optyka do HW30S
Moderator: Hiszpan63
-
- Administrator
- Posty: 3722
- Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
- Lokalizacja: Janówek Pierwszy
Re: optyka do HW30S
Jeśli potrafisz jednakowo złożyć się do strzału za każdym razem (oko w osi lunety), regulacja paralaksy do niczego Ci się nie przyda.
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
-
- Posty: 951
- Rejestracja: 2019-05-26, 17:22
- Lokalizacja: Warszawa
Re: optyka do HW30S
To zależy od różnych rzeczy. Regulacja "paralaksy" to tak na prawdę regulacja ostrości. Teoretycznie przy tej okazji ustawiona ostrości na konkretną odległość powinno też skutkować zmniejszeniem błędu paralaksy na tej właśnie odległości. Ale ten błąd to też nie do końca cecha lunety ale też tego, czy strzelec ustawia swoje oko na osi optycznej lunety, czy niezupełnie.
Luneta która nie ma regulacji odległości, jest wyregulowana na stałe na jakąś konkretną, typową wartość. np. 100y dla lunet myśliwskich albo 50y dla karabinków bocznego zapłonu itp. To może nie być dla Ciebie ważne, jeśli będziesz dobrze wyczuwał swoją lunetkę, czy strzelał właśnie na taką (albo większą) odległość niż odległość na którą luneta jest optycznie wyregulowana.
Czy też po prostu nie będzie Ci zależało na jakieś wyjątkowej celności. Ale jest jeszcze coś takiego, że strzelając na 10 czy 15 metrów z ustawionym powiększeniem powyżej 4x możesz przez taką lunetkę mieć nawet problem z zobaczeniem swojego celu. I tu tym większe parcie na lekkie lunetki, bo to właśnie grube jasne lunety z dużymi obiektywami i dużym powiększeniem mają najmniejszą głębię ostrości i największą podatności na problem paralaksy...
Pytanie które można sobie w tym momencie zadać, skąd ta moda na wielkie jasne lunety? Powiększenie to jedna rzecz, ale nocne strzelania raczej popularne nie są. A nawet gdyby były, to ostatnio pojawiają się do tego lepsze rzeczy. A w słoneczny dzień strzelanie z lunetką bez przyciemnienia może na prawdę popsuć zabawę...
Luneta która nie ma regulacji odległości, jest wyregulowana na stałe na jakąś konkretną, typową wartość. np. 100y dla lunet myśliwskich albo 50y dla karabinków bocznego zapłonu itp. To może nie być dla Ciebie ważne, jeśli będziesz dobrze wyczuwał swoją lunetkę, czy strzelał właśnie na taką (albo większą) odległość niż odległość na którą luneta jest optycznie wyregulowana.
Czy też po prostu nie będzie Ci zależało na jakieś wyjątkowej celności. Ale jest jeszcze coś takiego, że strzelając na 10 czy 15 metrów z ustawionym powiększeniem powyżej 4x możesz przez taką lunetkę mieć nawet problem z zobaczeniem swojego celu. I tu tym większe parcie na lekkie lunetki, bo to właśnie grube jasne lunety z dużymi obiektywami i dużym powiększeniem mają najmniejszą głębię ostrości i największą podatności na problem paralaksy...
Pytanie które można sobie w tym momencie zadać, skąd ta moda na wielkie jasne lunety? Powiększenie to jedna rzecz, ale nocne strzelania raczej popularne nie są. A nawet gdyby były, to ostatnio pojawiają się do tego lepsze rzeczy. A w słoneczny dzień strzelanie z lunetką bez przyciemnienia może na prawdę popsuć zabawę...
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 2014-05-19, 12:06
- Lokalizacja: Mysłowice
Re: optyka do HW30S
Z tańszych lupek jak dla mnie fajnie się sprawdza Hawke Vantage 2-7x32 AO.
Karabinki: Hatsan Flash-W + Delta Optical Entry 3-9x40 AO, Crosman 1377 Carbine + Walther Compact 4x32, IZH-60
Pistolety: Gamo PR-45, Kandar CP1
Pistolety: Gamo PR-45, Kandar CP1
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 2022-04-26, 11:38
Re: optyka do HW30S
No to zadam teraz pytanie - jak prawdopodobne jest jednakowe składanie się u średnio zaawansowanego strzelca? Czytałem niedawno instrukcje na forum tutaj (sekcja match chyba) nt. tego jak strzelać... zakładając pracę nad techniką, uwagę poświęconą pozie, itd. to czy jednakowe składanie jest ciężkie do osiągnięcia?
Przyszło mi też do głowy, że być może luneta bez AO byłaby wręcz dobrym instrumentem wskazującym na potrzebę pracy nad jednakowym składaniem.
