Model: 71-3510
Powiększenie: 3,5 - 10x
Okular: 36mm
Pole widzenia na 100m: 10m @ 3,5x i 3,6m @ 10x
Źrenica wyjściowa: 10,3mm @ 3,5x i 3,6mm @ 10x
Powłoki: DDB Dusk and Dawn Brightness, multicoated
Ostrość: Fast Focus (czyli regulowana +/- okularem)
Krzyż: Multi X
Paralaksa: regulowana
Klik: 1/4 MOA
Pokrętła: fingertip
Tubus: calowy
Wykończenie: czarne, matowe
Długość: 32 cm
[center]

Może najpierw wyjaśnienie skrótów znajdujących się w nazwie: AO - regulacja paralaksy (na obiektywie), .17 Super - że przeznaczone do kalibrów specjalnych (.17 HMR u nas podobno i tak nie można zarejestrować, ale do .22 jak zresztą do .308 czy .177 też ta luneta się nadaje, szczegóły dalej). Zaś BDC - Bullet Drop Compensator, kompensator opadu pocisku.
W pudełku: szkło, zakrywki, papiery, dwa BDC, jeden dla .17 i jeden "custom". Jeśli chodzi o papiery, to są tam dwie instrukcje obsługi - lunety i BDC (do zassania w Plikach) i karta rejestracyjna. Co do papierów, instrukcja obsługi jest drukowana kolorowo, nie kserowana w kolorze - a takie dość często pojawiają się przy Busznilach za 199 PLN na allegro. Warto na to zwrócić uwagę przy oglądaniu aukcji.
Luneta nie jest jakoś specjalnie ciężka, jednak z montażem to chyba będzie z 0,5 kg. Dołączono do niej zakrywki połączone tylko z jednej strony - i już zacząłem myśleć że to rozwiązanie skrajnie głupie, gdy "nagle" okazało się, że nic nie spada, nie zsuwa się, nie odskakuje itd. Zakrywki są nieprzezroczyste, ciasne (bardziej spasowane niż typowe bikini), wykonane z miększego i dużo bardziej elastycznego niż typowy plastik tworzywa sztucznego. Dość mocno tworzywo to przypomina fakturą gumę Butler Creeków - oczywiście nie byłoby to specjalnie dziwne, BPO jest właścicielem Butlerów. Czyli - trafiony i użyteczny dodatek. Szkoda że nie są przezroczyste, no ale ok.
[center]

Konstrukcyjnie i układem zespołów ten Bushnell różni się od Tasco T&V. Czemu w ogóle porównuję dwie marki - obie należą do jednego koncernu, logiczne byłoby, że są "spod jednej strzechy". Ale nie. Szkło w Bannerze jest lepsze, ogólnie również sprawia lepsze wrażenie.
Produkt wykonany w Korei. Na jednolitym (typ "monotube") tubusie typowe informacje nt. modelu. Wstrząsoodporna, mgłoodporna i wodoodporna, do tego w środku azot (znaczy tak piszą, nie sprawdzałem).
[center]

Kwestia pokrywania się zakresu regulacji AO z tym, co wypisano na pierścieniu, konkretnie z regulacjami skrajnymi. W tym Bannerze: AO dla 10m jest o dwa ciuty w prawo, AO dla nieskończoności ciut w lewo.
[center]


Jest dobrze. Nie studiowałem konstrukcji regulacji paralaksy, ale jeżeli ustawienia skrajne nie mijają się kompletnie ze sobą to chyba można zakładać, że przekręcenie okularu w pozycję dla 50m faktycznie da nam regulację dla 50m (+/- parę m, ale takie małe +/-). Piszę o metrach z przyzwyczajenia - regulacja na obiektywie podana jest w jardach. Sam okular chodzi lekko, z oporem.
Osada wieżyczek (siodełko wg niektórych) wykonana jest z jakiegoś stopu, nie z plastiku. Dla porównania, Tasco SA i T&V mają tubus w tym miejscu tłoczony, co budzi moje większe zaufanie. No jakoś tak.
Wieżyczka regulacji opadu to temat na osobny referat.
[center]

Klik bardzo wyraźny, nie trzeba się siłować z pokrętłem żeby je przekręcić. Klików na pokrętle wiatru - 425/2, co mogłoby dać jakieś 53 (50) MOA regulacji w jedną i drugą stronę. Nie lubię tego typu pokręteł (fingertips), są niewygodne. W Bannerze mają profil prostokątny, te z którymi zetknąłem się w Tasco SA mają wgłębienia na opuszki palców. Wieżyczki resetowalne.
[center]

* Regulacja powiększenia - chodzi z takim samym oporem jak AO. Nie widać smaru. Znaczniki czytelne, ale, chociaż kolor brązowy jest dość stylowy, wolałbym biały ("to sobie popraw korektorem", hehe).
* Okular. Regulacja jest bardzo wygodna, chodzi tak samo jak reszta pierścieni w tej lunecie, i lżej niż w Simmonsie. Gumowanie w Bannerze nie spełnia roli jedynego miejsca za które można trzymać w trakcie kręcenia okularem - tu pomaga charakterystyczny, n-kątny, ergonomiczny kształt pierścienia (widoczne na drugim obrazku).
* Bannery posiadają podobno powłokę BDD. Podobno czyni obraz bardziej wyrazistym i widocznym w warunkach gorszego oświetlenia.
[center]



Powłoka obiektywu jednolicie intensywnie niebieska, okularu z kolei "bezbarwnawa", ale na zdjęciach obiektyw odbija się w niej (bladoniebieski).
Czas na zdjęcia. Zrobić zdjęcie przez lunetę w warunkach słabnącego oświetlenia jest bardzo ciężko, ale spróbowałem tej sztuki by przedstawić, co widać przez lunetę gdy zaczyna się miejska szarówka (18 - 19). Jak będę miał możliwość, zrobię też "normalne zdjęcia", w typowy słoneczny dzień.
Pejzaż poglądowy, 4x z aparatu:
[center]

4x/6x
[center]


6x/aparat
[center]


8x
[center]

10x/aparat
[center]


Utrzymanie aparatu nieruchomo i trafienie centrycznie osią obiektywu w okrąg fi ~3mm nie jest łatwe. W każdym razie, to są zdjęcia wykonane w kiepskich warunkach oświetlenia. Śmiem uważać, że obraz jest trochę ciemniejszy od tego, co prezentuje Simmons 3 - 9 x 32.
W każdym razie bardzo przyjemne szkło.