Model: 511072
Powiększenie: 3 - 9x
Okular: 32mm
Pole widzenia na 100y: 9,57m @ 3x i 3,2m @ 9x
Źrenica wyjściowa: 10,7mm @ 3x i 3,6mm @ 9x
Powłoki: Pełnie powlekane (fully coated), Hydroshield
Ostrość: Fast Focus (czyli regulowana +/- okularem)
Krzyż: Truplex
Paralaksa: regulowana
Klik: 1/4 MOA
Pokrętła: target
Tubus: calowy
Wykończenie: czarne, matowe
Długość: 30,4 cm
[center]

I kolejne szkło Simmonsa, chociaż tym razem trochę pobieżnie. Teraz, po pewnym czasie, mogę powiedzieć, że moim zdaniem seria .22 MAG posiada lepszą szybę niż mój ProSport. I tak nie zmienia to faktu, że jak dla mnie, Simmons ma bardzo dobre szkła. Zaś seria .22 MAG jest dla mnie w chwili obecnej zwyczajnie przezroczysta, tak właśnie i model 3 - 9 x 32 AO. Ale... ale to na końcu.
Zwięźle i na temat:
Prezencja zewnętrzna:
[center]

Wygląda na długą. Posiada regulację paralaksy, co ułatwia życie. Skrajne oznaczenia pokrywają się z zakresem regulacji w trochę mniejszym stopniu niż w Bushnellu. Odnośnie wyglądu zewnętrznego. Tubus lunety, jeżeli "czerniony" tą samą techniką co ProSport, będzie bardzo delikatny. Paznokciem nie da się go zarysować, ale montaż na kopiącej wiatrówce swoje zrobi, i to dość szybko. Wykończenie ładne i bez ubytków.
Obiektyw:
[center]

Okular:
[center]

Interesująca rzecz dotycząca zarówno wyżej przedstawionych części jak i wykończenia ogółem: duża ilość smaru albo czegoś smaropodobnego na gwintach. Tak ostrości, jak i AO. Od przybytku głowa nie boli, szansa na to, że zacznie przenikać na soczewki raczej nie ma. No ale nie skrzypi przy kręceniu...
Wieżyczka:
[center]

Wygląd sugeruje, że można ustawiać poprawki (wkręt imbusowy), jednak klucza w zestawie nie było. Ok, nie kombinowałem i zostawiłem jak jest. Zakres regulacji to wg producenta 60 MOA na opadzie i wietrze. Klika głośno i wyraźnie.
No to parę fotek środowiska naturalnego.
[center]

Tym razem postanowiłem zmienić mój ulubiony obiekt obserwacji, którego już budowę i fakturę prawdopodobnie dobrze znacie i macie jej tak samo dość jak ja, na zabytkowy kościół chełmski. Odległość to więcej niż kilometr (edit: odsyłam do zdjęcia w opisie Bushnella).
4x/6x
[center]


9x/aparat
[center]


i
[center]


Teraz naprawdę konkretnie zbliżyłem się do granic możliwości sprzętowych aparatu, który, choć najdroższy nie jest, do najniższej półki raczej nie należy. Wart uwagi jest simmonsowski krzyż - prawdziwa poezja. Truplex Simmonsa to jest to. Natomiast widać wyraźnie kolorowe obwódki na obrzeżach obrazu. Może któraś soczewka jest lekko nieosiowo osadzona? Nie wiem. Gdy badałem teren przez lunetę to niespecjalnie mi to przeszkadzało. Co do wyższych powiększeń, spojrzę sobie jutro przez Bushnella jeszcze raz, bo mam wrażenie że tak jakby wyższe powiększenia są lepsze w wykonaniu Simmonsa, nawet biorąc pod uwagę ten mankament z obwódką.