Zajmuję się m.in. fotografią i niezależnie jak jasne są te lunety nie wyobrażam sobie strzelania przez taką w nocy. Nie bez własnego światła - w związku z czym oświetlenie celu, czy nawet latarka przy lufie (a'la filmy gdzie amerykańska policja wpada do ciemnego pomieszczenia z latareczką taktyczną ) to chyba jedyny sposób aby to osiągnąć? Te nowe rozwiązania o których mówisz to coś typu noktowizor?Yurko pisze: ↑2022-04-18, 00:04 Czy też po prostu nie będzie Ci zależało na jakieś wyjątkowej celności. Ale jest jeszcze coś takiego, że strzelając na 10 czy 15 metrów z ustawionym powiększeniem powyżej 4x możesz przez taką lunetkę mieć nawet problem z zobaczeniem swojego celu. I tu tym większe parcie na lekkie lunetki, bo to właśnie grube jasne lunety z dużymi obiektywami i dużym powiększeniem mają najmniejszą głębię ostrości i największą podatności na problem paralaksy...
Pytanie które można sobie w tym momencie zadać, skąd ta moda na wielkie jasne lunety? Powiększenie to jedna rzecz, ale nocne strzelania raczej popularne nie są. A nawet gdyby były, to ostatnio pojawiają się do tego lepsze rzeczy. A w słoneczny dzień strzelanie z lunetką bez przyciemnienia może na prawdę popsuć zabawę...
Mój przypadek zastosowania jest taki: HW95, dystans 30-50m, strzelanie w dzień bądź późnym popołudniem w porze letniej. Kolosalnego powiększenia mi nie potrzeba, jak i bardzo jasnego szkła. Jakieś wskazówki?
-
- Posty: 951
- Rejestracja: 2019-05-26, 17:22
- Lokalizacja: Warszawa
Re: optyka do HW30S
Nie jestem myśliwym, ale wiem, że myśliwi nie czekali z nocnymi polowaniami, np. na dziki do wynalezienia noktowizji. Nie każda noc jest ciemna. A jeśli jest dobra pogoda i księżyc w pełni zwykła luneta chyba wystarczy. Oczywiście nie mówimy tu o wiatrówce, a już na pewno nie o HW30...
Co do szeroko rozumianej "noktowizji" to rozwiązań jest kilka. Same wzmacniacze obrazu chyba już odchodzą do lamusa. Dwa rozwiązania czyli (aktywna) noktowizja z podświetleniem IR oraz (pasywna) termowizja robią się teraz popularne, nawet jako sprzęt dla cywili. ( https://deltaoptical.pl/luneta-termowiz ... 2-xp50-pro )
Przyszłość, przynajmniej militarna to sprzęt termowizyjny rozszerzony o noktowizje lub nawet jakiś wzmacniacz obrazu i dający syntetyczny obraz łączący informacje uzyskane z obu kanałów. Ale to tak w innych pieniądzach i na razie raczej do zabijania ludzi i to najlepiej siedzących w jakimś czołgu.
Wracając do naszych spraw i rozsądnych pułapów cenowych, to kłopot jest taki, że na prawdę ciężko tu coś doradzić. Jasne jest i widać, że sam sam to rozumiesz, że założenie potężnej, ciężkiej lunety na lekkiej wiatrówce sprężynowej nie ma sensu. Ale tu nadal jest spore pole do wyboru. Z jednej strony wydaje się, że na sprężynie to najlepiej mieć lunetkę maksymalnie prostą. Z drugiej nadal można zmieścić szklaną siatkę i "Side Focus":
Hawke Airmax 30 SF Compact 3-12x40
https://www.hawkeoptics.com/airmax-30-s ... mx-ir.html
Tylko czy to luneta dla Ciebie? Jeśli się zastanawiałeś, czy w ogóle jest Ci potrzebna jakaś "regulacja paralaksy" może Ci nie robić różnicy czy masz SF czy AO. SF jest wygodniejsze, gdy chcesz często zmieniać odległość strzelania i za każdym razem ustawiać na ostro. Ale do strzelania na 50 metrów wystarczyła by Ci luneta ustawiona na stałe na 50 jardów jak ma większość lunet do "rimfire" N.p.:
Vortex Crossfire® II 2-7x32 Rimfire
https://vortexoptics.com/vortex-crossfi ... scope.html
Co do tej pierwszej, to poza tym, że jest taka nowoczesna, to ma niepotrzebne podświetlenie ale ma wieżyczki w miliradianach oraz duży na nich zakres regulacji. Druga za to jest nie do zabicia, ma lepszą gwarancję. Gorzej, że ma "blaszany" krzyż i mniejsze powiększenie...
Co do szeroko rozumianej "noktowizji" to rozwiązań jest kilka. Same wzmacniacze obrazu chyba już odchodzą do lamusa. Dwa rozwiązania czyli (aktywna) noktowizja z podświetleniem IR oraz (pasywna) termowizja robią się teraz popularne, nawet jako sprzęt dla cywili. ( https://deltaoptical.pl/luneta-termowiz ... 2-xp50-pro )
Przyszłość, przynajmniej militarna to sprzęt termowizyjny rozszerzony o noktowizje lub nawet jakiś wzmacniacz obrazu i dający syntetyczny obraz łączący informacje uzyskane z obu kanałów. Ale to tak w innych pieniądzach i na razie raczej do zabijania ludzi i to najlepiej siedzących w jakimś czołgu.
