazyjnego fotografowania rodziny na imieninach cioci nie jest potrzebny Nikkor 70-200 2.8 VR
Point Precision jest w porządku, bo jest tani i wytrzymały. To średniej jakości optyka. Wiem, bo sam mam taką na drugim karabinku w rodzinie, bo testowałem swego czasu na potrzeby Arsenału kilka modeli. Nie potrzeba nic więcej na Hatsana czy Slavię, a i na niejednym PCP można postawić (u mnie stoi na Waltherze LG210). Ale to optyka z niskiej półki, która w trudnych warunkach nie daje rady. Cel w ciemnym lesie jest ledwo widoczny, a KZ lepiej widać gołym okiem niż przez lunetę. Nie jest problemem stwierdzić "ja nie widzę różnicy" gdy patrzymy przez lunetę na cel dobre oświetlony. Różnicę widać wtedy, gdy z widocznością celu zaczynają być problemy... Na zawody HFT, gdzie liczy się każdy punkt bym jej nie wziął. Lepsze (i droższe) szkła czasem nie dają rady, PP wymięka jeszcze wcześniej.
________________________________________
http://fotoplastikon-emhyrion.blogspot.com/
młotek
Posty: 192
Rejestracja: 2013-02-05, 19:06
Lokalizacja: Łódzkie

Post autor: młotek »

Emhyrion pisze: Porównujesz nieporównywalne. Też robię zdjęcia, w jednej sesji bywa i tysiąc lub więcej ale do głowy by mi nie przyszło, że od jakości obiektywy zależy zdrowie moich oczu. Zawsze myślałem, że raczej jakość zdjęć :)
No i oto właśnie mi chodzi.
Jakość obrazu to jedno, a wpływ optyki na wzrok to drugie.
Bardziej szkodzi długie wpatrywanie się na coś co ma stałą odległość od oka, niż to, że patrzymy np. przez brudne okno.
Soczewka oka, aby utrzymać kondycję, musi być zmuszana do pracy.
Bardziej od sporadycznego celowania lupką, szkodzi TV czy ekran monitora, przed którymi potrafimy siedzieć i godzinami.

Jako przykład z fotografiki podałem jakość obiektywu, ponieważ jeśli obraz w wizjerze przechodzi przez obiektyw, to jakość obiektywu ma wpływ na jakość obrazu w wizjerze.
indrzyj
Posty: 46
Rejestracja: 2012-09-02, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: indrzyj »

Panowie prosze poraz kolejny czy jesr ktos kto moze zrobic zdjecie widoku puszki przez lunete point 4x32ao na odleglosci 50 metrow.Chce taka kupic a nie mam gdzie obejzec .
Pszepraszam za pismo ale pisze pierwszy raz na tablecie i nie umiem wlaczyc polskich znakow.
Awatar użytkownika
JesperKyd
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 3005
Rejestracja: 2010-01-09, 11:03
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: JesperKyd »

Co się tak uparłeś na to x4.
To za mało do strzelania na 50 metrów. Chyba że w bańkę po borygo.
Poza tym szkła (jeśli to szkła) słabiutkie.
Za niewiele więcej masz już PP 3-9x40AO lub PP 3-12x42AO, która to będzie najlepszym wyborem.
http://www.zielonysklep.pl/70-lunety
BMK40 by Hogan + Hawke Vantage 4-12x40 & BMK20 by JesperKyd + PP 3-12x42AO & MP61 + Mizugiwa 2.5-7x28 & Marksman 2004 & cdn... :)
młotek
Posty: 192
Rejestracja: 2013-02-05, 19:06
Lokalizacja: Łódzkie

Post autor: młotek »

indrzyj pisze:Panowie prosze poraz kolejny czy jesr ktos kto moze zrobic zdjecie widoku puszki przez lunete point 4x32ao na odleglosci 50 metrow.
To chyba nierealna prośba.
Powiększenie obrazu jakie zobaczysz spoglądając przez lupkę zależne jest również od odległości lupki od oka (im większa tym mniej powiększony obraz). U każdego ta odległość jest nieco inna. Z jakiej więc odległości ktoś miałby cykać taką fotkę, aby była miarodajna?

Ze swojej strony mogę natomiast powiedzieć, że w mojej PP przy powiększeniu 8,5x (więc 2x większym) przy celowaniu na 50m linie krzyża zasłaniają ok. 5mm celu.