Smarowanie śrutu - Napier
Moderator: Hiszpan63
-
- Posty: 7226
- Rejestracja: 2007-10-04, 23:47
Smarowanie śrutu - Napier
Na podstawie Napiera, ale użyteczne także w przypadku innych specyfików.
Metoda szybka i oględna:
1) do pudełka, na denko, kapiemy smarem,
2) ruchem horyzontalnym zwrotnym pomagamy peletkom w przemieszczaniu się po pudełku i smarze,
3) ruchem horyzontalnym zgodnym z ruchem wskazówek zegara przemieszczamy śruciny po pudełku, można wypowiedzieć następujące zaklęcie:
[center]Smaruję, smaruję, śrut zaczaruję,
Lepiej latać będzie - nie wiem, jednak spróbuję.[/center]
Gotowe. "Mieszać" w pudełku możemy do woli... i tak smar nie będzie rozprowadzony równomiernie
Metoda dokładniejsza i naukowa:
1) celem pozbycia się prezentów od fabryki płuczemy śrut w jakimś rozpuszczalniku lub czymś innym, warunek - po odparowaniu środek ten nie powinien pozostawiać nic po sobie,
2) w razie konieczności proces powtórzyć,
3) wydzielamy sobie partie po 50 sztuk,
4) bierzemy czysty i suchy woreczek foliowy lub foliową reklamówkę "jednorazówkę",
5) na folię kładziemy partię śrutu,
6) na folię, obok śrutu, podajemy smar - jedna, dwie krople. Więcej też można, ale nie polecam tego za pierwszym razem.
7) kładziemy folię ze śrutem na wewnętrznej stronie dłoni i przetaczamy śruciny przez smar, i tak parę razy,
8) robiąc z folii woreczek ze śrutem (zawijając boki do góry) możemy teraz przemieszczać śruciny bardziej dokładnie i we wszystkich kierunkach,
9) po takim przemieszaniu śrut można przełożyć do pudełka.
Gotowe do spożycia.
Co warto mieć na uwadze:
1) umieszczanie smaru obok śrutu ma na celu zmniejszenie szansy dostania się większej ilości specyfiku do kielicha. Smar w kielichu śrutu = niezły diesel i pocisk ziemia - powietrze,
2) posmarowane śruciny najlepiej byłoby wkładać do portu pęsetą. Smar nie zostanie wtedy na palcach. Ponieważ śrut duży nie jest, może się czasem okazać, że więcej smaru zostało na palcach niż śrucie.
Metoda szybka i oględna:
1) do pudełka, na denko, kapiemy smarem,
2) ruchem horyzontalnym zwrotnym pomagamy peletkom w przemieszczaniu się po pudełku i smarze,
3) ruchem horyzontalnym zgodnym z ruchem wskazówek zegara przemieszczamy śruciny po pudełku, można wypowiedzieć następujące zaklęcie:
[center]Smaruję, smaruję, śrut zaczaruję,
Lepiej latać będzie - nie wiem, jednak spróbuję.[/center]
Gotowe. "Mieszać" w pudełku możemy do woli... i tak smar nie będzie rozprowadzony równomiernie
Metoda dokładniejsza i naukowa:
1) celem pozbycia się prezentów od fabryki płuczemy śrut w jakimś rozpuszczalniku lub czymś innym, warunek - po odparowaniu środek ten nie powinien pozostawiać nic po sobie,
2) w razie konieczności proces powtórzyć,
3) wydzielamy sobie partie po 50 sztuk,
4) bierzemy czysty i suchy woreczek foliowy lub foliową reklamówkę "jednorazówkę",
5) na folię kładziemy partię śrutu,
6) na folię, obok śrutu, podajemy smar - jedna, dwie krople. Więcej też można, ale nie polecam tego za pierwszym razem.
7) kładziemy folię ze śrutem na wewnętrznej stronie dłoni i przetaczamy śruciny przez smar, i tak parę razy,
8) robiąc z folii woreczek ze śrutem (zawijając boki do góry) możemy teraz przemieszczać śruciny bardziej dokładnie i we wszystkich kierunkach,
9) po takim przemieszaniu śrut można przełożyć do pudełka.
Gotowe do spożycia.