Wracając do naszych spraw i rozsądnych pułapów cenowych, to kłopot jest taki, że na prawdę ciężko tu coś doradzić. Jasne jest i widać, że sam sam to rozumiesz, że założenie potężnej, ciężkiej lunety na lekkiej wiatrówce sprężynowej nie ma sensu. Ale tu nadal jest spore pole do wyboru. Z jednej strony wydaje się, że na sprężynie to najlepiej mieć lunetkę maksymalnie prostą. Z drugiej nadal można zmieścić szklaną siatkę i "Side Focus":
Hawke Airmax 30 SF Compact 3-12x40
https://www.hawkeoptics.com/airmax-30-s ... mx-ir.html
Tylko czy to luneta dla Ciebie? Jeśli się zastanawiałeś, czy w ogóle jest Ci potrzebna jakaś "regulacja paralaksy" może Ci nie robić różnicy czy masz SF czy AO. SF jest wygodniejsze, gdy chcesz często zmieniać odległość strzelania i za każdym razem ustawiać na ostro. Ale do strzelania na 50 metrów wystarczyła by Ci luneta ustawiona na stałe na 50 jardów jak ma większość lunet do "rimfire" N.p.:
Vortex Crossfire® II 2-7x32 Rimfire
https://vortexoptics.com/vortex-crossfi ... scope.html
Co do tej pierwszej, to poza tym, że jest taka nowoczesna, to ma niepotrzebne podświetlenie ale ma wieżyczki w miliradianach oraz duży na nich zakres regulacji. Druga za to jest nie do zabicia, ma lepszą gwarancję. Gorzej, że ma "blaszany" krzyż i mniejsze powiększenie...
-
- Administrator
- Posty: 3722
- Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
- Lokalizacja: Janówek Pierwszy
Re: optyka do HW30S
U średniozaawansowanego? 50% :^)janux pisze: ↑2022-05-26, 21:41No to zadam teraz pytanie - jak prawdopodobne jest jednakowe składanie się u średnio zaawansowanego strzelca? Czytałem niedawno instrukcje na forum tutaj (sekcja match chyba) nt. tego jak strzelać... zakładając pracę nad techniką, uwagę poświęconą pozie, itd. to czy jednakowe składanie jest ciężkie do osiągnięcia?
A na serio: jednakowe składanie się do lunety można wspomóc np. przez wyregulowanie baki, czy zastosowanie gumowej nakładki na okular, tzw. świńskiego ucha. Można również, jak sugerowałem w wątku ligowym, zrobić otwór w zakrywce okularu i patrzeć przez ten otwór.
Ja stosuję jeszcze inny sposób - odsunąłem na montażu lunetę od oka. Gdy patrzę na cel, widzę czarną obwódkę dookoła obrazu. Równa obwódka dookoła oznacza, że oko jest w osi lunety. Nie wygląda to tak bajerancko jak w filmach o snajperach, ale działa. :^)
I masz rację. Chociaż Yurko też ma rację i nigdy nie strzela się w całkowitej ciemności. Jednak celem myśliwego jest po pierwsze skuteczne rozpoznanie celu (że to np. dzik, a nie pijany rowerzysta - a tu konsekwencje pomyłki będą tragiczne) a po drugie, oddanie powalającego strzału.
Naszym celem jest rekreacja, lub wynik sportowy. Do rekreacji mamy sporo czasu aby przygotować sobie odpowiednie oświetlenie celu, albo zaplanować strzelanie tak, aby nie skończyło się w ciemnościach. W sporcie, zazwyczaj oświetlenie też jest ustawione. No, chyba, że strzelamy nocne (H)FT.
Tak, czy inaczej, osobiście uważam, że lunety o obiektywach >50 mm to w 90% naszego hobby przesada, a kupują je ludzie, którym zależy tylko na wyglądzie. Pozostałe 10% to ci, którzy faktycznie mają potrzebę ich wykorzystania.
Moim zdaniem, w Twoim przypadku (jak i w większości przypadków średniozaawansowanych strzelców) w zupełności wystarczy jakaś budżetowa Delta 3-9x40 (bardzo dobre opinie krążą o rodzinie Delta Optical Titanium). Ja używam Delta Optical Entry 3-9x40.
Zwróć również uwagę na rodzaj krzyża - najwygodniejszy jest Mildot (najprostsze obliczenia). Choć bywają również krzyże specjalistyczne, np. do HFT. Dobrze by było, gdyby wieżyczki regulacyjne miały te same jednostki co krzyż.
Zresztą, ważniejsze od tego, co kupisz, jest doskonałe poznanie swojego sprzętu. Legendarny Simo Hayha za swoje osiągnięcia otrzymał wypasiony karabin snajperski, jednak do końca wojny używał swojego starego Mosina M28/30.
I kup pozomiczkę na lunetę.
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."