materiały, które są potrzebne:
1. Papier ścierny 120 na szlifierkę oscylacyjną
2. papier ścierny gradacji 180, 280, 400 do dalszych prac.
3. dremelek z oprzyrządowaniem - modelarstwo popłaca.
4. klej Pattex Express - zdecydowanie najlepszy klej do drewna
5. Ściski,śrubokręt , pilniki iglaki,
6. Sklejka lotnicza 1,0mm oraz 0,7mm ( znów kłaniają się zapasy szkutnicze)
7. Wełna stalowa 000 - ale nie jest konieczna
8. Miękkie szmatki najlepiej z przepranej flanelki
9. Pędzelek do odkurzania osady z pyłów
Po pierwsze delikatne ściągnięcie szlifierką i papierem 120 lakieru. Dlaczego 120? Ta gradacja zapewnia bezpieczeństwo przy szlifie. Nie zbierzemy za dużo i nie porobimy wgłębień. Również rysy będą minimalne.
Po tej operacji widać było wszystkie uszkodzenia ( a było ich niemało) - wgniecenia, głębokie rysy. Najmilsza niespodzianka to głębokie zagłębienie w kolbie po wkręceniu osady w imadło - nawilżenie punktowe i żelazko, kilka operacji i zagłębienie znikło!!!
Niestety kilka punktowych uszkodzeń byłem zmuszony wypełnić mieszanką kleju i pyłu ze szlifowania. Zostały wyrównane, ale odbarwienie będzie widoczne.

Uprzednie , klejone boczne pęknięcia kolby wytrzymały użytkowanie, niestety pojawiło sie głębokie na spodzie.


Widać, że było raz klejone, ale przy naciągu ponownie pękło. Zdecydowałem się podfrezować od wewnątrz osadę w miejscu pęknięcia celem wklejenia wzmocnienia ze sklejki 1,0mm. Sklejka jest rodzajem kompozytu i zapewni gwarancję, iz w tym miejscu pękniecie się ponownie nie pojawi. Boczne, wewnętrzne wzmocnienie osady wykonałem w miejscu przejścia śrub mocujących osadę do systemu - sklejka 0,7mm.

Pomny rad , poświęciłem kilka chwil na ręczne szlifowanie papierem o rożnych gradacjach. Końcowy szlif to papier 400 oraz wełna stalowa 000.
tak przygotowane drewienko pokryłem dwa razy bejcą, oczywiście z przerwą na wyschniecie całkowite pierwszej. Używam bejcy ( dąb rustykalny) na bazie terpentyny i oleju lnianego. Jest świetna, nie zostawia zacieków, doskonale sie rozprowadza pędzlem i szybko wnika w drewno. Bejcami STARWAX odnawiam meble. Dostępne między innymi w Castoramie i Leroy Merlin.
Po obejrzeniu stopki ( okropny plastik jak ebonit) , postanowiłem wykonać nowa z ciemnego, twardego drewna, z przekładką od kolby z blachy mosiężnej grubości 3mm, polerowanej po krawędzi na połysk. wywalę również znaczki boczne iżyka i wykonam z mosiądzu okrągłe plakietki - jedna z datą renowacji, a druga... no właśnie i tu oczekuję na propozycje (może herb Gdańska?).
dalsza relacja już , może jutro.