Co warto mieć na uwadze:
1) umieszczanie smaru obok śrutu ma na celu zmniejszenie szansy dostania się większej ilości specyfiku do kielicha. Smar w kielichu śrutu = niezły diesel i pocisk ziemia - powietrze,
2) posmarowane śruciny najlepiej byłoby wkładać do portu pęsetą. Smar nie zostanie wtedy na palcach. Ponieważ śrut duży nie jest, może się czasem okazać, że więcej smaru zostało na palcach niż śrucie.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Rlyeh, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 159
- Rejestracja: 2007-10-18, 20:30
- Lokalizacja: Napierstkowo
Re: Smarowanie śrutu
Do szklanego naczynia ze śrutem wlać trochę detergentu np.płynu do naczyń i zalać wrzątkiem. Następnie wymieszać. ....Jeszcze nie jeść..... Śrut wypłukać wodą i wysypać na papierowy ręcznik do suszenia. Potem trzeba zabezpieczyć przed utlenianiem powierzchni. Pudełko ze śrutem podgrzać do temp. ok. 70 -80 stopni, wkroplić trochę oleju i wymieszać zawartość.
Śrut wysypać na ręcznik papierowy i wytrzeć tak, żeby usunąć nadmiar oleju.
Jak się nie usunie oleju to przy mocnych wiatrówkach może dojść do eksplozji w lufie - czego doświadczyłem i co opisał Kolega
Śrut wysypać na ręcznik papierowy i wytrzeć tak, żeby usunąć nadmiar oleju.
Jak się nie usunie oleju to przy mocnych wiatrówkach może dojść do eksplozji w lufie - czego doświadczyłem i co opisał Kolega
-
- Posty: 331
- Rejestracja: 2007-12-29, 20:18
Witam serdecznie.
Po nabyciu śrut np. metodą kupna, można, go: myć, suszyć, oliwić i polerować. Koniecznie jest też zważenie śrutu celem wyselekcjonowania śrutu o określonej wadze.
W ten sposób wszystkie operacje zajęły nam około 2-3 godzin. Po tych wszystkich czarach, czas przeznaczony na strzelanie w danym dniu nam minął.
Na następnym treningu strzeleckim proponuje zabrać nasz wychuchany śrut na strzelanie.
Proponuję sprawdzić, jak wspaniały śrut lata.
Stawiamy 5 tarcz na odległości 50m i do każdej z nich oddajemy po 10 strzałów.
Stawiamy kolejnych 5 tarcz na odległości 50m i do każdej z nich oddajemy po 10 strzałów ze śrutu „prosto z pudełka”.
Sprawdzamy przez porównanie nasze wszystkie tarcze i wyciągamy wnioski.
TARCZA PRAWĘ CI POWIE.
Moje wnioski są następujące:
Szkoda czasu na te wszystkie czary ze śrutem. Lepiej poświęcić jest ten czas na trening strzelecki.
Ja strzelam na bliższe odległości (do 30m) ze śrutu TAMITEX DIABOLO SPORT, a na dalsze CROSMANN POINTED.
Pozdrawiam serdecznie
White Eagle
Po nabyciu śrut np. metodą kupna, można, go: myć, suszyć, oliwić i polerować. Koniecznie jest też zważenie śrutu celem wyselekcjonowania śrutu o określonej wadze.
W ten sposób wszystkie operacje zajęły nam około 2-3 godzin. Po tych wszystkich czarach, czas przeznaczony na strzelanie w danym dniu nam minął.
Na następnym treningu strzeleckim proponuje zabrać nasz wychuchany śrut na strzelanie.
Proponuję sprawdzić, jak wspaniały śrut lata.
Stawiamy 5 tarcz na odległości 50m i do każdej z nich oddajemy po 10 strzałów.
Stawiamy kolejnych 5 tarcz na odległości 50m i do każdej z nich oddajemy po 10 strzałów ze śrutu „prosto z pudełka”.
Sprawdzamy przez porównanie nasze wszystkie tarcze i wyciągamy wnioski.
TARCZA PRAWĘ CI POWIE.
Moje wnioski są następujące:
Szkoda czasu na te wszystkie czary ze śrutem. Lepiej poświęcić jest ten czas na trening strzelecki.
Ja strzelam na bliższe odległości (do 30m) ze śrutu TAMITEX DIABOLO SPORT, a na dalsze CROSMANN POINTED.
Pozdrawiam serdecznie
White Eagle
-
- Ściepnik
- Posty: 164
- Rejestracja: 2007-10-12, 21:20
- Lokalizacja: Police
White_Eagle pisze:Witam serdecznie.
Po nabyciu śrut np. metodą kupna, można, go: myć, suszyć, oliwić i polerować. Koniecznie jest też zważenie śrutu celem wyselekcjonowania śrutu o określonej wadze.
W ten sposób wszystkie operacje zajęły nam około 2-3 godzin. Po tych wszystkich czarach, czas przeznaczony na strzelanie w danym dniu nam minął.
