Diopter z... kl. 153

[Rlyeh]

Pożar byłych zakładów "Wifama" (zdjęcia i wideo)

Historia "Wifamy" sięga roku 1926, kiedy z Towarzystwa Akcyjnego Widzewskiej Manufaktury Bawełnianej ("WI-MA") wyodrębniła się Widzewska Fabryka Maszyn Włókienniczych ("WIFAMA"). W "Wifamie" zajmowano się produkcją maszyn dla przemysłu włókienniczego, krosien, przędzarek oraz częściowo utajnioną produkcją dla sektora wojskowego. Upadający po 1990 roku zakład w 1997 roku przejęli prywatni inwestorzy.

[center][/center]

http://www.silencertalk.com/forum/viewt ... 72&t=80023
http://m14forum.com/rimfire/108714-my-n ... ainer.html
http://www.indianashooter.com/enm-sport ... ifles.html

Dla celów sportowych i szkolenia wyczynowego przewidziano kbks Standard wz. 1979 (kl. 153). W odróżnieniu od wersji szkoleniowej jest on jednostrzałowy. Ma wiele wspólnych części i zespołów z kbks wz. 1978 z tą różnicą, że zamiast ramki z wślizgiem nabojowym, oknem magazynka i wyrzutnikiem umieszczono w nim wkładkę stanowiącą prowadnice pojedynczego naboju. Ponadto posiada on cięższą lufę, o większej średnicy zewnętrznej. Jest wyposażony w wymienne muszki oraz celownik przeziernikowy umieszczony na komorze zamkowej o płynnej regulacji. Masywne łoże odpowiada przepisom UIT, ma ono prowadnice do mocowania i regulacji pasa oraz gumowy trzewik, który można podnosić lub opuszczać zależnie od indywidualnych potrzeb strzelca. Producentem nowych kbks jest Kombinat Maszyn Włókienniczych „Wifama" w Łodzi.

(Polskie konstrukcje broni strzeleckiej, Z. Gwóźdź, P. Zarzycki, s. 260)

Jednak to, o czym autorzy cytowanej literatury nie napisali to fakt, że istniała (czas przeszły chyba na miejscu, jeśli wszystko do czego się dokopałem jest wiarygodne) wersja pięciostrzałowa kl. 153 z przyrządami przeziernikowymi (kl. 153, czyli wz. 79 był jednostrzałowy, podczas gdy kl. 154 - wz. 78 był pięciostrzałowy). Właśnie z wersji biathlonowej pochodzi prezentowany diopter. Jednak opisywany przedmiot czyni ciekawszym jeszcze jeden szczegół, ale to przedstawią już zdjęcia.

[center]

[/center]

Że wyrób polski, widać po oznaczeniach - góra/dół, lewo/prawo. No i tak to wyglądało na karabinku:

[center]
[/center]

(zdjęcia (c) MAG-95@strzelecka.net, są to jedyne zdjęcia do jakich się w ogóle dokopałem)

Smaczek wygląda, chociaż jeśli ktoś czyta moje teksty, to pewnie pamięta opis karabinka Hammerli Match, tak:
[center]

[/center]

Kto był pierwszy... Nie jestem w stanie ocenić na ile wyrób jest zgodny z diopterem z Hammerliego bo go fizycznie już nie posiadam, jedno jest pewne - liczba kliknięć w regulacji jest taka sama, bodajże 30 od dołu do góry i 55 od lewej do prawej. Klik L-P jest dwa razy gęstszy niż D-G. Klika też znajomo. Możliwe że ta konstrukcja powstała na licencji, jednak w to wątpię. Możliwe że jest to oryginalny Hammerli, jednak materiał z którego wykonany jest diopter aluminium raczej nie przypomina. Waga - 305 g. Posiada, tak jak Hammerli, dodatkowy zakres regulacji poprzez śrubkę, jednak przydatne to jest tylko w kbksie. Próbowałem go dzisiaj założyć na FWB 603 (szyna ok) i z regulacją skręconą maksymalnie w dół zaliczałem czubek przepisowej (kwadratowej) tarczy kpn.

Szukając informacji do tego opisu trafiłem na coś takiego:
http://archiwumallegro.pl/kolba_do_kbks ... 58469.html

Prawdziwy unikat !!!- Wyprodukowano zaledwie 12 egzemplarzy tego karabinka !!!.

Teraz już 11, karabin został zlikwidowany.

[daras]

Zastanawiam się jak jest rozwiązany mechanizm regulacji góra-dół. Poza tym bardzo prosta konstrukcja tego dioptera.

[Rlyeh]

Być może uda mi się to jakoś bezinwazyjnie rozkręcić.

[donkihot]

Ale bajer w życiu nie spotkałem się z taką konstrukcją.
Fajny opis.

[Ur.]

Jak to się stało, że ten diopter wpadł Ci w ręce?

[JesperKyd]

A co to za kopyrajty na fotkach? Seweryn, czyżby Tobie ACTA się udzieliła?

[Starszy_Pan]

Takie małe OT:
Swego czasu (many, many years ago...) zajmowałem się służbowo i prywatnie ... maszynami do szycia. I jakież było moje zdziwienie, gdy dostałem do naprawy domową maszynę do szycia "Wifama", identyczną z Łucznikiem kl. 90. (zainteresowani będą wiedzieć: prostościegowa, z żeliwnym korpusem na silnik lub pedały i niezawodna).
Zacząłem pytać znajomych mechaników co jest grane ? I dowiedziałem się, że Wifama jest filią radomskiego Łucznika i produkuje praktycznie ten sam asortyment maszyn (bez paru typów np. polskiej kopii Husqvarny - Łucznika kol. 93 (?)). Nie dziwiło mnie to, gdyż park maszyn mieli jak na owe czasy całkiem niezły. Tak, że powyższy wpis Seweryna na temat produkcji broni w Kombinacie Maszyn Włókienniczych „Wifama", zbytnio mnie nie zdziwił. Co prawda zawsze wydawało mi się, że to Widzweska Fabryka Maszyn Włókienniczych. Ale widać, że tak jak i radomski Łucznik produkowali maszyny do szycia i maszyny do prucia
Przepraszam za odejście od tematu strzeleckiego

[Rlyeh]

Zawsze kopyrajtuję nie swoje rzeczy jeśli z nich korzystam. Swoje też.

Jak to się stało, że ten diopter wpadł Ci w ręce?

"Pan sprawdzi czy to się do czegoś nada jeszcze" - a mi szczena opadła.

---

Zlikwidowany egzemplarz miał prawdopodobnie numer 24. Wadą tego modelu były "tandetne magazynki wykonane z kiepskich materiałów, których nie dało się niczym zastąpić".