Zdarza się, aczkolwiek bardzo rzadko, że od pierwszego przyłożenia osada pasuje. Ja tak miałem z S400. To była osada idealna dla mnie, do czasu. Przyszedł moment, gdy zaczęły się problemy ze strzelaniem z kolanka i stojącej. Po prostu "brakowało" osady od spodu. Pojawił się więc palmrest. Później, po krótkim kontakcie z Daystate, już nie pasował mi chwyt. Bardzo wygodne jest, przynajmniej dla mnie, trzymanie kciuka w górę. W S400 tak się nie da. Cóż trafiła się okazja kupiłem Daystate. Pierwsze przymiarki i zachwyty, do czasu

po założeniu lupki okazało się, że Mk4 ma tak specyficzną szynę, że nie da się tak zamontować montażu, żeby lupka była tam gdzie być powinna. Jeżeli jest tam gdzie wymusza to montaż, muszę podczas strzelania, "wsuwać" się w karabinek. Rozwiązaniem byłby montaż przesunięty. Kupiłem BKL 278 lupka siedzi tam gdzie trzeba, ale, nie da się zamontować magazynka. Można skrócić kolbę, ale wtedy osada straci swój "pazur" i już nie będzie taka ładna. Wniosek? Powoli klaruje mi się w głowie osada custom do Mk4. Ale teraz wiem, przynajmniej tak mi się wydaję, czego chcę. I na pewno nie będzie to osada regulowana al'a proteza. Bardziej coś w stylu osady Maximus'a.
Wydaje mi się, że zakup osady regulowanej, z marszu sprawdzić się może wyłącznie w osadzie typu proteza. Jeżeli osada ma wyglądać jak myśliwska, czy chociaż podobna do osady karabinowej to trzeba postrzelać z różnych karabinków i przeszczepić to co w nich nam pasuje. Standardowa osada wyczynowa niekoniecznie sprawdzi się w terenie.