Na następnym treningu strzeleckim proponuje zabrać nasz wychuchany śrut na strzelanie.
Proponuję sprawdzić, jak wspaniały śrut lata.
Stawiamy 5 tarcz na odległości 50m i do każdej z nich oddajemy po 10 strzałów.
Stawiamy kolejnych 5 tarcz na odległości 50m i do każdej z nich oddajemy po 10 strzałów ze śrutu „prosto z pudełka”.
Sprawdzamy przez porównanie nasze wszystkie tarcze i wyciągamy wnioski.
TARCZA PRAWĘ CI POWIE.
Moje wnioski są następujące:
Szkoda czasu na te wszystkie czary ze śrutem. Lepiej poświęcić jest ten czas na trening strzelecki.
Ja strzelam na bliższe odległości (do 30m) ze śrutu TAMITEX DIABOLO SPORT, a na dalsze CROSMANN POINTED.
Pozdrawiam serdecznie
White Eagle
Co do oliwienia to nie wiem ale jeżeli chodzi o ważenie śrutu to w 100% całym ciałem i biorąc pełną odpowiedzialność za to co piszę z Tobą się nie zgadzam :P. Sprawdzone wielokrotnie na dobrym sprzęcie w bardzo dobrych warunkach. Równa waga śrutu ma ogromne znaczenie w teście na skupienie na większe odległości. Różnice na odległościach ok 40m pomiędzy śrutami nie ważonymi to może być nawet 15mm To na zawodach może oznaczać trafić lub nie, wygrać lub nie
stareńkie HW35 Gamoń PR-45, Walther CP88
-
- Posty: 2095
- Rejestracja: 2007-10-02, 18:56
- Lokalizacja: z powrotem
Wyjątkowo się z Tobą zgadzamWhite_Eagle pisze:Szkoda czasu na te wszystkie czary ze śrutem
Równie ważne jest powtarzalny chwyt, wpływ warunków zewnętrznych, sam strzelec...arturio111 pisze:Różnice na odległościach ok 40m pomiędzy śrutami nie ważonymi to może być nawet 15mm To na zawodach może oznaczać trafić lub nie, wygrać lub nie
Rozmawiałem z człowiekiem, który analizował mocno zależność trafienia w punkt i wagi śrutu, prędkości, powtarzalności i innych. Stwierdził ( a z tym się zgodzę ) że nie ma możliwości, aby ktokolwiek strzelił w punkt, a potem np na życzenie 5 mm idealnie obok tego punktu. A takie są np wahnięcia przy różnicy prędkości ok 5-6 m/s. Więc nie kombinować...tylko trenować
Wydaje mi się, że te wszystkie mycia, suszenia, smarowania, ważenia są tylko po to, aby było na co zrzucić pudło No i z nudów...
pozdrawiam, Cezar
dla siebie żyjesz dniem dzisiejszym, dla swoich bliskich-każdym kolejnym...
żyj , a nie istniej
PS+GS
żyj , a nie istniej
PS+GS
-
- Posty: 331
- Rejestracja: 2007-12-29, 20:18
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Posty: 2095
- Rejestracja: 2007-10-02, 18:56
- Lokalizacja: z powrotem
-
- Posty: 331
- Rejestracja: 2007-12-29, 20:18
-
- Posty: 223
- Rejestracja: 2008-03-16, 20:33
- Lokalizacja: znadjeziora
Po moich pomiarach szybkości śrutu na Combro(kiedyś wyniki zarzuciłem) wynikło ,że różnica Vo (pomiędzy śrutami to 2-3 m/s czyli do 10%.dagoo pisze:................
Równie ważne jest powtarzalny chwyt, wpływ warunków zewnętrznych, sam strzelec..........
.
wahnięcia przy różnicy prędkości ok 5-6 m/s. Więc nie kombinować...tylko trenować
Nie wiem czy można te wyniki pomiarów powiązać ze średnim punktem trafienia
Jeśli tak (uproszczenie) to owe 10% na 25 m daje rozrzut kilku mm.
były kochane 9,był szmelc,był FWB 300,jest Baikal 512M i do tego dodam inne wyzwanie ...
-
- Posty: 7226
- Rejestracja: 2007-10-04, 23:47
Tak przy okazji: wynalazłem coś takiego:
[center][youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Y7WV7di85ow[/youtube][/center]
[center][youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Y7WV7di85ow[/youtube][/center]
-
- Ściepnik
- Posty: 437
- Rejestracja: 2009-10-19, 07:58
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza